reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

hej dziewczyny!
dzięki za odpowiedzi w sprawie kąpania.
a ja jeszcze nie jadłam śniadania i jestem głodna jak wilk!!!! właśnie małego ululałam na kolankach czytając wac i teraz przełoży am go do bujaka (fotelika samochodowego), bo jakoś tak lubi sobie tam mocniej zasnąć taki powykrzywiany (ja tam wolałabym leżaczek) a później biorę go za rożek i cyk na wyrko. ale kurde chyba nie zjem śniadania, bo cośsięwierci i zaraz będzie płacz i na ręce hmmmm
oki spadam może się uda zjeść

 
reklama
a nasz tymul też strasznie walczy czasami żeby nie spać oczy mu klapią przysypia ale nie nie będzie biedaczek spał
a dziś w nocy znowu 3 godzinna przerwa hmmm no ale co tam i tak jestem bardzo szczęśliwa choc głodna i nie wyspana ;)
 
Mania ale twoja Gabcia ma długie włoski

Oliwierek coś ostatnio śpi więc mamtrochę więcej czasu
A z usypianiem u mnie to jest tak, że usypia przy piersi i potem go odkładam do łóżeczka. Staram się go zawsze odkładać właśnie do łóżeczka, bo Wiktoria spała wszędzie tylko nie w swojm łóżeczku i potem absolutnie nie dała się do niego wsadzić.
I co gorsze nadal śpi z nami
Niuńka dzięki za info o tym syropku na pleśniawki muszę go wypróbować
Ale napisz czy jak wyleczyłaś te pleśniawki to one wracają czy macie już spokój
 
Wiki 28 pleśniawka znikła jakieś dwa tygodnie temu i już się nie pojawiła mimo że Adaś przyjmował antybiotyki, a po antybiotykach wszelkie grzyby lubią atakować. Na szczęście mamy to już z głowy. Na koniec wysmaruj buźkę syropkiem i wygotuj wszysatkie smoczki lub po prostu wymień na nowe.
 
joł joł joł

Fridus do uslyszenia i nie zegnaj sie z nami my tu naciebie czekamy !!!!!!!

a my jestesmy po szalenstwach zakupowych
opisywalam to na swoim topicu u Asiolka wiec wam skopiuje bo po co pisac drugi raz to samo,nie?? ;D

''a zakupy super udane!! za chwile maja nam przywiezc telewizor do domu
wzielismy inny niz na poczatku planowalismy,wiekszy i drozszy,ale obraz znacznie zywszy,no i ma plaski kineskop
do tego kupilismy zelazko Brauna,odkurzacz Philipsa -cudenka normalnie ;D

chcialam kupic jeszcze mikser juz taki z misa,ale sie okazalo ze teraz w mikserach nie daja takich koncowek jak kiedys do rozdrabniania.....a mi najbardziej o ta koncowke chodzilo,bo Milenka jeszcze troszke i bedzie jesc te zupki,a nie stac nas aby kupowac te drogie to sama jej bede gotowac warzywka a potem rozdrabniac

no i zamiast miksera kupilismy........rozdrabniacz jest taki podluzny i ma tez nakladke do ubijania,bagatella kosztuje tyle co mikser z micha (z tych tanszych)
ale jestem zadowolona
wreszcie powoli sie z Karlosem dorabiamy.........choc na raty ;D ''


 
no lilka to świetnie że zakupy udane :) co do dorabiania to my się troszkę sprzętu dorobiliśmy we włoszech :) no i mój artek dorobił się cyst na rekach !! :mad: no i tam wł;aśnie też udało nam sięzmajstrowaćtymula
a tusiu co do naczyniaków to mojej koleżanki synek miał naczyniaka na główce takiego dość sobie odstającgo i jak miał jakieś półtora roczku to wycięto mu go i juz jest wszystko oki.
nasz tymulo śpi sobie tym razem w leżaczku bo tatuś go przybujał, a ja wcinałam rosołek, teraz sobie słodko śpi (oby jak najdłużej) a my siedzimy na kompach ale ja zaraz zmykam zobaczyć do nóżek i robić tiramisu bo artek mi przywiózł ostatnio mascarpone :D już jedno ostatnio zerzarliśmy ;)
 
a jeszcze co do tatusia, to kurcze nie mogę jak tymulo gada do artka i śmieje się do niego!! do nikogo tak nie potrafi sięusmiechać jak do tatusia!!!! jak ja kocham na nich tak patrzeć......

no i już się obudził.... ale tata do niego wstał a ja idę do kuchni

buziaczki

 
Ja wiem jak sie pobiera mocz u chłopczyka na posiew. Najpierw trzeba zrobic okład z riwanolu na noc żeby wszystkie złe bakterie wybił. A potem nad rane zakłada sie na siusiaka taki specjalny woreczek. I po sprawie :-)

A my mam dzis całkiem dobry dzien. Moj syn wykazał sie wielka tolerancja i mama była z nim na zakupach ;D Spał cały czas a ja poprawiłam sobie humor zakupami ;D Eh nareszcie coś nowego. Choć nie przyznam jaki nosze rozmiar jaensów. Powiem tylko tyle, że o dwa wiekszy niz przed ciążą!! Jezu!!

Dziś Michał wraca z wyjazdu integracyjnego i pewnie czeka nas wieczór gadania. Ale to czego nauczyłam sie pod jego nieobacnosc (3 dni) że moge wstawac do Maksa sama w nocy i w dzien jakos fukcjonuje. Ciesze sie, bo wiem że sama moge dac sobie rade. Wczesniej chyba za bardzo sie piesciłam ::)
 
Martynka zrobiła nam (a najbardziej to mi bo tylko ja wstaję w nocy) niespodziankę spała w nocy aż 6 godzin :laugh: następnie 4 i przez cały dzień woła o jedzonko co 3,5 do 4 godzin i je po 110 dopajam ją herbatką rumiankową i jest super :)
tylko jakiś ma lekki katarek mam nadzieję że nic się nie rozbuja poważniejszego
 
reklama
Asiolku wracając do d3 vigantolu małej zlecono aż 7 kropli dziennie to jakieś chyba nieporozumienie taka dawka i faktycznie w obawie przed zaparciami i uszkodzeniem nerek które i tak ma słabe zdecydowałam na własną odpowiedzialność że narazie dostaje 5 ale w poniedziałek skonsultuję to jeszcze z pediatrą bo takie dawkowanie wymyślił lekarz z poradni dla wcześniaków w szpitalu
wogóle nie spodobał mi się ten lekarz całkowicie zbagatelizował sprawę nerek i nie miał czasu odpowiedzieć na moje pytania do dupy z taką poradnią ale dobrze że chociaż usg porobili
 
Do góry