Lipcowe mamy

[graszka-po]

Gazeleczku....moja rodzinka też daleko...dzieli nas 400 km,a to rodzinka męża....
światełko czarodziejskie...hihi...

 

[kaśka k]

dzień dobry wszystkim
Maniu już wróciłam z kaszub i aż się popłakałam jak wyjeźdzałam jakaś wrażliwsza się zrobiłam po porodzie aż mi to do mnie nie pasuje ale co tam kiedys trzeba troszkę przeczyścić oczka

 

[kaśka k]

a tak całkiem serio wiem że niektóre z Was też mają całą rodzinkę daleko od siebie i wiecie mi to zaczęło przeszkadzać czuję się źle że tak sami siedzimy w tym Poznaniu mamy mnóstwo fajnych znajomych ale to nie to samo i powoli zastanawiamy się nad powrotem do rodzinnych stron ble ble ble... ale co z pracą i gdzie zamieszkamy hmmmm
no chyba że mi przejdzie ta dziwna tęsknota która mi ostatnio strasznie doskwiera
a jak Wy sobie radzicie kochane??? bo ja nie umiem chyba sobie znaleźść miejsca

 

[Karin]

Cześć babulki. Jagódka śpi. Dzisiaj w nocy spała od 20 do 4 rano. Hehehehe, nowy rekord BB pobity 8 godzin!!! ;D ;D ;D Ja jednak wolałabym żeby budzila się dwa razy w nocy a nie raz bo mleko nocne jest bardziej pożywne niż dzienne. Potem sobie pomarudziła z 1,5 godzinki u tatusia na rękach i mama musiała przejąć ster co dało efekt taki, że śpi ;D ;D ;D Mój mąż myśli że noszenie to jedyny sposób uspokojenia malucha a ja mu tłumaczę że to nie worek kartofli tylko jego córcia, która lubi żeby ją przytulono, żeby z nią pogadano, a jak boli brzuszek to trzeba pomasować. Wiecie, ja chyba ją poprostu już rozumiem w większości razy bo tak dużo ze sobą przebywamy a Robert jej nie rozumie i nie wie, że jej potrzeby już daleko wyszły poza tylko noszenie.

 

[Karin]

Ale piekne maluszki mamy w naszej galerii, prawda. Najpepękniejsze na świecie ;D ;D ;D (jak mówi moja kochana teściowa).

Moja córcia dzisiaj rano spojarzała mi prosto w oczy i tak pięknie się uśmiechnęła kilka razy, że mało się nie popłakałam. To był chyba pierwszy raz że tak świadomie tylko do mnie się uśmiechnęła.

Piękne jest żyyyyyyyycie mamuśki. lalalalalalalaaaaaa ;D ;D ;D ;D ;D ;D

 

[kaśka k]

Karin gratuluję uśmieszku córci

mam jeszcze pytanko co robicie że tak ładnie już wszystkie wyglądacie : ja to ciągle mam podkrążone oczy i wogóle zmarniałam zamiast rozkwitnąć przy mojej dzidzi
wiem że powinnam więcej spać ale to napewno nie wszystko

 

[kaśka k]

narazie zmykam się szykować do lekarza kurcze dzisiaj się dowiem co będą dalej robić z naszym aniołeczkiem
ale się martwię :-[ mam nadzieję że niepotrzebnie

 

[Wiki_28]

Kasia trzymam kciuki za Martynkę na pewno będzie dobrze

Karin no gratuluję nowego rekordu
u mnie 2 godziny to max, ale to jest do przetrzymanie najgorsze że Oliwier w nocy się wybudza i dziś od 24,00 do 1,00 nie spał wcale a potem też często się budził, także dla mnie marzeniem jest żeby się nie wybudzał w nocy

 

[Karin]

Kasiu trzymam kciuki za Martynkę. Bądź dobrej myśli.

 

[Asiołek]

Kasiu i ja trzymam za Martynke kciuki - my z Majką idziemy 28,29 września do szpitala też sie bardzo boje tych badań :-( i modle sie każdego dnia aby Majka byla zdrowa...

no nareszcie doczytałam troszke... oczywiscie nie wszystko bo po przerwie cieżko jest tak wszystko czytać... sama nie wiem skad u mnie ten brak czasu - teraz bedzie go wiecej od dzis Artur wrocil do pracy... wiec nie bedziemy już grywac w Heroes :-)

No ale do rzeczy nie bywam poniewaz udzielamy sie też na forum dla rodziców dzieci z chorym układem moczowym, do tego mam włąsne forum dla grubasów gdzie dziennie jest do przeczytanie od 100-500 wiadomości - do tego zalecenia leparza w zwiazku z przepuklinami i refluksem są uciezliwe i Majka wymaga dłuższych manerwów niż zwykle...

Tusiu - nie wiem czy też Maja Twoja musiała przed posiłkiem leżeć na brzuszku.... jezeli tak to napisz mi prosze ile czasu ... bo ja swoją Majke układam... ale ciagle nei wiem czy nie za krotko leży... (ona tego bardzo nie lubi)

Teskno mi do Was:-)