reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

wlasnie zajrzalam na galerie - tusiu super wygladasz, lilka fajne zdjecia - moj mezulo niestety zupelnie nie mial glowy do zdjec podczas porodu - mam jedynie na pilce i pod ktg...

dziewczyny - ja nie czytalam tracy hogg choc mam to w planach ale z tego co piszecie to instyntkownie robie rzeczy tak jak ona radzi - Mala nie ma problemu ze spaniem w lozeczku, tylko zeprzed kapiela karmie troche zeby nie byla bardzo glodna, a po kapieli dostaje reszte... musze jeszcze dojsc do ladu z tym jej nocnym łobuzowaniem... no i koniecznie przeczytac tracy hogg... mam elektronicznie ale nie mam gdzie wydrukowac a w kompie nie chce mi sie czytrac, chyba w koncu sobie kupie...
 
reklama
NiaNia dzieki za rady...
co dow agi to ja jak przyjechalam ze szpitala to wazylam tyle co przed porodem a od tametj pory spadlo mi tak oik 2-3 kg, a t juz prawie 4 tygodnie
 
Ja tez bardzo sobie cenię rady Tracy, tym bardziej ze nie mam nikogo, kto by mi powiedzial jak postepowac z dzieckiem. My od razu uczylismy spac Maciusia w lozeczku i staralam sie nie karmic dziecka przy kazdym placzu. No i generalnie maly spi w lozeczku - chociaz w dzien jak mu sie zdarzy usnac na naszym lozku, to Go czasem zostawiam. Z karmieniem caly czas dochodzimy do ładu, bo Maciejka chce jeść normalnie co godzinę, a jak mu nie dam - wsysa się w moje ramię albo podjada sobie rękę  ::) No i to co sobie cenie najbardziej, to gdy maly zacznie plakac, najpierw patrze na niego i mysle, o co moze mu chodzic? Mysle, ze dzieki takiemu podejsciu nie dzialam w panice, tylko troche staram sie ruszyc klepki pod sufitem i wymyslic, co ten maluszek moze chciec? Nie to, że wiem o co mu chodzi, ale przynajmniej ręce mi się nie trzęsą  :p :)
 
Gazeleczku wiem o cym mowisz, ja tez staram sie zrozumiec o co chodzi mojemu glodomorkowi a nie od razu zapychac cycem... a jaka jetsem dumna jak mi sie uda odgadnac to co chce mi moj szkrab przekazac ...;)
 
Ja pizdnęłam Tracy Hogg do kąta jak mała nabrała koloru pomidora po setnej próbie usypiania w łózeczku i potem noszenia i uspokajania zanoszącej się Jagody przez 2 godziny >:D
 
Nianiu dziękuję za zdjęcie leżaczka. Na Allegro takiego nie ma.

Jesli chodzi o wagę to mi zostało po porodzie jeszcze 5 kg do zgubienia i niestety to 5 kg siedzi w biodrach i w tyłku przez co nie mieszczę się za cholerę w żadne przed ciążowe ubrania :mad:

Ale, ale zapomniałam się pochwalić! Byłam z Jagodą dzisiaj u lekarza i poprosiłam o zważenie jej i waży już 3800, Ha!!! :D (cieszę się jak głupia bo mam schiza czy wystarczająco duzo pokarmu produkują moje piersi).

A co do ilości mleczka to okazalo się że za mało piłam bo jak zwiększyłam ilość wypijanych litrów :D to zwiekszyła się ilość mleczka ;D
 
Już dawno nie slyszałam tego określenia - 'pizdnąć' coś, hi hi. W ogóle stwierdzilam, ze forum bywa rozwijające - ja np. zaadoptowalam określenie Alki na fotelik i teraz to już mówię tylko 'kubełek'. Zresztą Alka chyba też ode mnie nauczyła się słowa 'piersi'  ;) :p . Podoba mi się też Tusiowe 'cycolenie'  :)
 
Hehehe ale z Wam super ;D uśmiać sie można. Mnie tez sie podobaja te określenia.

Karin zgzdam sie czasem nie da sie z radami Tracy. Zycie to zycie !! Łatwo powiedzieć hiihhi trudniej zrobić.

Mi tez waga siedzi w tyłku i udach. Niestaty. Mogłaby w cyckach ;D Ale za to mam juz talię :-) Czadowe uczcie nie wygladac od tyłu jak dzik ;D :laugh:
 
reklama
Dziewczyny, ale mam pietra. Doczytalam o tych duchach ::) Niech moj Marcin juz wraca bo sie posram ze strachu w gacie, a jak Majka sie obudzi to chyba polece po tesciowa by ja wziela, bo ja bede sie bala jak zacznie sie usmiechac gdzies mi za ramieniem, a czesto tak robi. Wrrrrr....
Hi Gazelczku
 
Do góry