reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Nianiu, ja mam naturalnie brązowe włosy bo jak zaszłam w ciażę to przestałam farbować i teraz też nie zamierzam bo boję się, że mi będą wypadać. Przed ciażą wypadały mi przez 1,5 roku garściami aż miałam łysawe miejsca (dzięki temu okazało się że mam niedoczynność tarczycy bo w poszukiwaniu przyczyny trafiłam do endokrynologa). W czasie ciąży nie wypadały mi w ogóle i bardzo odrosły, zrobiły się lśniące i mocne. Modlę się żeby tak zostało bo mojego taty siostra (czyli moja ciotka) też nosi perukę. Nawet mialam deprechę z tego powodu bo jak wychodziłam z wanny to zostawało tyle włosów że mogłabym sama z nich zrobić perukę dla niewybrednej osoby :( :( :(

Teraz biorę też witaminki takie jak w czasie ciązy czyli Materne i na razie dzieki Bogu nie wypadają tylko rosną dalej.
 
reklama
Jezu ja tez biore Materne. Lipa z tymi perukami. Kurde najgorsze ze to podobno reguła z tymi włosami.
Cera tez narazie spoko, ale cholera wie cos sie bedzie działo. Zupełnie zapomniałam o tym, ze moze sie od czasu do zcasu jakis pryszcz zrobic, że sie ma okres i inne takie tam.. :)
 
uFFF wreszcie czuje sie jak kiedys. Tyle sobie do Was popisałam ;D I LOVE IT.

Dobranoc moje kochane.
Ja jutro rano z Maksiem do lekarza neurologa. Drzała mu nożka i pediatra zaleciła pójsc . Miał juz usg ciemiączkowe ale wyszło, ze gra muzyka i prócz sznureczka łączącego uszy jest tam jakis mózdżek :) No ale dla pewnosci idziemy.
No to papapapapapap
 
A to usg bylo po to aby sprawdzic czy zóltaczka ( maks miał silna) nie wyrzadziła zmian w osrodkowym układzie nerwowym. NO ale jest ok wiec spoko.
 
Dziewczyny ale dajecie czadu ;D ;D usmialam sie, a juz najbardziej ze skarpetek ktorymi Gazelaczke chce wypychac policzki ;D
O duchach zaczelam czytac kilka pstow i zrezygnowalam bo jestem sama w domu!!!! a tu mi Tusia wyjechala z takimi rzeczami, ze nie wiem czy zejde sie do lazienki wykapac teraz. Chyba zadzwonie do meza dla dodania sobie animuszu ::)

Co do wagi to ja waze tyle co przed porodem, no moze z kilo lub dwa wiecej (oby, zwaze sie w piatek).

Nianiu, my tez uzywamy Infacolu. Teraz ostatnio podajemy sporadycznie i tak bardziej profilaktycznie, ale lubie jak malemu sie odbije o zapachu pomaranczy ;)
Co do teges teges z mezem, to juz za nami, za pierwszym razem bylo bardzo ostroznie, za drugim juz super 8)
A co do meczu to nawet ja zostalam przez rodzinke poinformowana ze gra Wisla z Gercja. (Wisla to "nasi" karkowscy pilkarze)

Za radami Tracy udalo m,io sie uregulowac dzienne karmienia (sa o stalych prach) co 2,5-3 godziny. W nocy to roznie bywa, bo ciagle nocka sie reguluje malemu Alkowi, ale je podobnie jak w dzien jesli chodzi o odstepy. Kapie miedzy 19-sta a 20sta i potem jest karmienie i czasem chwilka aktywnosci a czasem spanko od razu. W dzien po kazdym niemal karmieniu jest aktywnosc okolo godzinki i spanko. Usypianie na rekach do momentu kiedy Alusiowi oczka sie juz zamykaja i wedy myk do lozeczka. czasem nie zaspi sie jak nalezy i usypianko od nowa.
jedynie nad ranem synus wedruje donas z powodu tych gazow i stekania, bo wtedy przy cycu i na cycu (piersi ;)) usypia i tak mu najfajniej ;)
Ok spadam do spanka, ale najpierw telefon do meza ;)
 
Aaa , wloski Bogu dzieki jeszcze mi nie zaczely wypadac, ale "czekam" ma to bo powiedziano mi, ze przy karmieniu piersia to normlane. Mojej Mamie wypadaly bardzo. Wypadaly troszeczku, normlanie (jak przed) do polowy ciazy gdzies, a potem zaprzestaly kompletnie i tak im zostalo do dzis, chc nie lykalam zadnych witamin podczas ciazy, za wyjatkiem kwasu foliowego i pod koniec ciazy zelaza, bo mialam ta infekcje, wtedy co bylam w szpitalu.
Sa bujniejsze, ale zamierzam tez strzelic sobie klorek konkretnie baleyage jasny, bo juz odrosty sa, wiec nie wiem co bedzie wtedy ::)
No to pa dziewuszki, fajnie jestescie i lubie was baaardzo :laugh:
 
HA! JESTEM PIERWSZA dzisiejszego dzionka. Witam wszystkie niewyspane mamusie ;D
Jagódka spała dzisiaj od 19.30 do 1.30 a potem po jedzonku do 6.30. Ale ja i tak jestem nie wyspana :(

Dobra, idę podją próbę odłożenia małej do łóżeczka i zjeść śniadanko.
 
reklama
HIP HIP HURRAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!
Niech żyje nam sto lat Tracy !!!!!!!!!
Jak dla mnie to prawdziwy autorytet w wychowywaniu dzieci a jej książke to traktuje niemal jak biblie ;D
Najpierw byly u nas te kolki wiec zaczelam robic 2,5-3 godzinne odstepy w karmieniu i jest super, jedna mala koleczka dziennie czasem wcale( oczywiscie lekarstwo tez daje- ten caly sab simplex) ale wg mnie bardziej pomagaja te odstepy w jedzeniu.
Punkt drugi to zsypianie w łóżeczku, moja córcia byla przygotowywana do spania w łóżeczkunastepujaco:
Od samego poczatku pobytu w domku spala w nocy w łóżeczku ale usypialam ja na rekach
potem raz dziennie jak zasnela to tez dawalam ja do lozeczka
nastepnie po jedzonku jak byla grzeczna i kolki nie miala to kladlam ja do lozeczka na tzw aktywnosc.lezala sobie i gadala a jak czasem zaplakala to smok do dziubka i misiem przed oczkami
i tak bylo do wczoraj bo wczoraj byl dzien ostateczny i mama byla nieugięta i malutka caly dzien zasypiala sama w łóżeczku, dwa razy zasnela na pół godzinki a tak wiekszzosc czasu lezala z przymknietymi oczkami i ciumkała smoka
a wieczorem po kąpaniu bylo karmienie i potem myk mała do łóżeczka i mok do buzi- trwalo 40 inut i moje piekne kochane dziecko zasnelo same!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D
i dzisiaj rano jadla godzinke temu a teraz od pół godziny spi w łóżeczku w ktorym sobie sama zasneła i jewst najlepszym dzieckiem na swiecie ;D :laugh: :D
 
Do góry