reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Witaj E_mamo, no starsznie milo, ze wrocilas do nas :laugh:
Co sie dzieje, ze jestescie w szpitalu?? :(

Co do buteleczek, to choc nie karmie butla wiem, ze butelki wystarczy gotowac w garnku z woda przez 5 min. (tak jest w ulotce z laktatora) Tusia o ile dobrze wiem, nie gotuje butelek tylko myje w goracej wodzie z kranu. Jesli zas chodzi o temperature wody z glukoza, czy samej wody to wystarczy temp. pokojowa, tak mnie tutaj instruowali 8), jak wydaje Ci sie za zimna to mozesz podgrzac ciepla woda z kranu ;)
 
reklama
ja po kazdym uzyciu myje woda z kranu i potem nalewam wrzatku i wladam do góry nogami smoczek i tak sobie stoi w tym wrzatku
jak bym miała za kazdym razem gotowac 5 min mój maks by zakrzyczał sie na smierc
czasem trudno mi nawet je wyparzyc wtedy kiedy jestem sama z maksem
 
Ja mam dokładnie to samo, Weronika jak sie obudzi to musi jesc natychmiast i ryczy strasznie i jakbym miala wyparzac czy wygotowywac te butle to by mi biedna z glodu umarla :D
A dzisiaj zaliczam pierwsza samodzielna kąpiel bo mąż do pracy na noc poszedł, w nocy byłam juz sama z małą ale jeszcze nie kąpałam.
Tzn. ja zawsze samam kąpie a maż tylko przygotowuje wode i trzyma mała za rączki ale dzisiaj niestety nie :-[
 
Martuśka walczymy z utrzymującą się zółtaczką :( Nie chce się od nas odczepić paskudna.
Dzięki za info w sprawie butelek :) Niby banalna sprawa, ale nie do końca:)

No i moja Juleczka nabawiła się paskudnej infekcji. Ma duzy katar i znowu ropieje jej oczko. Z tym oczkiem to była poprawa po Biodacynie, ale w szpitalu zaczęło się paprać znowu.
A na katar różni pediatrzy różnie radzą, od soli fizjologicznej po kropelki nasivin. Ja zapuszczam Euphorbium compositum, kropelki homeopatyczne, są w aerozolu i malutkiej ładnie przepłukują nosek. Czasem musze ją pomęczyć fridą, żeby odessać nadmiar śluzu. Ach, jak ona tego nie lubi...

Powiem krótko, jeden dzień w szpitalu na oddziale noworodkowym to jak rok na innym oddziale. Personel fantastyczny, ale płacz dzieci może rozstroić doszczętnie... Strasznie cierpią biedaczki przy kolkach, a jak jeszcze w jednym czasie płacze kilkoro na raz, to w głowie mózg oddziela się od czaszki...
 
I dzisiaj sobie zrobie mleczko wczesniej przed kąpielą bo potem mała strasznie płacze i nie dałabym rady jeszcze mleka mieszac.
A tak zmieniając temat to wczoraj wieczorem mielismy niezła jazde, Weronika była prawie caly dzien na powietrzu bo bylismy na ogródku wiec wieczorem z nadmiaru wrażen po kapieli wypila mi 40ml!!!!!!!!!!!!!!!! i zasnęła przy butli, a z ajakąs godzinke sie obudziła i w ryk. nie chciala jesc, pic, spac, nosic sie ,nic tylko plakala tak do 23.30. Potwm ja nakarmilam i spala do 5.30 ale wczesniej gdyby męża nie było w domku to bym chyba zwariowała.
 
hej e_mamo - mi stawy siadaja zupelnie.... od jakiegos czasu bola mnie kolana i biodra. podejrzewam ze to przez ciaze - w ciazy stawy rozluznialy sie, a teraz znowu kostnieja. No i musza pewnie dopasowac sie do zmienionej figury.

mnie w ciazy nic nie bolalo - ani kosci, ani kregoslup, za to teraz mi sie dostaje :(
 
Widzę że nie tylko mnie bola kolana. Czasami tak mnie bolą że nie mogę wstać. chodzenie po schodach to koszmar. mam nadzieję że to wkońcu minie.
Ja butelek też nie gotuję tylko po umyciu zalewam wrzątkiem.
 
reklama
e mamo na hemoroidy goraco polecam czopki propolisowe,osobiscie uratowaly mnie nie raz i trzymam je w lodowce juz na wszelki W ,a potrzebuje je co jakis czas
2 noce z czopkiem i nic nie boli
 
Do góry