reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

jeżeli podzielisz skłądniki na dwa :-) to wyjdzie około 16 pączków :-) jeżeli nei podzielisz - to bedziesz musiała obdarować rodzine i znajomych :-)
 
reklama
Hej hej babeczki!!!!! Ale sie rozpisalyscie :D super.

Powiem wam jezeli chodzi o moja pania ginekolog ze jestem w szoku :shock: Wszyscy mi ja chwalili jaka ona jest super i ze najlepsza.........a ja w 17tc. nie mam jeszcze zadnych badan zrobionych ani karty ciazowej zalozonej :shock:

Moja kolezanka sie smieje juz z tego bo ona karte ciazowa i pierwsze badania miala w 8tc.!!!!!!!!!

Mowie wam nie wiem co mam myslec na ten temat.

Co do poronien to ja wogole nic na ten temat nie czytalam,wystarczylo mi to ze sama mialam silne zagrozenie poronieniem i musialam w szpitalu lezec.Teraz juz jest dobrze i co tam bede sie dolowac cudzymi tragediami......moze to egoistyczne,ale sa jak dla mnie gorsze tragedie.Moja szwagierka 5 razy poronila- to jest dla mnie juz tragizm,a ze ktos raz poroni.....zdarza sie.

To takie moje zdanie.Maniu i Agnieszko macie przechlapane juz z waszymi szkrabami.Tak sie nauczyli i teraz oduczyc takie dziecko to wiele płaczu bedzie.Dlatego babeczki nie uczcie dzieci spac z wami bo potem sa tego takie efekty :D Moja kolezanka brala swojego synka do łóżeczka bo taki''kochany i slodziutki'' i szkoda jej bylo aby lezal w swoim lozeczku.......no i teraz ma......

Ale sie rozpisalam :D znikam papa
 
Aha :) 16 to i tak sporo, jak na dwójkę :) ale strasznie bym chciała spróbować. Lubię piec, ale pączków jeszcze nigdy nie robiłam, bo mi sie wydawało, że strasznie dużo z nimi roboty. Zobaczę, jak mi do wieczora nie przejdzie zapał, to spróbuję :) Przynajmniej jutro nie trzeba będzie stać w kolejce :)
 
Lilka, to rzeczywiście dziwnie z tą twoją ginekolog. Ja tak patrzę na moją kartę ciążową w 17 tc to już mam 3 wizyty odnotowane i dwa razy badania robione. Karte założyła mi w 9 tc. Pierwszy raz byłam u niej w 6 tc i wtedy jeszcze mi karty nie zakładała, bo twierdziła, że ona zakłada dopiero jak zobaczy serduszko bijące, a wtedy było widać tylko pęcherzyk ciążowy. Następna wizytę mam w 21 tc i powiedziała, że wtedy bedzie badanie wewntrzne na fotelu, bo mija połowa ciąży więc trzeba zobaczyć szyjkę macicy, czy wszystko jest OK. No i będzie szczegółowe usg, z pomiarami długości nóżek, tułowia itp. No i może w końcu będzie widać czy jest ten siusiak czy nie :)
 
Qrcze Lilka, badania trzeba robic, bo inaczej po co chodzic do lekarza? Ja juz po kolejnych badaniach musze zelazo brac, bo sie okazalo, ze wyniki krwi mi polecialy. A po tym zelazie - dziewczyny tragedia! Maksymalne zaparcia! Probuje terapii sliwkowej, ale to dziala nie do konca dobrze. Moze macie jakies sposoby - takie bezpieczne dla babeczek w ciąży?
 
rewolucje się ma po kapuście kiszonej popitej wodą :-)
co do innych sposobów to wlasnie śliwki suszone, picie dużej ilości płynów, otręby przenne jedną łyżeczke wsypać trzeba do jogurtu....
 
U mnie śłiwki suszone też w kuchni na wierzchnu leżą, ale ostatnio odkryłam, że jak wypiję szklankę ciepłego mleka, to zaraz po tym idę do ubikacji :)
 
A co do tej dużej ilości płynów, to dużo dziewczyny pijecie? Bo wszędzie piszą, że w ciąży to trzeba 2 litry dziennie, a ja się jakoś zmusić nie mogę. Czasem to ciężko mi nawet się doliczyć, czy wypiłam 1 litr. W lecie to mi się jakos bardziej chce pić, ale w zimie to w ogóle.
 
reklama
hm... może spróbuje z tą kapustką? Ale to jak wrócę do domu, żeby ewentualnie nie blokowac kibelka w pracy :lol:

Generalnie chodze jeszcze na gimnastyke, ale obecnie i tak trudno do konca sie rozruszac, bo brzuszek rosnie. Coraz bardziej czuje sie jak balonik. :D
 
Do góry