reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Aniu, koniecznie przekaż mężowi slowa pochwaly, bo zdjęcia przez Niego wykonane są bardzo interesujące! Tez bym chciala umiec robic zdjęcia, ale nie mam zacięcia, zeby zapoznac sie z kwestiami natury technicznej :p
 
reklama
Wszystkim mamuśkom jeszcze raz gratuluje i wiecie co kochane?
mamy juz sierpień ;D
Pozdrawiam i ściskam wszystkie dzieciaczki :)
 
Niuńka gratulacje!!!!!!!!!!!! Aż trudno uwierzyć, że już prawie wszystkie jestesmy po i mamy wreszcie te swoje ukochane niunie :)
Asiołku, słuchaj Tusi odnośnie tych kapturków. Ja miałam taki sam problem jak ty i kapturki super się sprawdziły :)
 
niuńka gratulacje !!!!!
witam kochane mamuśki :)
no tak tylko chyba ja zostałam i już będzie sierpniowy dzieciaczek (ale się nie przenosze nie ma szans ;) )
a nie było mnie wczoraj, bo cały dzień przeleżałam, niestety nic mnie nie wzieło :( tusiu wstawałam z trudem na siku, ale nie miałam już sił na dół do kompa zejść.

dziś w nocy pierwszy potworny skurcz w łydkę mnie złapał!!! aż zawyłam z bólu, i artek 'na równy tyłek siadł ;) ' gdyby nie on to chyba całą noc bym wyła puki by ktoś nie przyszedł. nic nie mogłam zrobić, on mi na siłę palca przyciągał, ale za cholere w kostce noga nie mogła mi się zgiąć!!! już wiem co to znaczy jak siostra mówiła, że aż jej nogi wykręcało!! oby się nie powtórzyło!
 
tak wogóle to wczoraj z rańca byłam u nas w szpitalu, bo brzuch na dole bardzo mnie swędział i mam taki dziwny w jednym miejscu.( jakby mi się zrosty na tłuszczyku porobiły czy coś... ) no i pojechałam położna mówi, że jak jeden dzień po terminie, to czy mam już rzeczy, bo chyba zostanę, no no ich niedoczekanie, że urodzę w naszej rzeźni! przyszedł lekarz zbadał mnie no i co ..... wszystko zamknięte!! zero rozwarcia!!! zrobił ktg zero skurczy!!! no a ten brzuch to poprostu ponoć taka sobie tkanka tłuszczowa! powiedział, że mam się stawić w szpitalu, nie 9 tylko 5 (no ale napewno nie tu!)
zadzwoniłam do świebodzic i zapytałam ile po terminie mam się zgłosić, to babka powiedziała że tydzień. no więc jak nic się nie ruszy to pod koniec tygodnia chyba jadę do szpitala. już zwątpiłam, ze kiedykolwiek urodzę ;) nic nie czuję, prócz pachwin i tej koszmarnej nocnej łydki!!!
 
a i jeszcze jedno !! powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tym piciem jak nogi puchną ???
lekarz mi wczoraj powiedział, że no dieta bezsolna, leżeć z nogami wyżej (dlatego mnie wczoraj nie było) no i .....mało pić!!! no i właśnie nie wiem jak to z tym piciem już drugi mi powiedziął, żeby mało pić, a wy gdzieś pisałyście że właśnie dużo, no i w poradnikach dla ciężarnych też żeby pić dużo i bądź tu człowieku mądry!!
 
Kapturki są niestety Majki wrogiem i położna stanowczo je odradzała ale ja mam serdecznie dosc karmienia.... i zaczynam sie bać momentów kiedy Majka sie budzi a jak mam ją przystawić do piersi to czuje jak mi sie miesnie pośladkó napinają ze strachu.... :-(
Probowałam na samym początku kapturków ale ona nie chce ssać piersi z kapturkami z reszta brodawka nie bardzo chce do tego środka głebiej wejsc .. może troszke je obetne... i wtedy zadziała akurat mam dwie pary na wszelki wypadek :-)
 
reklama
U mnie Maciek najpierw nie chciał ssać w ogóle, potem zaczął dzięki kapturkom, a pewnego dnia podałam mu pierś bez kapturka i zaczął już ładnie ssać :)
Asiołku wytrwałości życzę!!!!! Bo wiem co przeżywasz, miałam to samo! Powodzenia, naewno się uda, tylko nie wolno się poddawać.
 
Do góry