reklama
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Nie będziesz ostatnia NiaNia, mój suwaczek biegnie równolegle do Twojego, a moja dzidzia się nigdzie nie wybiera jeszcze. Siedzi sobie cichutko i ma gdzieś caly świat
Dużo się może wydarzyć przez te 9 dni do terminu, ale słyszę wewnętrzny szept, że poczekam sobie do sierpnia...
Spać to nawet ostatnio za bardzo mi się nie chce, za to próbuję się najeść owoców na zapas Pochłaniam przeogromne ilości wszystkiego co się da: maliny, porzeczki, śliwki, brzoskwinie, winogrona, banany, czereśnie... Czasami to sobie takie mixy komponuję, że dziwię się, że mi do tej pory jeszcze brzucha nie rozerwało ;D
Dużo się może wydarzyć przez te 9 dni do terminu, ale słyszę wewnętrzny szept, że poczekam sobie do sierpnia...
Spać to nawet ostatnio za bardzo mi się nie chce, za to próbuję się najeść owoców na zapas Pochłaniam przeogromne ilości wszystkiego co się da: maliny, porzeczki, śliwki, brzoskwinie, winogrona, banany, czereśnie... Czasami to sobie takie mixy komponuję, że dziwię się, że mi do tej pory jeszcze brzucha nie rozerwało ;D
Martuska
Fanka Lipcowa mama 05'
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2005
- Postów
- 3 338
Czesc Kobietki!!!
Karin trzymaj sie dzielnie, choc pewnie juz trzymasz swoje kochane malenstwo na rekach. Ale Ci fajnie, ja juz tez chce
Dzieki dziewczyny za opisy porodow, mnie osobiscie naprawde bardzo duzo to daje, choc fakt przewaga cesareczek, a ja najpewniej naturalnie bede, choc nigdy nic nie wiadomo :
Lilka ty sie nie daj w tym szpitalu, jakos starsznie mi Cie zal, ze tak wywoluja na sile troche a tu nici z tego.
Nianiu, to dobrze, ze wrociliscie calo i zdrowo choc 2w1. Piszesz, ze nie ma sie gdzie spieszyc, ja juz tam chce sie pospieszyc, bo prawda jest, ze te bezsenne nocki i tak nas nie mina, jak szybciej przyjda, to szybciej sie skoncza
Karin trzymaj sie dzielnie, choc pewnie juz trzymasz swoje kochane malenstwo na rekach. Ale Ci fajnie, ja juz tez chce
Dzieki dziewczyny za opisy porodow, mnie osobiscie naprawde bardzo duzo to daje, choc fakt przewaga cesareczek, a ja najpewniej naturalnie bede, choc nigdy nic nie wiadomo :
Lilka ty sie nie daj w tym szpitalu, jakos starsznie mi Cie zal, ze tak wywoluja na sile troche a tu nici z tego.
Nianiu, to dobrze, ze wrociliscie calo i zdrowo choc 2w1. Piszesz, ze nie ma sie gdzie spieszyc, ja juz tam chce sie pospieszyc, bo prawda jest, ze te bezsenne nocki i tak nas nie mina, jak szybciej przyjda, to szybciej sie skoncza
Martuska
Fanka Lipcowa mama 05'
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2005
- Postów
- 3 338
A wogole to cos mi sie zdaje, ze chyba Eilall poszla rodzic, bo jej cos nie ma, a ona tak byla juz o krok od
Jestes mnie dopadaja jakies smutki, ze przenosze i beda mi wywoywac, a tak bym tego nie chciala, co tu robic??
Jak to jest z ta ruchliwoascia naszych bobaskow, rzeczywiscie mniej sie ruszaly przed samym porodem, a jak tak to na ile na 2, 3, 7 dni przed? A moze to nie regula? Moj maly ciagle ruchliwy.
Jestes mnie dopadaja jakies smutki, ze przenosze i beda mi wywoywac, a tak bym tego nie chciala, co tu robic??
Jak to jest z ta ruchliwoascia naszych bobaskow, rzeczywiscie mniej sie ruszaly przed samym porodem, a jak tak to na ile na 2, 3, 7 dni przed? A moze to nie regula? Moj maly ciagle ruchliwy.
a juz myslalam ze dzis bede z maluszkiem... bylismy rano na usg no i lekarzowi nie podobaly sie wymairy dziecka, choc ogolnie wage okreslil na ok 3100, wiec nie tak znow malo, ale powiedzial ze wg niego do szpitala i wywolywac... a mojego lekarza nie ma do wtorku, wiec my w samochod do domu po torbe 30 km, potem do szpitala 40, no i zbadali, podumali nad wynikiem i swtwierdzili ze moge jechac do domu i czekac na akcje porodowa... wirc znowu 40 km do domu, po tej porannej jezdzie w temp prawie 40 stopni (od 9:30 w samochodzie z niewielkimi przerwami) czuje sie jakbym faktycznie miala zaraz rodzic..
zrobili mi ktg, wykazalo 1 skurcz i tyle...
zrobili mi ktg, wykazalo 1 skurcz i tyle...
Alez Ci lekarze niezdecydowani... Bardziej niz nasze bobaski ;D. Mi jakby paczyli na wage to juz wywolanie gwarantowane by bylo ;D. W niedziele znow ide na KTG (przez ta cholestaze musze byc pod taka kontrola - w sumie nie ja a bobasek).
Sylwio a jak tam obstawianie co sie urodzi - chyba jeszcze tylko my i aga nie wiemy co bedziemy trzymac w ramionkach w najblizszym czasie ;D
Sylwio a jak tam obstawianie co sie urodzi - chyba jeszcze tylko my i aga nie wiemy co bedziemy trzymac w ramionkach w najblizszym czasie ;D
Aniu.g..my nadal nie wiemy i dowiemy sie dopiero po drugiej stronie, dzis bylo to sooatnie widzenie po tej stronie wiec nastepnym razem juz na zewnatrz zobacze córunię lub synka... juz sie nie moge doczekac - lubie niespodzianki...
a co do tych lekarzy to tak jak mowia ilu ekspertow tyle zdan.... w srode mam wizyte u prowadzacego - ciekawe co powie...
troche mnie dzis wystraszyl ten od usg: ze zahamowanie rozwoju, ze do szpitala i wywolac bo moze dosjsc do czegostam (jakis dziwnych medycznych slow uzywal)
niby moglabym juz rodzic, im dziecko mniejsze tym łatwiej, ale tak jak NiaNia pisala poki jeszcze 2w1 to mozna cos zrobic, jakies zaleglosci wyprostowac, zreszta ja bym wolała tak jak Martuska zeby bylo naturalnie - akcja sama sie rozpocznie itd...
a co do tych lekarzy to tak jak mowia ilu ekspertow tyle zdan.... w srode mam wizyte u prowadzacego - ciekawe co powie...
troche mnie dzis wystraszyl ten od usg: ze zahamowanie rozwoju, ze do szpitala i wywolac bo moze dosjsc do czegostam (jakis dziwnych medycznych slow uzywal)
niby moglabym juz rodzic, im dziecko mniejsze tym łatwiej, ale tak jak NiaNia pisala poki jeszcze 2w1 to mozna cos zrobic, jakies zaleglosci wyprostowac, zreszta ja bym wolała tak jak Martuska zeby bylo naturalnie - akcja sama sie rozpocznie itd...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: