Lipcowe mamy

[ania.g]

Nianiu przekonalas mnie do ogladniecia tego wozka - wyciagne mame i pojedziemy go zobaczyc ;D

 

[ania.g]

Nianiu wyslalam Ci moja komorke jak cos ;D

 

[Martuska]

Tusiu no to widzisz jaka ty wspaniala mama, co dwie godziny odciaganie, to cie musialo kosztowac wiele wysilku, ale oplacilo sie Barwo.

Aniu.g Ty to mi sie wydajesz jedyna lipcoweczka, ktora nie panikue, ze juz chce porodu :laugh: Dajesz dobry przyklad stoickiego spokoju i czekania ja juz sie przyzwyczajam do mysli, ze przed terminem nie urodze, zlosci mnie to, ale to jedyny sposob zeby nie oszalec przez te dwa pozostale mi tygodnie do 21 lipca.
A w ktorym szpitalu w Karkowie bedziesz rodzila jesli mozna wiedziec? Wiesz, ze to moje strony, a i kilka szpitali mam obskoczonych z racji praktyk.

 

[tusia25]

Dziewczyny ja wam jeszcze nie pisalam, ze dobrze, ze poszlam do tego szpitala a ucieklam z tamtego, bo gdyby nie to to moja Majka moze nie byla by na tym swiecie. Tam przez dwa tygodnie nic nie robili tylko na moje rzucafki dawali zastrzyki i tabletki w tym szpitalu gdzie moja doktor (naprawde wspaniala kobieta) juz w kolejny dzien po skoku cisnienia zdecydowali sie na ciecie, ktore wykonala moja doktor. Ja w dzien porodu, dostalam juz nawet (chyba ze strachu) regularnych skurczy. Po rozcieciu mnie okazalo sie, ze lozysko mialam juz bardzo brzydkie, a wody zielonkawe. Majeczka urodzila sie sina i potrzebowala tlenu. Wyjeli ja w ostatniej chwili.

 

[eliall]

Zniknac na troche i juz dwie strony do nadrabiania.

Tusiu cale szczescie ze masz swoja dzidzie i nie skonczylo to sie tragedia. Tak sie zastanawiam kiedy w Polsce lekarze beda patrzyli na swoich pacjetow jak na ludzi. Jak ktoregos dnia Alka wspominala o studentach medycyny to mi sie tez przypomnialy czasy studiow. Akadamik w ktorym mieszkalam stal dokladnie na przeciw akademika akadmi medycznej i z tego co sie dalo zaobserwowac to ci z medycyny raczej prowadzili zycie rozrywkowe niz naukowe, wiec w sumie nie ma co sie dziwic ze pozniej to koniowaly za przeproszeniem a nie lekarze. Dopiero jak taki jeden z drugim ma szanse na prace za granica to zaczyna sie starac i leczyc, bo za granica to od takiego wymagaja.

Przyspieszania sprobuje dzisiaj bo mi sie juz bardzo niecierpliwi, a siostra bedzie zmuszona zeby mowic po angielsku w koncu uczy sie tego jezyka od dlugiego czasu, a na serial to moze sie w szpitalu zalapie, chyba ze jak bym trafila jutro rano i trzymaliby mnie tylko ze 3 dni to bym sie wyrobila. Ale plany ;D ;D ;D
Gdzies tam kiedys czytalam ze podobno to w nocy wydziela sie najwiecej hormonu ktory powoduje rozpoczecie porodu, wiec poprubuje tak okolo polnocy i w razie czego bede pisala co sie dzialo, jak moj maz predzej nie usnie, bo cos sie czuje nieswojo i chyba go grypa zaczyna lapac.

 

[Karin]

Tusia, w ten sam sposób moja bratowa straciła jedno dziecko, które niestety dzięki jednej pani doktor przeniosło się na ten lepszy świat. Za późno zdecydowali się na cc i dziecko sie udusiło, wody były już ciemno zielone. Drugie dziecko tez miała podduszone i wody tak jak u ciebie były zielonkawe ale udało sie uratować dzidziusia. Za pierwszym razem cała dokumentacja gdzie ta Pani doktor sie podpisywała oczywiście w tajemniczych okolicznościach wyparowała  

 

[Martuska]

Tusia, to dziekowac Bogu naprawde, ze masz Majeczke cala i zdrowa
No duzo zalezy od lekarzy to prawda. Tak wszystkich tych polskich nie mierzylabym jedna miarka. Poloznictwo nie jest nasza (Polakow) mocna strona i nad tym musza nasi rodacy popracowac, ale jest wiele galezi medycyny, gdzie jestesmy naprawde niezli i mozemy sie rownac z innymi krajami.

 

[eliall]

Tak w sumie to Polakom za bardzo nie mozna ublizac ze sa glupsi od innych, bo raczej inteligencji nam nie brakuje, nawet jet takie powiedzenie ze jak Polak chce to potrafi (chyba nic nie pokrecilam), tylko szkoda ze czesto nie chce sie.
Chodze tutaj to ginekolog Polki i poprostu jestem nia zachwycona i nie zamienilabym jej na zadnego innego lekarza, ale jak pamietam wizyty w polsce u innych lekarzy to dostaje dreszczy. Kiedys zdazylo mi sie lezec w szpitalu jak mialam chyba 12 lat, okropnie mnie bolala glowa i lekarze nie wiedzieli dlaczego (pozniej dopiero sie okazalo ze mam migrene, ale to bylo dopiero po kilku latach) wiec stwierdzili ze symuluje zeby nie chodzic do szkoly, a najsmieszniejsze bylo to ze zawsze bylam wzorowa uczennica i nigdy nie mialam powodu zeby jakos szczegolnie nie chciec chodzic do szkoly, wiec po diagnozie jak pojawily sie bole brzucha i pieczenie przy oddawaniu moczu nie powiedzialam nikomu zeby znow nie powiedzieli ze symuluje. podczas przypadkowego badania moczu okazalo sie ze mam zapalenie pecherza i jakbym poczekala jeszcze pare dni to przeniostoby sie to na nerki. Ale coz, ja bylam mala dziewczynka a to przeciez dorosli, po studiach i wogole prawie swieci.

 

[ania.g]

Martuska - dziekuje za takie spojrzenie na moja osobe ;D
Bede rodzic na Kopernika - lekarza mam wlasnie z tego szpitala - jesli masz jakas opinie na temat tego szpitala - chetnie przeczytam (nasuchalam sie juz skrajnych opini o tym szpitalu ;D)

 

[ania.g]

Bylam dzis na KTG i USG.

Bobas rosnie jak na drozdzach - chociaz nie jem ich za duzo ;D - 4200 (+/- 640) - jak tak dalej pojdzie to pobije tu jakis rekordzik ;D.
Na KTG wyszedl jakis skurczyk - ale ja nawet nic nie poczulam. Badanie lekarskie wykazalo natomiast zamkniecie na cztery spusty. Lekarz powiedzial ze do 2 tyg. powinnam urodzic - i bez wielloletniej praktyki lekarskiej to wiem ;D - suwaczek przeciez nieublaganie odlicza ;D

Milej nocki zycze.