Lipcowe Mamy 2025 ☀️

[Ewi12]

Dziewczyny mam dylemat życia. Nie poszłam na l4 bo 30.11 kończy mi się umowa. Następna była by na 3 lata. Stwierdziłam że dadzą mi umowę poczekam z tydzień i pójdę na l4.
Ale teraz tak sobie pomyślałam ze kobieta w ciąży jest chroniona po skończonym 12 tygodniu i to było by dopiero 22 grudnia, więc tak naprawdę oni mogą mi przedłużyć umowę, ja im powiem i mogą dać mi wypowiedzenie choćby za fakt ukrycia ciąży... Co o tym myślicie? Czekać czy iść już na l4? Dodam że po macierzyńskim nie zamierzam tam wracac bo co drugi dzień wstaje o 3.30 i teraz jestem w kropce, nie wiem co zrobić..

jeżeli wiesz, że przedłuża Ci umowę to ja bym wstrzymała się do końca listopada z l4 a najlepiej pracowała do tego 12tc chyba za brak info o ciąży nie możesz dostać wypowiedzenia, to nie jest powód do zwolnienia, musieliby coś konkretnego wskazac w wypo…

 

[Sylwkachmiel997]

ja bym poczekała aż przedłużą umowę i potem poszła na l4. U mnie w pracy wiele kobiet tak zrobiło. Nie ma co się przejmować

 

[meeegy]

ja bym poczekała aż przedłużą umowę i potem poszła na l4. U mnie w pracy wiele kobiet tak zrobiło. Nie ma co się przejmować

tak tyle że wyczytałam że musi być skończony 3 miesiąc nawet do tego żeby przedluzyli do dnia porodu...

 

[Devin]

tak tyle że wyczytałam że musi być skończony 3 miesiąc nawet do tego żeby przedluzyli do dnia porodu...

No ale ty z 3 tygodnie dostaniesz umowę na stałe? Tzn na 3 lata.
Więc idź na l4 minimum od grudnia

 

[meeegy]

No tak, z tym że 12 tydzień kończy mi się dopiero 22 grudnia. Boje sie że po prostu oni mi dadzą umowę ja powiem o ciąży o jeszcze mnie zwolnią bo takie prawo mają przed 12 tyg :/

 

[Sylwkachmiel997]

jedynym rozwiązaniem jest zaczekanie do tego 22 grudnia i dopiero potem iść na l4. Akurat jakoś po świętach

 

[meeegy]

jedynym rozwiązaniem jest zaczekanie do tego 22 grudnia i dopiero potem iść na l4. Akurat jakoś po świętach

nie wiem czy tyle wytrzymam, bo co drugi dzień muszę wstawać o 3.30 i już mi ciężko jest powoli..

 

[Sylwkachmiel997]

nie wiem czy tyle wytrzymam, bo co drugi dzień muszę wstawać o 3.30 i już mi ciężko jest powoli..

Rozumiem. Ja wstaje troszkę później, bo o 5 i wracam przed 17 i też już mi się nie chce ale już w sumie pewnie ostatni tydzień.
A nie masz jakieś urlopu do wykorzystania?

 

[Ewi12]

No tak, z tym że 12 tydzień kończy mi się dopiero 22 grudnia. Boje sie że po prostu oni mi dadzą umowę ja powiem o ciąży o jeszcze mnie zwolnią bo takie prawo mają przed 12 tyg :/

ale 22.12 jest „za chwilę” to nie jest jakiś odległy bardzo termin. Jak będziesz się źle czuć to idź w grudniu na l4 np od internisty, tak aby nie wpisywał ciążowego kodu.

 

[meeegy]

Rozumiem. Ja wstaje troszkę później, bo o 5 i wracam przed 17 i też już mi się nie chce ale już w sumie pewnie ostatni tydzień.
A nie masz jakieś urlopu do wykorzystania?

no właśnie nie mam. I jestem w kropce . Jestem po poronieniu w lutym i nie wybaczyła bym sobie gdyby coś się stało . A pracuję w cukiernio-piekarni, więc codziennie mam około 20 skrzynek z pieczywem do rozłożenia a zanim je rozłożę muszę je przeciągnąć więc trochę się narobię później przyjeżdża dostawa z ciastem i tak samo muszę to wszystko poważyć więc też się na gimnastykuję.