reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2024

Czy Wam lekarze dawali zdjęcia z USG z dokładnym opisem na kartce co na nim widać? Ja dostałam same zdjęcia i po wyjściu z gabinetu pamietalam polowe z tego co mowila 😐a za tydzień to już w ogóle z tego USG nic nie będę pamiętać
Mój daje zdjęcia (zawsze kilka) plus kilka kartek gdzie dużo małych zdjęć plus wymiary i tabelki jak na prenatalnych. Tak na każdej wizycie
 
reklama
Bardzo Wam współczuję takich doświadczeń porodowych :( @MagdalenaKasia takie komentarze personelu to karygodne, masakra... Współczuję Ci. Kobieta jak rodzi jest bezbronna a tu zero empatii w Twoim przypadku nie mieli.

Ja, żeby Was pocieszyć powiem, że bardzo dobrze wspominam mój poród. Miałam znieczulenie, więc musiałam się uporać tylko z bólami partymi, które trwały z pół godziny. Były łzy radości i w ogóle emocje nie do opisania. Też przed słyszałam dużo kiepskich historii od mam, babć itd, trochę się bałam. Moja teściowa opowiadała z kolei z zaskoczeniem, dlaczego te kobiety tak krzyczą, bo ona to przychodziła to szpitala, pół godziny i temat załatwiony 😂 Także może być i tak, czego wszystkim nam życzę :D
 
Wspaniałe, że trafiłaś na takich ludzi, ja od anestezjolog usłyszałam "znieczulenie ogólne, co z Pani za matka, to szkodzi dziecku..". Gdzie o znieczuleniu zdecydował lekarz. A od lekarza "każda baba jak rodzi to się drze że chce cesarkę", "umiałaś zrobić to umiesz urodzić", gdy powiedziałam że nie dam rady urodzić, traciłam już wtedy przytomność. Także dla mnie poród dramat, choć nastawienie do sn miałam mega pozytywne i nie bałam się wcale, tak skutecznie mnie zniechęcili do rodzenia. Wiem, że poród naturalny jest lepszy dla mamy i dziecka ale ja mimo wszystko będę robić wszystko by załatwić sobie CC. Dodam tylko, że rodziłam na porodówce, która jest w TOP 3 w moim wojewodztwie
ale macie przeżycia... źle trafiłyście.. ja choć rodziłam dawno 10 i 13 lat temu to obydwa wspominam dobrze, wszyscy byli empatyczni i mili, nikt na mnie nie krzyczał tylko motywowali mnie żeby dobrze poszło, przy drugim porodzie położna nawet robiła mi masaż krocza żeby nie pękło..
 
Wspaniałe, że trafiłaś na takich ludzi, ja od anestezjolog usłyszałam "znieczulenie ogólne, co z Pani za matka, to szkodzi dziecku..". Gdzie o znieczuleniu zdecydował lekarz. A od lekarza "każda baba jak rodzi to się drze że chce cesarkę", "umiałaś zrobić to umiesz urodzić", gdy powiedziałam że nie dam rady urodzić, traciłam już wtedy przytomność. Także dla mnie poród dramat, choć nastawienie do sn miałam mega pozytywne i nie bałam się wcale, tak skutecznie mnie zniechęcili do rodzenia. Wiem, że poród naturalny jest lepszy dla mamy i dziecka ale ja mimo wszystko będę robić wszystko by załatwić sobie CC. Dodam tylko, że rodziłam na porodówce, która jest w TOP 3 w moim wojewodztwie
A jaka to konkretnie porodówka? I byłaś tam wtedy sama czy z partnerem?
 
Nie wiem czy sobie to wkręcam, ale od kilku dni mam wrażenie że mój brzuch z dnia na dzień się powiększa. Jestem równo 7+0, a widzę wyraźne zaokrąglenie. Ogólnie jestem raczej szczupła, przy wzroście 165cm waga 60kg przed ciążą, a teraz 63, ale ten brzuch wyglada jakbym przytyła więcej niż 3kg, albo jakby wszystko poszło w jedno miejsce na brzuchu. Czy któraś z Was teraz lub w poprzedniej ciąży widziała u siebie tak szybko
 
Nie wiem czy sobie to wkręcam, ale od kilku dni mam wrażenie że mój brzuch z dnia na dzień się powiększa. Jestem równo 7+0, a widzę wyraźne zaokrąglenie. Ogólnie jestem raczej szczupła, przy wzroście 165cm waga 60kg przed ciążą, a teraz 63, ale ten brzuch wyglada jakbym przytyła więcej niż 3kg, albo jakby wszystko poszło w jedno miejsce na brzuchu. Czy któraś z Was teraz lub w poprzedniej ciąży widziała u siebie tak szybko
Może organizm zbiera wodę, nie czujesz się spuchnięta? Bo ja czuję tak na twarzy nawet, wydaje mi się, że spuchlam. Ja akurat mam brzuch wydęty i bez ciąży, u mnie wyszła lekka i insulinoopornosc, każdy dodatkowy tłuszczyk idzie mi w brzuch.
 
Dziewczyny, kiedy planujecie poinformować najbliższych? U mnie narazie wie tylko moja mama i dwójka najlepszych przyjaciół. Jutro idę na USG(7+2), już powinno być widać serce, później jedziemy do teściowej na obiad i tak się zastanawiam czy już tej najbliższej rodziny nie poinformować. Babcie, dziadki, ciotki, wujki itp to dopiero po 12tc mamy zamiar powiedzieć. Zastanawiam się też kiedy i jak powiedzieć o tym synkowi, ma 5 lat i jest przeciwny posiadaniu rodzeństwa 🤣 powoli go nastawiamy, żeby zaczął myśleć pozytywnie o posiadaniu braciszka lub siostrzyczki 😁
 
reklama
Nie wiem czy sobie to wkręcam, ale od kilku dni mam wrażenie że mój brzuch z dnia na dzień się powiększa. Jestem równo 7+0, a widzę wyraźne zaokrąglenie. Ogólnie jestem raczej szczupła, przy wzroście 165cm waga 60kg przed ciążą, a teraz 63, ale ten brzuch wyglada jakbym przytyła więcej niż 3kg, albo jakby wszystko poszło w jedno miejsce na brzuchu. Czy któraś z Was teraz lub w poprzedniej ciąży widziała u siebie tak szybko
Ja mam wrażenie że w momencie kiedy nasilałam na test to od razu mi brzuch wyskoczył 🙈
 
Do góry