reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2024

Bardzo miło mi się to czyta , ja mam trochę inaczej trochę czuje się z tym sama , poroniłam 3 razy ostatnio w grudniu 2022 , przez ostatni rok nie mogłam zajść wcale .
 
reklama
@Yolandelo to będę czekać na info po wizycie , mnie też aż drgnie jak zakuje.

Jak wasi partrzerzy na wieść o ciąży?
Mój partner ma mieszane uczucia to będzie jego pierwsze myślę że trochę się jednak boi i staram się to zrozumieć , mam juz troje ale z poprzedniego związku.
mój się też bardzo ucieszył, bo już od dawna o tym marzył, to będzie jego pierwsze dziecko, 2 córki mam z poprzedniego małżeństwa, młodszą wychowywał odkąd miała 3 latka więc jest do niej bardzo przywiązany, ale wiadomo co swoje to swoje choć ja mam trochę obawy czy aby się nie zmieni jego podejście do starszych jak będzie małe.. ale mi niedobrze chyba się zaczyna urok ciąży 🤮
 
tak!! Wcześniej miałam plan na Żory ale jak się okazało, że w Mikołowie mają wannę to nawet się nie zastanawiałam :) może się znamy bo i rocznik ten sam 😅
To ja jeszcze mieszkam wioskę obok :) ale właśnie jesteśmy na etapie szukania działki albo domu w Mikolowie.
Moja dzidzi chodzi do żłobka w Miko wiec jestem u Ciebie codziennie :D
 
@Yolandelo to będę czekać na info po wizycie , mnie też aż drgnie jak zakuje.

Jak wasi partrzerzy na wieść o ciąży?
Mój partner ma mieszane uczucia to będzie jego pierwsze myślę że trochę się jednak boi i staram się to zrozumieć , mam juz troje ale z poprzedniego związku.
Mój jeszcze nie dowierza, z resztą ja też trochę. Powiedział że ma mieszane uczucia bo boi się ale o moje zdrowie, ( mam kilka problemów zdrowotnych, niby nic a czesem dają tak w kość że na sor jedziemy) cały czas chodzi i mówi żeby tylko wszystko było ok, żeby te moje dolegliwości nie pogorszyły się i żeby nic nie zaszkodziło kropce! Jak na szpilkach czekamy na wizytę, w tedy się trochę uspokoimy.
U mnie podszedł do tego bardzo ostroznie. Zaczekal z cieszeniem az zrobie bete, przyznal sie, ze w glebi duszy jak gadalismy na kamerce i pokazalam mu pozytywny test to niesamowicie sie ucieszyl ale na zewnatrz tego nie okazywal zbytnio 😅 Czeka ze mna na wizyte i chyba bardziej sie nie moze doczekac niz ja. To nasze pierwsze dziecko, partner bardzo marzyl o dziecku, jego piorytet to zalozenie rodziny.
Za to ja dziewczyny na drugi dzien jak poszlam na bete to zlapalo mnie przerazenie, ze nie bede juz niezależna, ze co jesli nie bede umiala pokochac maluszka. No straszne mialam mysli.. ale mialam tak tylko raz. Teraz sie ciesze i najwazniejsze jest dla mnie to zeby bylo wszystko dobrze przez ten okres 9 msc. A pozniej pewnie samo sie ulozy, nie przewidze co bedzie po porodzie.
To jest bardzo normalna reakcja. Dużo się teraz zmieni. Ma się milion myśli i uczuć na minutę zwłaszcza że to pierwsze dziecko. Na pewno pokochasz maluszka, my mamy lepiej bo przez 9 miesięcy będziemy je nosić, czuc go, rozmawiać i zakochiwac się powoli. Choć może być i tak że uczucia przyjdą dopiero po porodzie i to też jest ok. Ja tak miałam z pierwszym dzieckiem. Pokochanie synka zajęło mi dużo czasu, co nie oznacza ze byłam zła matką. Teraz jak patrzę na tego nastolatka to rycze ze tak szybko dorósł i choć mnie strasznie wkurza to nie wyobrażam sobie życia bez niego!
 
Mój jeszcze nie dowierza, z resztą ja też trochę. Powiedział że ma mieszane uczucia bo boi się ale o moje zdrowie, ( mam kilka problemów zdrowotnych, niby nic a czesem dają tak w kość że na sor jedziemy) cały czas chodzi i mówi żeby tylko wszystko było ok, żeby te moje dolegliwości nie pogorszyły się i żeby nic nie zaszkodziło kropce! Jak na szpilkach czekamy na wizytę, w tedy się trochę uspokoimy.

To jest bardzo normalna reakcja. Dużo się teraz zmieni. Ma się milion myśli i uczuć na minutę zwłaszcza że to pierwsze dziecko. Na pewno pokochasz maluszka, my mamy lepiej bo przez 9 miesięcy będziemy je nosić, czuc go, rozmawiać i zakochiwac się powoli. Choć może być i tak że uczucia przyjdą dopiero po porodzie i to też jest ok. Ja tak miałam z pierwszym dzieckiem. Pokochanie synka zajęło mi dużo czasu, co nie oznacza ze byłam zła matką. Teraz jak patrzę na tego nastolatka to rycze ze tak szybko dorósł i choć mnie strasznie wkurza to nie wyobrażam sobie życia bez niego!
och tak, nastolatkowie potrafią dać w kość, tak samo jak końcowka ciąży, w pierwszej przytyłam 20kg i tak puchły mi nogi że tylko sandały na rzepy wchodziły w grę, do tego hemoroidy i ataki rwy kulszowej że mi czucie w nodze odcinało, ale mamy to szczęście, że mamy terminy na wakacje może upały nam nie dają popalić i jakoś przetrwamy
 
reklama
Hej dziewczyny :) Postanowiłam się przywitać, bo trochę Was podglądam. Termin z OM mam co prawda na 30 czerwca, ale z owulacji na 2-3 lipca. OM 24.09, owu w okolicach 11.10, plamienie implantacyjne 19.10, pozytywny test i beta 81,1 23.10, przyrost po 48h do 266 :) W zeszłym tygodniu byłam w 5+4 na USG i był pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy :) Wszystko tak jak powinno być. Dziś jestem 6+2 i w piątek idę na kolejne USG z szansą na zarodek :) To moja druga ciąża. Mam już 3 letniego synka :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry