reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2022

A ja mam takie inne pytanie... W sumie szukam porady. Tak jak pisałam termin na 30 lipca. Wczoraj męża rodzice go poprosili żeby jechać do lekarza z jego ojcem, tzn zawieźć to szpitala, 1.5 godziny drogi. Wydaje mi się to trochę nie na miejscu, gdzie będę 2-3 tygodnie przed terminem. A od tygodnia chodzi za mną że urodzę szybciej. Mają dwójkę innych dzieci ale oczywiście nikt nie chce z nimi jechać. Ja powiedziałam mężowi że jak lekarz powie że wszystko jest oki to wtedy tak ale musimy poczekać na wizytę. Mąż oczywiście powiedział że nie zostawi mnie samej i weźmie mnie ze sobą. Co o tym sądzicie?? Dodam że uwielbiam jeździć autem, więc to nie jest przeszkodą.
Hmm trudno doradzić ale ja bym się nie zgodziła. A już na pewno nie jechała... W razie czego weźmiecie w drogę torbę do szpitala? Pamiętaj że sprawy urzędowe załatwia się po porodzie tam gdzie urodziłaś a nie gdzie mieszkasz ... Teściowie.... Ehh pokolenie gdzie ciąża to nie choroba i wręcz wstyd dbać o siebie i dziecko. Konkurs kto jak się umęczał, a poród to sprawa kobiety (TYLKO). Może przesadzam bo jestem w pierwszej ciąży ale jak sama o siebie nie zadbasz to czasem nikt inny tego nie zrobi. Po co Ci nerwy? ;););*
 
reklama
Hmm trudno doradzić ale ja bym się nie zgodziła. A już na pewno nie jechała... W razie czego weźmiecie w drogę torbę do szpitala? Pamiętaj że sprawy urzędowe załatwia się po porodzie tam gdzie urodziłaś a nie gdzie mieszkasz ... Teściowie.... Ehh pokolenie gdzie ciąża to nie choroba i wręcz wstyd dbać o siebie i dziecko. Konkurs kto jak się umęczał, a poród to sprawa kobiety (TYLKO). Może przesadzam bo jestem w pierwszej ciąży ale jak sama o siebie nie zadbasz to czasem nikt inny tego nie zrobi. Po co Ci nerwy? ;););*
no właśnie jak to jest z tym przepisem, że sprawy urzędowe zakatwia sie tam gdzie się urodziło a nie tam gdzie mieszka 🤔
Znajoma rodziła w zupełnie innym mieście a sprawy załatwiała w swoim na spokojnie.
Albo akurat wyjadę gdzieś na weekend i ups zacznę rodzić.
Ten przepis jest ... dziwny.
 
Dziewczyny, termin mam na 19 lipiec ale byłam wczoraj u gin i okazało się że szyjka gotowa do porodu, czop odchodzi (od wczoraj już solidnie) i rozwarcie na 1 cm. Trzymajcie kciuki żebym wytrzymała jeszcze parę dni do 37 tygodnia (aby uniknąć łatki wcześniaka). Mam leżeć ale hmmm staram się, wychodzi średnio:):)
 
no właśnie jak to jest z tym przepisem, że sprawy urzędowe zakatwia sie tam gdzie się urodziło a nie tam gdzie mieszka 🤔
Znajoma rodziła w zupełnie innym mieście a sprawy załatwiała w swoim na spokojnie.
Albo akurat wyjadę gdzieś na weekend i ups zacznę rodzić.
Ten przepis jest ... dziwny.
Nie jedyny w naszym kraju :) tak nam tłumaczyli na szkole rodzenia.
 
Mam skierowanie na cc na 29czerwca ( normalnie byłoby na 4-5 lipca ) .
nawet nie wiesz jak Ci zazdrościłam, że znasz konkretny termin porodu i do tego, że skrócą Ci trochę czas ciąży. I wykrakałam, dzisiaj poznałam swój termin :( tak bardzo chciałam rodzić naturalnie, a skończy się indukcją ze względu na cukrzycę ciążową. Niby mnie ostrzegano, że taki może być scenariusz, ale to było miesiące temu i nikt do tematu nie wracał. Do dzisiaj.
Dziewczyny, w którym tygodniu zauważyłyście obniżenie brzucha? Czy jeszcze wam się nie obniżył?
38+3 i mi nic nie opadł :( moje ciało zupełnie nie jest gotowe :(
Dziewczyny czy wasze dzieciaczki też tak mocno kopią?
mam mały brzuch, więc nie ma za dużo miejsca na to. Raczej się przeciąga i dźga mnie łokciem w konkretnym miejscu...
Ja mam już w sumie końcówkę ciąży, ale nieraz te jego wygibasy to do szału mnie doprowadzały. Teraz już ma tam po prostu bardzo ciasno i to nie są kopniaki ale zwykłe przeciągania się i po prostu siła jego napierania na brzuch jest mocna więc to boli.
Ale jak miał więcej miejsca no to nie powiem, nieraz miałam go dość.
mam tak samo.

jestem podłamana, bo nagle dzisiaj wyznaczono mi termin indukcji, gdzie moje ciało zupełnie nie jest gotowe na poród. Gorąc mi nie przeszkadza, oprócz niewielkiego bólu krocza i zgagi to nie mam żadnych "problemów". Ciągle śmigam i zaczęłam godzić się z myślą, że urodzę w 41/42 tygodniu. A tu taki klops. Przyszły tydzień już zacznę z małym na rękach...
 
nawet nie wiesz jak Ci zazdrościłam, że znasz konkretny termin porodu i do tego, że skrócą Ci trochę czas ciąży. I wykrakałam, dzisiaj poznałam swój termin :( tak bardzo chciałam rodzić naturalnie, a skończy się indukcją ze względu na cukrzycę ciążową. Niby mnie ostrzegano, że taki może być scenariusz, ale to było miesiące temu i nikt do tematu nie wracał. Do dzisiaj.

38+3 i mi nic nie opadł :( moje ciało zupełnie nie jest gotowe :(

mam mały brzuch, więc nie ma za dużo miejsca na to. Raczej się przeciąga i dźga mnie łokciem w konkretnym miejscu...

mam tak samo.

jestem podłamana, bo nagle dzisiaj wyznaczono mi termin indukcji, gdzie moje ciało zupełnie nie jest gotowe na poród. Gorąc mi nie przeszkadza, oprócz niewielkiego bólu krocza i zgagi to nie mam żadnych "problemów". Ciągle śmigam i zaczęłam godzić się z myślą, że urodzę w 41/42 tygodniu. A tu taki klops. Przyszły tydzień już zacznę z małym na rękach...
Kochana, głowa do góry. Każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Nie masz pewności czy w 41 tygodniu coś by się zmieniło, a przenoszona ciąża to też źle dla dziecka. Na kiedy masz wyznaczony termin ? Może korzystając z tego że dobrze się czujesz pomóż trochę ciału :) wiem że masaż piersi, chodzenie po schodach i sprzątanie pomagają w przyspieszeniu porodu. Najważniejsze nie siedź i się nie zamartwiaj. Trzymam kciuki, pozdrawiam :):)
 
Kochana, głowa do góry. Każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Nie masz pewności czy w 41 tygodniu coś by się zmieniło, a przenoszona ciąża to też źle dla dziecka. Na kiedy masz wyznaczony termin ? Może korzystając z tego że dobrze się czujesz pomóż trochę ciału :) wiem że masaż piersi, chodzenie po schodach i sprzątanie pomagają w przyspieszeniu porodu. Najważniejsze nie siedź i się nie zamartwiaj. Trzymam kciuki, pozdrawiam :):)
Dziękuję.
Niestety dwoiłam się i troiłam, całe mieszkanie gruntownie wypucowałam w dwa dni, wszystkie ćwiczenia z YouTube zrobione, wypite i zjedzone wszystko, co powinno pomóc... Jeden rezultat to, że brzuch minimalnie opadł.
Termin na dzisiaj. Trzymajcie za mnie kciuki, pewnie odezwę się już po wszystkim.
 
Cześć mamusie, jak się czujecie ??
U nas tydzień zaczął się niezbyt kolorowo. Informacja o chorobie siostry, nerwy i teraz strach żeby mały za szybko nie chciał wyjść. Termin na 30 lipiec. Brzuszek mam już obniżony od zeszłego tygodnia.
 
Cześć mamusie, jak się czujecie ??
U nas tydzień zaczął się niezbyt kolorowo. Informacja o chorobie siostry, nerwy i teraz strach żeby mały za szybko nie chciał wyjść. Termin na 30 lipiec. Brzuszek mam już obniżony od zeszłego tygodnia.
Ja mam dziś jakiś kryzys chyba przez ten upał. No i jakoś nie mogę spakować torby do szpitala.... A w piątek dostałam jakichs takich skurczy że myślałam że rodzę...
 
reklama
Cześć, też macie takie jakby słabe czucie skóry w okolicach pępka ? Zastanawia mnie czy to jest normalne że względu na rozciągnięta skórę czy może jednak coś jest nie tak.
 
Do góry