reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
U nas niestety dzisiaj potwierdziło się VSD u małej. Ubytek ma prawie 4 mm. Lekarz mówił że trzeba będzie to teraz kontrolować. A ja tak bardzo się boje 😭😭😭
 
U nas niestety dzisiaj potwierdziło się VSD u małej. Ubytek ma prawie 4 mm. Lekarz mówił że trzeba będzie to teraz kontrolować. A ja tak bardzo się boje 😭😭😭
Tez sie cholernie boje :-( a mowili jakie sa rokowania po porodzie i co sie z tym ewentualnie robi? Czy jest szansa ze to sie samo zarosnie?
 
Tez sie cholernie boje :-( a mowili jakie sa rokowania po porodzie i co sie z tym ewentualnie robi? Czy jest szansa ze to sie samo zarosnie?
Mówił że małe ubytki około 1-1,5 mm same się zrastaja więc u nas raczej nie, mówił że dzidzia na początku będzie mało przybierać na wadze i szybko męczyć przy karmieniu, jeśli będzie mocno przeszkadzac to być może będzie potrzebna operacja
 
Dziewczyny jestem z Wami w tym niepokoju o lepsze jutro maluszków! Jestem tez w nadziei, bo skoro jest już diagnoza wiec i wzmożona czujność lekarzy. Trzymajcie się dobrych specjalistów i musi być dobrze 💚
 
Ostatnia edycja:
A ta pani Włoch to jakis lekarz z polecenia? Pytam bo mi wyszedl ubytek przegrody miedzykomorowej u malej i musze sie do jakiegos specjalisty zapisac..
Tak z polecenia, tam gdzie idę mieli terminy minimum 6 tygodniowe, lekarz ze szpitala który zdiagnozował stenozę i jakieś inne choroby załatwił z nią wizytę dla mnie w ciagu 3tygodni. Może dałoby się szybciej ale Pani docent Włoch chciała żeby dzieci podrosły do 24tyg. Właśnie jutro mamy 23t+6 a dzisiaj obstawioną lekami wypuszczaja mnie do domu ze szpitala, w czwartek lekarz założył mi szew ale i tak długość szyjki bez szału i mam leżący tryb życia... mogłabym leżeć nawet pare miesięcy w zdrowej ciazy ale tak to mysle tylko o tym vzy synus przezyje :( dzisiaj na usg mowili ze juz ma znikome przepływy tlenu z serduszka, jedna komora calkowicie nie pracuje itd... moj lekarz prowadzacy ciaze rowniez jak mowil o kardiologach polecanych to mowil o niej. Zobaczymy jak jutro wyjda te echa serduszek i bedziemy szukac placowki jakiejs kardiologicznej ktora nas obejmie opieka.
 
Hej dziewczyny! Jestem po badaniu połówkowym.
W rubryce struktury prawidłowe wymienił wszystko (czaszka, mózg, szyja, oczodoły, nos, usta, szczeka, podniebienie, żuchwa, serce, kl.piersiowa, jama brzuszna, ukł.pokarmowy, ukł.moczowo-płciowy, kręgosłup, kończyny i szkielet).
Mała nie chciała dobrze pokazać buzi (15min spacer mało pomógł). W rubryce struktury utrudnione w ocenie: profil.
Lekarz powiedział ze nieprawidłowości nie widzi ale profil nie zerwał go z fotela.
Co o tym myślicie?

W badaniu pappa wyszło mi ryzyko T21 (1:140) przez niskie białko MOM. Test NIFTY to ryzyko odsunął (1:miliony).
Jak zawsze po moich wizytach lekarskich jestem skołowana i niby jest dobrze ale zawsze coś 🙈
 
Hej dziewczyny! Jestem po badaniu połówkowym.
W rubryce struktury prawidłowe wymienił wszystko (czaszka, mózg, szyja, oczodoły, nos, usta, szczeka, podniebienie, żuchwa, serce, kl.piersiowa, jama brzuszna, ukł.pokarmowy, ukł.moczowo-płciowy, kręgosłup, kończyny i szkielet).
Mała nie chciała dobrze pokazać buzi (15min spacer mało pomógł). W rubryce struktury utrudnione w ocenie: profil.
Lekarz powiedział ze nieprawidłowości nie widzi ale profil nie zerwał go z fotela.
Co o tym myślicie?

W badaniu pappa wyszło mi ryzyko T21 (1:140) przez niskie białko MOM. Test NIFTY to ryzyko odsunął (1:miliony).
Jak zawsze po moich wizytach lekarskich jestem skołowana i niby jest dobrze ale zawsze coś 🙈
Wiadomo, każda z nas się stresuje... Ale trzeba być dobrej myśli, ja też jestem ostatnio tak zestresowana że mnie podbrzusze boli, ciągle myślę żeby tylko się nie pogorszyło nic do następnej wizyty a ta dopiero za miesiąc
 
Pewnie tak jak i Wy myślałam, ze po połówkowych odetchnę a tu dalej niewiadome. Ludzie w tym czasie zaczynaja kompletować wyprawkę a my w zawieszeniu i nawet nie chce mi się o tym myslec. 28.03. mam wizytę u swojego lekarza a on niestety nie należy do tych pocieszających to już sobie wyobrażam jak mi mózg znowu wypierze. Muszę sobie to wszystko na spokojnie przeanalizować, czy nie panikuję, czy iść do innego lekarza na usg genetyczne. Niby wynik dobry a ja skołowana, zawsze widzę szklankę do połowy pusta 😔
 
reklama
Pewnie tak jak i Wy myślałam, ze po połówkowych odetchnę a tu dalej niewiadome. Ludzie w tym czasie zaczynaja kompletować wyprawkę a my w zawieszeniu i nawet nie chce mi się o tym myslec. 28.03. mam wizytę u swojego lekarza a on niestety nie należy do tych pocieszających to już sobie wyobrażam jak mi mózg znowu wypierze. Muszę sobie to wszystko na spokojnie przeanalizować, czy nie panikuję, czy iść do innego lekarza na usg genetyczne. Niby wynik dobry a ja skołowana, zawsze widzę szklankę do połowy pusta 😔
Pamiętaj że nie jesteś sama, ja też myślałam że teraz to już będzie z górki a tu taki stres.. pocieszam się że te 4 miesiące szybko mina ale czuję że szkodzę teraz dzidzi i sobie właśnie przez ten stres.. Ale damy radę i wszystko będzie dobrze, innej możliwości nie ma 😌
 
Do góry