reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2021

Uff, trochę mnie uspokoiłyscie dziewczyny, że nie jestem sama z tym brakiem objawów :) za tydzień wizyta, więc zobaczę co słychać u malucha.
Tydzień temu w 6+2 miał 3,8 mm 🥰
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Prawie się nie odzywam, ale Was podczytuje. Dopiero po wizycie w pon albo się do Was dołączę tak w 100% albo się pożegnam.
Jednak nie ukrywam, że jestem dobrej myśli. Mnie od rano do wieczora męczą mdłościi wymioty, tragedia u mnie z jedzeniem... jem same jogurty i to na siłę...

Ja też najprawdopodobniej miałam covida podczas zagnieżdżenia...jestem nawet tego pewna że miałam.

Mam syna w drugiej klasie, masakra ile on ma nauki, ile zadań....tragedia z tym nauczaniem zdalnym jest gorzej niż jak było ostatnio co kazali siedzieć w domu. Córę daje do zerówki /w życiu bym jej nie dała jakby była w młodszej grupie, ale zerówka obowiązkowa/ i ona też mi zadania przynosi...i tak w sumie cały dzień mi leci z dziećmi...
Teraz mam luz większy, mąż znów pojechał za granicę do pracy /system 3 tyg w pracy 1tydz w domu-teraz był 2 tyg/.
 
Dziewczyny czy słyszałyście o tym, że jak owulacja była z prawego jajnika to na dziewczynkę a jak z lewego to chłopiec? 😱🤔
To ja mogę zaprzeczyć, ponieważ nie mam prawego
No ja nie Mam jajowodu lewego, więc owu z prawego i 2 córki, teraz zobaczymy czy się potwierdzi 😂😂😂
To ze nie masz jajowodu nie oznacza ze Twój jajnik tam nie działa. Jajowody są tak elastyczne ze potrafią "złapać" komórkę jajowa z przeciwnego jajnika 😱 tez byłam w szoku ale jest kilka potwierdzonych przypadków 😉
 
Cześć dziewczyny!
U mnie aktualnie 6+4 i termin na 20.07.2021.
Jakichś szczególnych dolegliwości nie mam.
Ale bardziej martwię się tym, że przechodzę wraz z mężem koronę :( Boję się, że to może mieć wpływ na ciążę..
Czy któraś z Was przechodzi/ła wirusa na początku?
Mój mąż miał potwierdzenie covid pod koniec października, ja bez wymazu, ale podejrzewam,że mogłam mieć chwilę przed nim. Objawy nietypowe, bo bez gorączki,ale osłabienie i dziwne uczucie w gardle.
Mam nadzieję,że nie wpłynie to na ciążę. Gdyby mąż nie wyjeżdżał i nie musiał zrobić testu to nawet byśmy nie wiedzieli.

Tak dobrze mi się leży, nawet pies śpi i nie woła na spacer 😁
 
właśnie te 2500g i mniej to są te najgorsze przypadki, np jakby u mnie nie wywołali porodu tak jak po prostu jest zalecane przy hipotrofii to w 40tc Szymek idąc swoim tempem dobiłby do ok 2700, czyli już szczepienia by nas nie obowiązywały, z resztą chyba Martyny Kacper miał jakoś 2500 z kawałkiem jak dobrze pamiętam, a był uznany za hipcia. Jeszcze lepsze, po porodzie przyszedł do nas neonatolog i mówi "nie ma hipotrofii, 16 centyl' skąd to wziął? Nie mam pojęcia. I tak Szymon nigdzie oficjalnie nie ma wpisanej hipotrofii a ja mam na wypisie z ginekologii że urodziłam hipotrofika. Paranoja. A co jest istotne, po porodzie hipo, w kolejnej ciąży o ile lekarz jest tego świadomy, podawane są leki, aby możliwie zminimalizować ponowne jej wystąpienie. Ogólnie, nie wiem czemu, ale hipotrofia nie jest zbyt często wykrywana przez ginekologów, jak i pediatrzy nie są świadomi innego postępowania. Mi mega dużo dała grupa na fb, bo wcześniej byłam zielona. Zobacz sobie siatki wagi w poszczególnych tc, koleżanka w Warszawie na Żelaznej urodziła w 40tc synka 2850 i ma wpisaną hipotrofie, chyba tam używają dobrych siatek, mój szpital kilka ulic dalej ma już inne wytyczne...
Myśle że przedewszystkim jest duża różnica 2500/2600 a 2800, to 200gr robi różnice. Ja sama też urodziłam się z taką wagą, zresztą jestem małą kobietą a córka dopiero teraz przekroczyła 9kg taki jej urok. Siatki uogólniają a te które podałaś są dla mnie bardzo dziwne. Mało znam dzieci które by miały ponad 3600 a dużo właśnie w okolicy 2900. Ludzie są różni, jeden ma 160 a drugi 190, tak i dzieci mają prawo być rożnego gabarytu.
 
Ostatnia edycja:
jakie drobniutkie dzieci rodzicie, zazdro 😉 U mnie najmniejsza miała 3600g.
Ja rodziłam SN dokładnie 37+0 dwóch synów stąd ta waga... jeden 2650g drugi 2780g. Trzeciego (średniego) urodziłam CC że względu że się nie obrucił 38+5 3100g gdybym dociągła do 40 tygodnia pewnie były by grubo ponad 3kg ;). Z doświadczenia i tego co położna mówiła dziecko 2500 rodzi się gorzej niż np 3200 bo jest słabe i nie ma odruchu "wyślizgiwania" się i czeka bezczynnie aż go sama wypchniesz ;) i rzeczywiście z pierwszym synem było ciężko :/ z trzecim na trzecim skurczu 2 etap porodu 3minuty z hakiem ;)
 
oj uwierz, wolałabyś chyba nie mieć takiej przyjemności, jak dziecko jest poniżej 10 percemtyla a tak jest poniżej 3 kg chyba w 40 tc jest hipotrofikiem. Ja dowiedziałam się w 34 tc że młodszy syn stanął z wagą, morze łez wylanych, pobyt na patologii ciąży, finalnie indukcja porodu w 37+6. Niestety wielu lekarzy nie wiem czemu, ale nie zauważa że dziecko ma złe wymiary na dany tc i okazuje się dopiero po porodzie. A SGA jest patologią ciąży, która może wystąpić w każdym momencie i wymaga kontroli, dużo częstszej niż zdrowa ciąża.
oczywiście, zdrowie dziecka najważniejsze! Współczuję nerwów i stresu.
 
reklama
@Nika999 Właśnie jeszcze z mężem rozmawiałam na temat rozmiaru dzieci i pewnie słusznie zauważył że nasz klimat i wieczne zanieczyszczenie powietrza może wpływać na to że w Małopolsce rodzą się dzieci z niską wagą urodzeniową. Ponoć w Bydgoszczy standard to 3600 ;)
 
Do góry