Eh dziewczyny martwie sie, ze robi mi sie tam jakies zapalenie. Wczoraj mialam klucia w pochwie, myslalam ze to po za dlugim spacerze, a teraz mam wrazenie ze tam wszystko jest "spuchniete" i piecze glownie wtedy jak sie zalatwiam. Boje sie tych zapalen. Ostatnio tak mi sie ciaza zaczela i od poczatku ladowali we mnie globulki, pozniej dlugo myslalam czy poronienie nie bylo z ich winy. Nie mam pojecia czemu tak sie u mnie dzieje
jak nie jestem w ciazy to nie mam zadnych zapalen...wiem ze teraz hormony wariuja, organizm sie oslabia, no ale dlaczego znow
jesli to w ogole to.
Przy poprzedniej ciazy chodzilam tez w pl do ginekologa, bo akurat bylam na urlopie. Tu raczej globulek mi nie zapisza..zobaczymy. Oby to minelo ;(