reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2021

Oczywiście,że tak! Z każdym pójściem do wc sprawdzam czy nie pojawiło się plamienie :( Sprawdzam piersi. Ogólnie martwię się o cały przebieg ciąży,czy wszystko w porządku, czy maluszek rośnie. Milion myśli w głowie się pojawia :(
Mam to samo... Choć wiem, że stres szkodzi i staram sie myśleć pozytywnie..
 
reklama
Ja się najbardziej stresuje tym jak mam powiedziec o tym w pracy, ale potem sobie myślę że w sumie i tak mi aż tak na tej pracy nie zależy, bo czuję się niedoceniana. No ale niestety wieczne poddenerwowanie czuję [emoji2360] ale to też trochę hormony podejrzewam
Ja dzisiaj już kierowniczce powiem bo musze o wokne poprosić na jutro do ginekologa.. Ale mamy spoko relacje
 
Dziewczyny a też sie stresujecie ogólnie wszystkim? Zeby wszystko przebiegało sprawnie i dobrze... I zamartwuacie się?
Może nie martwie się ale mimo , że wcześniej planowaliśmy dzidzie z narzrczonym to dopiero teraz doszło do mnie jaką ja teraz mam odpowiedzialność za tego człowieczka który się kształtuje i rośnie w moim brzuszku... Kilka lat temu poroniłam w ok.7 tc i mimo , że to nie było wtedy do końca planowane a ówczesny ojciec okazał się niedojrzałym gnojkiem i to strasznie to przeżyłam...mimo, że nie zdążyłam się nacieszyć tym stanem. Chciałabym by tym razem nic się nie stało, by maluszek urodził się zdrowy....
Mój narzeczony też przyznał, że troszkę się martwi ale wierzy, że będzie dobrze i dba o mnie jak księżniczkę [emoji846]
 
Oki dziewczyny... Od wczoraj nie mam już plamień, ale za to codzienny ból głowy i mdłości popołudniowe. Do tego coraz bardziej wrażliwe sutki, więc Pink na pewno mnie oszukał. Nigdy już ich nie kupię.
Od 16 do 20 (bo tak pracuje mój lekarz) czekam na telefon i jakiekolwiek wieści czy w tym tygodniu zwolniło się dla mnie miejsce żeby iść na usg. W nastepnym mi nie pasuje, bo mąż ma na południe, a z córką nie wiem co bym zrobiła. Recepcjonistka obiecała, że na pewno będzie w tym tygodniu, bo wie, że mi nie pasuje. Ale wiadomo jak to jest, tam chodzą ciężarne w ogóle nie umówione jakby się coś działo. Wiem sama po sobie, bo ostatnio dzwoniłam dzień przed i na następny miałam wizytę, co prawda 5 minutową, ale miałam.
Jestem pełna obaw, chyba niepotrzebnie zaczęłam wchodzić na to forum, bo idzie się zatracić
Będzie dobrze. Ja w poprzednich ciazach nie byłam na żadnym forum i jak już się pojawiła blada kreska na teście to więcej nie robiłam bo stwierdziłam że napewno ciąża . Tym razem powtarzałam bo też nie wierzę testom pink. Ale nadal myślę pozytywnie. I już włączył mi się tryb planowania . No i cały czas się zastanawiam czy chcę poznać płeć czy czekać do porodu 🤔 ale chyba tyle nie wytrzymam . Dziś idę na wizytę i mam nadzieję że lekarz powie że wszystko ok bo jestem po 2 CC więc ważne żeby zarodek się nie zagnieździł w bliźnie.
 
@Madzia04071990 ja sprawdzam na kalkulatorze od bellybestfriend , wpisz w wyszukiwarce kalkulator bhcg i powinnaś znaleźć.
Z tym że dobrze znać dzień owulacji, ale do ogólnego sprawdzenia przyrostu bety też się nada. Powtórzenie po 72h też jest w porządku.
 
Ważny jest przyrost, nie sam wynik
U mnie dowcipna bierze 130 zł i jest to relaks dla kobiety. Mam zamiar wybrać ją jako położną bo jestem z niej bardzo zadowolona. Robiłam badania bety i widzę , że rośnie skubana choć patrząc tu na wyniki innych mamusiek z podobnym terminem które mają już ponad tysiąc a ja pierwsze badanie 138, drugie 355....to trochę się zastanawiam dlaczego tak jest. [emoji848]
Też się stresuje tą sytuacją którą mamy na świecie... [emoji1768] ale mój narzeczony mnie zapewnia, że będzie dobrze , że nie damy się i tyle [emoji846]
Trzymaj się cieplutko kochana [emoji846]
 
Ja też wcześniej nie byłam. Zrobiłam jeden test i koniec, a sorry 2! Bo chciałam potwierdzić czy nie oszukał. No i mam zdrowa córkę
Będzie dobrze. Ja w poprzednich ciazach nie byłam na żadnym forum i jak już się pojawiła blada kreska na teście to więcej nie robiłam bo stwierdziłam że napewno ciąża . Tym razem powtarzałam bo też nie wierzę testom pink. Ale nadal myślę pozytywnie. I już włączył mi się tryb planowania . No i cały czas się zastanawiam czy chcę poznać płeć czy czekać do porodu [emoji848] ale chyba tyle nie wytrzymam . Dziś idę na wizytę i mam nadzieję że lekarz powie że wszystko ok bo jestem po 2 CC więc ważne żeby zarodek się nie zagnieździł w bliźnie.
 
reklama
Do góry