reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Udało mi się przekonać Mała do smoczka.Sprawdził się firmy lovi. Malutka ma ewidentnie kołki,płacze, pręży się w wieczornych godzinach i robi to jak idą jej baczki. Na poprzedniej wizycie pediatra powiedziała, żeby podawać probiotyk biogaia, jutro mam wizytę i powiem o tych dolegliwościach. Myślicie,że pediatra coś zaradzi?
Pediatra raczej niewiele pomoże. Moja ma kolki od dawna, teraz już chyba w końcu przechodzą. U nas pomagaja duże dawki symetykonu (Espumisan czy inne) - podaję przed każdym karmieniem. Dodatkowo masaż brzucha jakimś olejkiem, ciepła kąpiel, szum i termofor. A jak już nie daję rady-wrzucam w fotelik i na przejazdzke autem.

U nas od kilku dni coś dziwnego - mala protestuje przy kp i chyba wymusza butelkę (od początku jest dokarmiana mm, najpierw cyc a 4xdobe dostaje dodatkowo mieszanke). Biorę ja do karmienia i jest histeria, prezy się, macha rękami i nogami, w ogole nie idzie jej nakarmić. Ale np w nocy je normalnie i zasypia, a po południu i wieczorem walka. Jestem już tym psychicznie wymeczona. Jak nie kolki, to problemy z karmieniem
 
reklama
Pediatra raczej niewiele pomoże. Moja ma kolki od dawna, teraz już chyba w końcu przechodzą. U nas pomagaja duże dawki symetykonu (Espumisan czy inne) - podaję przed każdym karmieniem. Dodatkowo masaż brzucha jakimś olejkiem, ciepła kąpiel, szum i termofor. A jak już nie daję rady-wrzucam w fotelik i na przejazdzke autem.

U nas od kilku dni coś dziwnego - mala protestuje przy kp i chyba wymusza butelkę (od początku jest dokarmiana mm, najpierw cyc a 4xdobe dostaje dodatkowo mieszanke). Biorę ja do karmienia i jest histeria, prezy się, macha rękami i nogami, w ogole nie idzie jej nakarmić. Ale np w nocy je normalnie i zasypia, a po południu i wieczorem walka. Jestem już tym psychicznie wymeczona. Jak nie kolki, to problemy z karmieniem
Normalnie jakbym czytała o swojej córce. Dwa tygodnie temu też miała takie histerie przy karmieniu. Dziś pojawia się sporadycznie. Myślę że będzie lepiej. Widocznie taki etap w rozwoju.
 
U mnie ten jest najbardziej ulubiony, choc juz 3 przerabialismy ten wygrywa. Dobry ksztalt, lekki, nie wypada tak latwo. Polecam
Link do: Kup Avent Avent Smoczek Ultra Air SCF344/20 Smoczek Ultra Air

Pytanko do doswiadczonych mam :) Wiem ze juz nieraz mowione tutaj bylo ze piersia sie nie da przekarmic. Ale jednak mam watpliwosci. Moj juz jest tak gruby ze az strach co bedzie dalej... to normalne? niby miesci sie w siatce centylowej, ale normalnie :DZobacz załącznik 888309

U was tez tak?:D
W nocy je co 3h, w dzien wola czesciej, daje mu ile chce...
Mój syn karmiony piersią był takim ludzikiem Michelin, cały czas na 90 centylu. Na miesiąc ważył 5300, na 3m 7500kg, na 4m 8200 (spisałam teraz z książeczki zdrowia). Po roczku zeszczuplal nieco, a między 2 i 3 lata tak go wyciągnęło, że był długi czas chudzielcem.
 
Długo to trwało? Jak sobie poradzilas?
Strasznie się denerwowala gdy chciałam ja dostawiac. Dawałam smoka, ona go ssala to zabieralam i wsadzalam pierś. Chwilę possala i znowu krzyk. Dałam smoka. Znów pierś i tak na zmianę. W końcu się uspokajala i jadła już normalnie. Czasami i to nie przynosiło skutku. Wtedy musiałam ściągnąć mleko i dać jej w butelce. Myślałam że to nie minie i skończy się kp. Ale całe szczęście jest już o wiele lepiej. Meczylam się z tym niecałe dwa tyg.
 
reklama
Strasznie się denerwowala gdy chciałam ja dostawiac. Dawałam smoka, ona go ssala to zabieralam i wsadzalam pierś. Chwilę possala i znowu krzyk. Dałam smoka. Znów pierś i tak na zmianę. W końcu się uspokajala i jadła już normalnie. Czasami i to nie przynosiło skutku. Wtedy musiałam ściągnąć mleko i dać jej w butelce. Myślałam że to nie minie i skończy się kp. Ale całe szczęście jest już o wiele lepiej. Meczylam się z tym niecałe dwa tyg.
O k... Dwa tygodnie. Ja już jestem wrakiem człowieka a teraz jeszcze to. Położna mi radziła przestawiać na spiocha ale mojej nie da się dobudzic dopóki sama nie będzie chciała a jak juz jest przypomna to znowu ryk.
 
Do góry