reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Widziałam się z mezem. Musi zostać napewno w szpitalu, głowa ok, kręgosłup obity, ale ok. Od baku motoru i mocnego hamowania ma obdarte pachwiny i genitalia mocno stluczone. Siusiaka mu szyja bo też coś nie tak, niewiadomo czy zabiegu nie bedzie. Sorki że tak bezpośrednio, ale ja jestem w takich nerwach. Dziękuję Bogu że tylko tyle się stalo. W pewnym momencie tak panikowalam jak to do karetki brali na noszach że oddychać nie moglam. Kuzyn mnie trzymał bo z nóg leciałam. Jak na złość dziś był dzień bez motoru, bo tak ustaliliśmy że spędzamy cały razem. To zachciało mu się po lody jechac. Wina ewidentna gościa z auta. Motor na zlom. Ale to najmniej wazne.

Ech... Najważniejsze, że głowa i kręgosłup całe.. Przy stłuczeniach kręgosłupa bardzo ważna jest rehabilitacja... [emoji15]
No i kciuki za "narządy płciowe"...

Nie masz za co przepraszać, przecież po to tu jesteśmy....
No i współczuję nerwów i ogólnie sytuacji... :(
Wiem, że to głupio zabrzmi, ale spróbuj się w miarę możliwości uspokoić... Meżowi chwilowo nie pomożesz, a musisz myśleć o dziecku.... [emoji15]
(choć gdyby to O był w szpitalu, to też bym...... [emoji33])
Trzymam kciuki [emoji110]
 
Myślicie że nie będzie nic jak nie wezmę zastrzyki z insuliny? Zapomniałam a i tak już za pozno. Nawet nie mam.jak pojechać poki co po to.
 
Myśmy dach też podnosili, ale na samym początku ;)
Ogólnie najpierw robimy górę, a na dole tylko kotłownia i przedpokój, reszta oddzielona ścianką z k-g, do zrobienia później.... (po prostu ze względów konstrukcyjnych i logistycznych łatwiej i taniej było zacząć od góry....)

U nas o tyle w miarę prosto się robiło, że nie było nic [emoji23]
Nasz domek to stara stodoła [emoji6]
Więc trzeba było zrobić strop, podnieść trochę dach, zrobić wnętrze, ściany działowe, instalacje itd...
Ale - mam nadzieję, że naprawdę w czerwcu (i to nie na końcu...) przeprowadzka.... [emoji15]
Nasz wybudowali pradziadkowie meza pod koniec 19 wieku, nosili kamienie z rzeki na glowie :D
Mamy sciany nawet metr szerokosci. Remontowalismy 15 lat temu gore i dol teraz bedzie jeszcze poddasze. Uwierz mi tez bylo do zrobienia wszystko z wieloma utrudnieniami bo centrum historyczne a do tego nie dojedziesz niczym pod dom ,schody , schodki , waskie przejscia... masakra dostarczyc materialy, wywozic gruzy ...
 
Damy radę. Grunt, że żyje.

Naj ze zyje i chodzi!!!
3 msce temu znajomej maz spadl w pracy z rusztowania
3 msce szpital , dwie nogi szyny, operacja biodra
Tydz temu wyszedl ze szpitala
Renta narazie bo jako murarz koniec pracy na amen dr mowi , regabilitacja chodzenia

Na szcxescie twoj “tylko”to uszkodzil Moxe nie tak az zle uszkodzil,, byle pecherz ok I mogl Sikac ..
 
Widziałam się z mezem. Musi zostać napewno w szpitalu, głowa ok, kręgosłup obity, ale ok. Od baku motoru i mocnego hamowania ma obdarte pachwiny i genitalia mocno stluczone. Siusiaka mu szyja bo też coś nie tak, niewiadomo czy zabiegu nie bedzie. Sorki że tak bezpośrednio, ale ja jestem w takich nerwach. Dziękuję Bogu że tylko tyle się stalo. W pewnym momencie tak panikowalam jak to do karetki brali na noszach że oddychać nie moglam. Kuzyn mnie trzymał bo z nóg leciałam. Jak na złość dziś był dzień bez motoru, bo tak ustaliliśmy że spędzamy cały razem. To zachciało mu się po lody jechac. Wina ewidentna gościa z auta. Motor na zlom. Ale to najmniej wazne.
Oj biedny ale tak jak piszesz najważniejsze że to " tylko " tyle :(
 
reklama
Do góry