Czesc Mamuski,
Ja juz po wizycie.
Z dobrych wiadomosci : szyjka sprawdzona manualnie i przez USG. Jest dluga,bo ma ponad 4,5 cm ( nie wiem jak mierzyli ja w szpitalu) i zamknieta. Dzidzia rozwija sie idealnie. Ma 177 g i szykuje sie Nam ........
TRZECI CHLOPIEC! ( hormony mi troche zaszalaly i poplakalam sie w samochodzie,ale moj Maz sie bardzo ucieszyl ). Kocham chlopcow,bo sama mam dwoch najwspanialszych - jednak gleboko gdzies tam mialam nadzieje na coreczke. No coz, nic sie nie stalo.... nastepnym razem..haha
Z tych gorszych : moje lozysko jest masakrycznie nisko,ze lekarzowi nie bylo do smiechu. Daje mi miesiac na podniesienie i jesli przy polowkowych ( bede w 21 tyg ciazy) sie nie podniesie za bardzo to bede miec notoryczny zakaz wykonywania pracy ( mowi,ze male krwawienie moze w moim przypadku skonczyc sie tragicznie) + bede musiala miec cesarke,bo nie dam rady urodzic naturalnie. Lozysko zakrywa ujscie szyjki macicy.
Do tego zatwardzenie nie ulatwia sprawy - im mocniej pre ,tym bardziej wywieram nacisk na obnizona pochwe itp. Koniecznie zaopatrze sie w probiotyki i duzo pestek i sliwek.
Dzidziol lezy na tylniej scianie ,dupka ku dole,ale nadal slabo go wyczuwam.
Nastepna wizyta w szpitalu na 21 tydzien - 12 marca.
A to moj Synus :
Zobacz załącznik 838983
(owiniety pepowina z przodu).
Trzymam kciuki za wizytujace dzisiaj.