- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Jakiego ja mam dzisiaj lenia...
Ale rano ugotowałam curry z ciecierzycy, pospałam, a potem trochę powalczyłam z listą wyprawkową
Ale w końcu pora się ruszyć
Może wezmę się za szycie torby dla mamy i dla męża, mam koncepcję, ale jeszcze muszę dopracować..
Tkanina wierzchnia co prawda dojdzie w przyszłym tygodniu, ale za podszewkę już się mogę wziąć, a zwłaszcza za rozrysowywanie wykroju - trzeba to zrobić, a czasu na to trochę idzie...
Dla męża "prosta" męska torba (ale poprzednio kieszeń na "drobiazgi" zajęła naprawdę sporo czasu...), dla mamy torba, która ma opcję założenia jako plecak - odkąd uszyłam taką kilka lat temu, to innej nie chce (tzn kształt oczywiście może być inny, ale opcja torba/plecak musi być...)
Parę fotek w trakcie szycia poprzedniej torby męża (gotowej nie mam...):
Ale rano ugotowałam curry z ciecierzycy, pospałam, a potem trochę powalczyłam z listą wyprawkową
Ale w końcu pora się ruszyć
Może wezmę się za szycie torby dla mamy i dla męża, mam koncepcję, ale jeszcze muszę dopracować..
Tkanina wierzchnia co prawda dojdzie w przyszłym tygodniu, ale za podszewkę już się mogę wziąć, a zwłaszcza za rozrysowywanie wykroju - trzeba to zrobić, a czasu na to trochę idzie...
Dla męża "prosta" męska torba (ale poprzednio kieszeń na "drobiazgi" zajęła naprawdę sporo czasu...), dla mamy torba, która ma opcję założenia jako plecak - odkąd uszyłam taką kilka lat temu, to innej nie chce (tzn kształt oczywiście może być inny, ale opcja torba/plecak musi być...)
Parę fotek w trakcie szycia poprzedniej torby męża (gotowej nie mam...):