reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Witam się z Wami z fatalnym humorem... Właśnie wróciłam z ostatniego szpitala prywatnego, w którym rozważałam poród prywatny. Ceny porodów wahają sie miedzy 6, a 10 tys ale nie o tym teraz. Nie urodzę w żadnym z nich ze wzgledu na moje serce i ciśnienie... W kazdym ze szpitali spotykałam świetną atmosferę,genialne warunki, czasami jakąś gadatliwą cieżarną. Po takim jakby obchodzie zabierano mnie do gabinetu w którym pokazywałam kartę ciąży i rozmawiałam z lekarzem. O tym czy choruje, uczulenia, leki na stałe. W kazdym ze szpitali wygladało topod koniec tak samo. Oni by naprawdę chcieli mnie przyjać i nawet spróbowac dac mi urodzić naturalnie, ALE! Obawiają się ze z ciśnieniem może być tak że porod trzeba będzie wywołac w około35 tc. Żaden z tych szpitali nie ma odpowiedniego zaplecza neonatologicznego, wiec nawet jesli rodziła bym tam to i tak zaraz bym mnie przewiezli karetką do szpitala z 3 stopniem referencyjnym. Mówią, też ze z powodu serca jest spore ryzyko porodu powikłanego, i też bezpieczniej by dla nie było rodzić w państwowym szpitalu. Dla bezpieczeństwa mojego i naszego dziecka porzucam nadzieję na poród prywatny. Lecz jeśliktóraś z Was jest zdrowa i może sobie na to pozwolić finansowo, to gorąco polecam :)
Ja też wybieram szpital który ma najlepsze zaplecze dla dziecka w razie problemow choć mam nadzieję nie skorzystać. [emoji2]
 
reklama
Czwarta cc?? ;)) silna babeczka;)
W indiach zdaza sie 10 cc kobietom jestem w szoku I zyja kurcze ale to ryzyko co
Tak wyszlo ze 4 ,smieje sie ze teraz to niech lifting brzucha mi robia.
Butelek to raczej nie podawajcie skoro chcecie piersia karmic

Butelka pomogla mojej zapimnuec piers I teraz zapomniala co to piers
Ja przy kp nie dawalam butli i tu moj blad mlody wszedzie z nami musialam go ciagac ze soba. Jak mial 10 mc i szlismy na wesele to nakupowalam kupkow butelek zeby chcial pic z czegokolwiek.Latwo nie bylo. Tym razem nie popelnie tego bledu ,mleko pomroze i w razie potrzeby zostawie z butla u mojej mamy.
Dziewczyny znowu wpadł mi w oko kolejny wózek [emoji14] Chyba nie znalazłam jeszcze swojego ideału [emoji14]
Co myślicie? Mnie spodobała się jego prostota i łatwy dostęp do kosza. (zdjęcia nie moje, dziewczyny z grupy na fb)
Zobacz załącznik 836625
Zobacz załącznik 836626
Zobacz załącznik 836627
Bede miec bardzo podobny.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tak wyszlo ze 4 ,smieje sie ze teraz to niech lifting brzucha mi robia.

Ja przy kp nie dawalam butli i tu moj blad mlody wszedzie z nami musialam go ciagac ze soba. Jak mial 10 mc i szlismy na wesele to nakupowalam kupkow butelek zeby chcial pic z czegokolwiek.Latwo nie bylo. Tym razem nie popelnie tego bledu ,mleko pomroze i w razie potrzeby zostawie z butla u mojej mamy.

Bede miec bardzo podobny.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Pokaż w wątku wózkowym :)
 
Nie wiem czy zdecydowałabym się wydać tyle pieniędzy na poród w prywatnym szpitalu. Wolałabym te pieniądze przeznaczyć dla dziecka. Ale jak ktoś ma taką chęć to oczywiście w żaden sposób nie krytykuje :)
Ja kiedys tu pisałam czemu chcę rodzić prywatnie. Czuję lęk przed szpitalami. Leżałam w wielu szpitalach, na róznych oddziałach i po niektórych pobytach dziwię się że nie mam jakiejś traumy. Wybiorę jakiś dobry państwowy szpital, ale chyba nawet na doule się nie zdecyduje bo po co mi ona przy cesarce?
 
Witam się z Wami z fatalnym humorem... Właśnie wróciłam z ostatniego szpitala prywatnego, w którym rozważałam poród prywatny. Ceny porodów wahają sie miedzy 6, a 10 tys ale nie o tym teraz. Nie urodzę w żadnym z nich ze wzgledu na moje serce i ciśnienie... W kazdym ze szpitali spotykałam świetną atmosferę,genialne warunki, czasami jakąś gadatliwą cieżarną. Po takim jakby obchodzie zabierano mnie do gabinetu w którym pokazywałam kartę ciąży i rozmawiałam z lekarzem. O tym czy choruje, uczulenia, leki na stałe. W kazdym ze szpitali wygladało topod koniec tak samo. Oni by naprawdę chcieli mnie przyjać i nawet spróbowac dac mi urodzić naturalnie, ALE! Obawiają się ze z ciśnieniem może być tak że porod trzeba będzie wywołac w około35 tc. Żaden z tych szpitali nie ma odpowiedniego zaplecza neonatologicznego, wiec nawet jesli rodziła bym tam to i tak zaraz bym mnie przewiezli karetką do szpitala z 3 stopniem referencyjnym. Mówią, też ze z powodu serca jest spore ryzyko porodu powikłanego, i też bezpieczniej by dla nie było rodzić w państwowym szpitalu. Dla bezpieczeństwa mojego i naszego dziecka porzucam nadzieję na poród prywatny. Lecz jeśliktóraś z Was jest zdrowa i może sobie na to pozwolić finansowo, to gorąco polecam :)
Kochana glowa do gory! Najwazniejsze jest zdrowie twoje i maluszka. Wiadomo ze w prywatnym inna opieka warunki .no ale .....wlasnie nie ma takiej opieki jak w klinikach. A dobro twoje i dziecka jest na 1 miejscu. Takze dobrze ze nie biora kazdej ciezarnej,ze jasno przedstawili sytuacje.



Witam nowa mamuske...spokojnych kolejnych mc zycze

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A ja chce piersia bardzo. Ale martwi mnir moj rozmiar biustu. Mam tylko pelne B. Jak tak dalej bedzie to wstyd karmic takim flakiem z podstawowki... :D :(

Oszalałaś? Kochana, myślisz że jak niektóre mamy mają mega duży biust to nie boją sie nim zabić dzieciaczka?? Jeden cycek potrafi być czasami większy od głowy! :D Więc serio, rozmiar nie ma znaczenia! :D

Synkowie są najlepsi na świecie. Mój mały 7-letni mężczyzna się mną opiekuje. Postanowil nie bać się pająków, żeby móc "uratować mamę" i zabić dziada (i nie mówię tu o tych małych chudych ale ogromnych wstrętnych z lasu). Wczoraj zrobił nam kanapki na kolację sam :) Powiedział, też, że mam go nauczyć gotować, bo przy dzidzi mogę mieć mało czasu i on mi chce pomóc :)

p19uqqmzxqi22hcj.png

O retyyyyyy cudowny! :) Przypomniałaś mi ze mój 7latek miał sie już kilka tygodni temu nauczyć robić jajecznicę i naleśniki :D Jak wróci to go przycisnę :)

@Jola92, ale jak to jest...? Bo czytałam że medicover ma oddział neonatologiczny, nawet chyba jak byłam tam na gastroskopii to widziałam plakietkę- więc jak to jest? Ja muszę też się ram jakoś niebawem umówić
 
Do góry