reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2018

Się z M pokłócilam. Moze pierdola no ale....wrociłam z 3ch godzin konsultacji z mediatorami na ktore chodze z ojcem Laury i potem konsultacje z prowadzacymi grupowe zajecia mlodej. Udygana cala brzuch od siedzenia mnie zaczal bolec no to jak wrocilam to mowie M jak sytuacja jest i ze to on pojedzie z młodą dzisiaj na zajecia. Na to on do mnie, że odpoczne i pojade poźniej ja bo skoro i tak w domu siedze to po co on ma sie ruszać. Niesamowcie mnie tym wkurzyl. Rzucilam mu w zlosci że fakt, że siedze w domu i mam elke chodzaca nie znaczy że mam wszedzie latac i wszystko robic bo nir zawsze mam na to aily.coinnego gdybym w ciąży nie hyla no to wiadomo ze to ja bymz młodą jechala. I yeraz mamy chwile ciszy. Musi to przestawić chłopina. A ma dzisiaj wolne od pracy tak że zmeczony po rannej zmianie nie będzie.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
reklama
Się z M pokłócilam. Moze pierdola no ale....wrociłam z 3ch godzin konsultacji z mediatorami na ktore chodze z ojcem Laury i potem konsultacje z prowadzacymi grupowe zajecia mlodej. Udygana cala brzuch od siedzenia mnie zaczal bolec no to jak wrocilam to mowie M jak sytuacja jest i ze to on pojedzie z młodą dzisiaj na zajecia. Na to on do mnie, że odpoczne i pojade poźniej ja bo skoro i tak w domu siedze to po co on ma sie ruszać. Niesamowcie mnie tym wkurzyl. Rzucilam mu w zlosci że fakt, że siedze w domu i mam elke chodzaca nie znaczy że mam wszedzie latac i wszystko robic bo nir zawsze mam na to aily.coinnego gdybym w ciąży nie hyla no to wiadomo ze to ja bymz młodą jechala. I yeraz mamy chwile ciszy. Musi to przestawić chłopina. A ma dzisiaj wolne od pracy tak że zmeczony po rannej zmianie nie będzie.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png


Oczywiście jestem za. Niedaj się . Faceci są poprostu inni słońce trzeba się z tym pogodzić , ale to nie znaczy że trzeba się ma wszystko się zgadzać tym bardziej jak przyjdzie drugie za parę miesięcy na świat i będziecie musieli się dzielić obowiązkami a będzie ich dwa razy tyle także szkol od początku [emoji23] [emoji12] tym bardziej że wiesz masz 100% racji bo jesteś w ciąży a Oni myślą że ciąża to takie nic dla organizmu

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Veraska no z ta pomoca w gotowaniu to niestety nie tak prosto. ja mieszkam w szwecji. moja mama i rodzentwo porozrzucane w pl. tutaj jest rodzina mojego M. moj M jest z tych niegotujacych - tzn. potrafilby takie polgotowce zrobic i sam by tym sie najadl z Filipem, ale Teos nie jada takich rzeczy. on tylko domowe. no i M jest do wieczora w pracy. co do reszty rodziny to dp tej pory bylo tak, ze to ja 2,3 razy w tygodniu dawalam babci M zeby nie musiala gotowac. inni ledwo ogarniaja siebie w tym temacie. a moja tesciowa to jeszcze inny temat... poki co nie wie a jak sie dowie to moze akurat w tej kwestii pomoze choc pewnosci nie mam a prosic to ja jej na pewno nie bede. bo Teosiem to na pewno sie nie zajmie - nie nest z tych zaangazowanych czy sklonnych do poswiecenia. ona musialaby miec chec a jest coagle takaaaka zajeta i ma tyyyle na glowie. zawwsze ma najgorzej z calej ludzkosci. reasumujac - tak w 100% to ja mlge liczyc tylko na siebie. i na M, mtory bedac w domu i wmoate swoich molziwosci robi co moze i nie moge na niego narzekac.
@JustMe55 no na swoj sposob moje zycie jest zabawne. tylko ja oststnio to tak sie taczej smieje przez lzy. wczoraj dekolrowalam pierniczki z Filipem i tak zostaly na talerzach w kuchni. nie mialam wczoraj weny tego chowac z mdlosciami. i od rana tez sie nie rzucilam by to robic. no i po sniadaniu Teos chcial sie do nich dobrac. dalam mu jednego a reszte pochowalam do puszki. on zadowolony poszedl z oierniczkiem do pokoju. wygryzl pozypke, wylizal lukier i chcual kolejne ciastko. a mama nie dala. ryk na pol godziny. darcie japki, rzucanie rzeczami, rozdzietajacy serce placz - slowiem cale przedstawienie. bite pol h. jeden plus, ze nos mu sie porzadnie oczyscil a oczy tak zamoczyly, ze resztki ropy bez problemu sucha chustka oczyscilam. wkoncu sie uspokoil. ale ja juz kilka razy mialam chec wystawic go za drzwi.
Aha, no to teraz rozumiem.
w takim razie pozostaje mi tylko życzyć Ci aby mdłości szybko Ci minęły, i żebyś mogła znowu wszystko jeść i gotować :-)
 
Oczywiście jestem za. Niedaj się . Faceci są poprostu inni słońce trzeba się z tym pogodzić , ale to nie znaczy że trzeba się ma wszystko się zgadzać tym bardziej jak przyjdzie drugie za parę miesięcy na świat i będziecie musieli się dzielić obowiązkami a będzie ich dwa razy tyle także szkol od początku [emoji23] [emoji12] tym bardziej że wiesz masz 100% racji bo jesteś w ciąży a Oni myślą że ciąża to takie nic dla organizmu

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Oni myślą że skoro w domu siedzimy, to bardzo wypoczęte jesteśmy. To ze np ciąża nie daje u mnie żadnych objawów jak u wiekszosci to nie znaczy, ze musze wszedzie latac skoro on jest. Na ciezsze zakupy go wysylam zeby nie dźwigać za dużo a sprawy zwiazane z Laurą załatwiam sama, ale jezdzenie dwa razy tego samego dnia z jednego na drygi koniec miasta to na cheile obecną ponad moje sily. Ale też mądry jest. Mówił zawsze jak on to lubi wstać wcześnie bo nie lubi dlugo spac.....a wrocilam do domu przed 12 i co widzę? Nawet piżamy nie przebral. I to on mi śmie gadac ze ja w domu siedze i zajec nie mam :p no jak z dziećmi.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
@Sesil mocno przytulam. Bardzo możliwe iż jest lub była to tak zwana ciąża biochemiczna. Stąd ten pozytywny test.

Dziewczyny jakiego ja mam dzisiaj lenia to masakra. Wstałam o 8 zjadłam, umyłam się i ..... położyłam się spać. Masakrycznie nieogarnięta dziś jestem. Zaraz lecę po córkę do szkoły ale coś mi się wydaje, że obiad to dzisiaj jakiś na szybko będzie bo nawet nie chce mi się palcem ruszyć.
 
Mam pytanie do dziewczyn, które już mają dzieci. Czy rzeczywiście każda ciąża jest inna? Mam teraz bardzo lekkie mdłości, które są naprawdę niczym w porównaniu do tego co było za 1 razem. Było mi koszmarnie niedobrze od rana do wieczora, często wisiałam nad kibelkiem mając nadzieję, że zwymiotuję i zrobi mi się lepiej, ale zwymiotowałam tylko jeden raz (nie zapija się chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym czekoladą na gorąco na mleku :p ). Teraz mnie mdli trochę, głównie rano, ale naprawdę nie jest to takie uciążliwe. Różnica też jest taka, że w 1 ciąży cycki były miękkie i niebolesne, a teraz bolą jak diabli. Martwią mnie jedna te mniejsze mdłości. Zastanawiam się czy to normalne? Czy może mieć znaczenie fakt, że wtedy byłam dużo młodsza (8lat), oraz dużo szczuplejsza (prawie 20kg) ?
Gdzieś czytałam, że mdłości są jak najbardziej prawidłowe. Jedynie gdyby za często były wymioty to do lekarza. Swoją drogą ja zapytam lekarza na najbliższej wizycie co stosować na mdłości.
W pierwszej ciąży miałam mdłości lekkie i dopiero od 8 tygodnia, około 3tyg męczyłam się. A teraz mam już od 5tyg :-/ plus muszę brać leki i leżeć.a w pierwszej czułam się super, byłam cały czas aktywna.
Więc każda ciąża na pewno jest inna.
 
Każda ciąża jest inna. Przynajmniej u mnie. W ostatniej straconej nie miałam ani mdłości ani bólu podbrzusza tylko mega bóle głowy. Teraz czasem mnie zemdli (ale nie codziennie), piersi mega bolą, głowa też czasem no i podbrzusze boli mnie non stop. Normalnie czuje to napieranie i rozciąganie.
A w ciąży z córką żadnych bólów głowy, brzucha czy piersi za to wymioty ogromne.
 
reklama
Oni myślą że skoro w domu siedzimy, to bardzo wypoczęte jesteśmy. To ze np ciąża nie daje u mnie żadnych objawów jak u wiekszosci to nie znaczy, ze musze wszedzie latac skoro on jest. Na ciezsze zakupy go wysylam zeby nie dźwigać za dużo a sprawy zwiazane z Laurą załatwiam sama, ale jezdzenie dwa razy tego samego dnia z jednego na drygi koniec miasta to na cheile obecną ponad moje sily. Ale też mądry jest. Mówił zawsze jak on to lubi wstać wcześnie bo nie lubi dlugo spac.....a wrocilam do domu przed 12 i co widzę? Nawet piżamy nie przebral. I to on mi śmie gadac ze ja w domu siedze i zajec nie mam :p no jak z dziećmi.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png



No właśnie ja wczoraj już troszkę lepiej się czułam i dziś tez no i wysprzatalam mieszkanie a mój R do mnie fajnie się tak poruszać nie bo takie leżenie to musi być też męczące [emoji23] powiedziałam , że ostatnie tygodnie leżałam nie dlatego że miałam taki kaprys tylko dlatego , ze musiałam a później zaczęły mi się masakryczne mdłości i ledwo żyłam , ale że jak widzi jak dobrze się czuje to posprzątam i obiad zrobię to mówi że ze mną nawet zażartowac nie można bo się odrazu unosze i się obraził [emoji33] [emoji23]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry