reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ale mam słaby humor siedzę i płacze nie wiem sama czemu.. i zastrzyk jakoś strasznie bolący dziś był :(
Ja ostatnio cały czas płaczę. W sklepie bo cukierków nie zważyłam, pod prysznicem bo nie moglam wycisnąć resztki szamponu, obierając ziemniaki bo za grubo, oglądając telewizje bo nic ciekawego nie było i ostatnie najlepsze: 2 dni temu popłakałam sie od razu po przebudzeniu bo stwierdzilam, że się nie wyspałam... Nie wiem jak mój Ł to znosi...
 
My teraz mielismy 24 miesiecznicę :-) 21 listopada :-) azybko te dwa latka nam zlecialy.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
My 24 października mielismy 2 rocznicę ślubu a 14 grudnia będziemy świętować 6 lat razem :)
 
Ja ostatnio cały czas płaczę. W sklepie bo cukierków nie zważyłam, pod prysznicem bo nie moglam wycisnąć resztki szamponu, obierając ziemniaki bo za grubo, oglądając telewizje bo nic ciekawego nie było i ostatnie najlepsze: 2 dni temu popłakałam sie od razu po przebudzeniu bo stwierdzilam, że się nie wyspałam... Nie wiem jak mój Ł to znosi...
O jeju to rzeczywiście nie jestem sama masakra z tymi humorkami ale Ty to już pobiłas wszystko może u mnie to dopiero się zaczyna i tez będę miała takie przeboje :D juz wszystkim współczuję którzy musza nas jakoś znosić :D ale kiedyś to minie :*
 
Kobietki to ja Was pobije chyba na głowę gdyż jestem z moim mężem razem już 16 lat [emoji16][emoji16][emoji16]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
my jestesmy z M razem 8 lat a po slubie w styczniu bedzie 4.

a ja z konsekwencja ciezarnej postanowilam zawlec sie do kuchni i zrobic pierniczki. zarobilam coast na takie ekspresowe pierniczki co ani lezec nie musi ani nic, tylko zagniesc. i pierniczki tez potem odrazu sa kruche. nie jest to moze pierniczek najwyzszego lotu, ale zawsze jakis. a, ze Teos przez te oczy spal rano do pozna, poetm pozno usnal i pozno zdolalismy go zbudzic to zagonilam wszyyskich chlopakow do kuchni. Teos dreczyl kawalwk surowego ciasta i trzrba bylo go pilnowac, bo nieustannie uslilowal je zjesc. a Filip walkowal, wykrawal. ja orzekladalam na blache i pieklam. o dziwo czuje sie znacznie lepiej. nie wiem czy to czas zrobil swoje czy po prostu zajecie mysli i rak. musze sie chyba czesciej zmuszac do dzialania.
Filip o 23 padl wiec lukrowanie nastapi jutro wieczorem jak wroci od taty. ja jakos dzis zlapalam wiatr w zagle i moglabym lukrowac, ale nie bede mu zabjerac tej przyjemnosci, bo uwielbia to robic.
 
reklama
Do góry