Karrrina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2017
- Postów
- 181
Tak, można wtedy sn. Ja mam na razie położenie główkowo-miednicowe i mam nadzieję, że na następnym USG już będzie głowkowo-główkowe.
Ostatnia wizyta była w 29 tc i ważyły 1240 i 1290.
Tak, można wtedy sn. Ja mam na razie położenie główkowo-miednicowe i mam nadzieję, że na następnym USG już będzie głowkowo-główkowe.
Ostatnia wizyta była w 29 tc i ważyły 1240 i 1290.
reklama
Nasz wybudowali pradziadkowie meza pod koniec 19 wieku, nosili kamienie z rzeki na glowie
Mamy sciany nawet metr szerokosci. Remontowalismy 15 lat temu gore i dol teraz bedzie jeszcze poddasze. Uwierz mi tez bylo do zrobienia wszystko z wieloma utrudnieniami bo centrum historyczne a do tego nie dojedziesz niczym pod dom ,schody , schodki , waskie przejscia... masakra dostarczyc materialy, wywozic gruzy ...
Kurcze, ale pewnie niesamowity klimat... tutaj jesteśmy w mega fajnym miejscu, trochę hotel trochę agroturystyka, widać ze wszystko robili z duża dbałością o szczegóły, No normalnie zachwycam się co chwile...
Marzycielka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2017
- Postów
- 768
Gadalam z lekarzem i jednak nie tylko tyle. Okazało się że jak mu adrenalina opadla, to zaczęła ręką boleć, złamana. Kręgi szyjne w dwóch miejscach też złamane, ale lekarz mowil, że narazie kołnierz i będą obserwowac. Ja właśnie wróciłam do domu. Nie mogę przestać płakać. Emocje wzięły gore.
kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 15 244
Ja już jestem wkurzona. Mieliśmy na majówkę już mieszkać taka była pierwsza wersja
kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 15 244
Cześć dziewczyny. @Marzycielka współczuję nerwów i mam nadzieję, że wszystko dobrze z mężem. Ja wczoraj położyłam się do łóżka i nawet nie wiem kiedy zasnelam. Kolejny tydzień przed nami, w środę koncze 29 tydzień zaczynam 30 wreszcie 
kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 15 244
Ja nie, ale trzymam kciukiWitam w skończonym 30 tc
Wizytuje ktoś dzisiaj że Mam? Ja na 9.45
u mnie wizyta teraz dopiero 16
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Cześć dziewczyny majówkowo 
Takie miejsca są najlepsze - klimatyczne, dopracowane itd....
Najgorsze dla mnie jest mieszkanie w bloku że sztampy... Wszystko takie same, budownictwo masowe lat 60-tych itd... Oczywiście, we wnętrzu da się jakiś klimat zrobić, ale to trudniejsze niż w miejscu, które klimat ma samo w sobie... [emoji15]
Dlatego też tak ciężko mi tutaj.... [emoji15]
"Domek" jest, i choć miejscami będzie bardzo nowoczesnie (łazienka, itd), to jednak przede wszystkim to będzie nasze wnętrze... Nie wszystko dało się oczywiście zrobić, biorąc pod uwagę kształt, konstrukcję, usytuowanie itd, ale jednak miałam wpływ na rozkład pomieszczeń (w jakimś stopniu...), ich wysokość, wybór choćby okien i drzwi, itd.
A tutaj... mała klitka w bloku z płyty, w stanie "do remontu" (ok, jak się wprowadzaliśmy to oczywiście było lepiej, np sami malowaliśmy, ale po kilku latach kuchnia od dawna do malowania, łazienka do remontu, i dużo wkurzających "drobiazgów"..), układ pomieszczeń dla nas mega nieergonomiczny (gdyby to było moje to na dobry początek wyleciałoby parę ścian [emoji23]), i tak dalej....
No ale takie życie w wynajmowanym, zwłaszcza jak się szukało patrząc głównie na cenę i lokalizację.... [emoji23][emoji6]
Super [emoji106][emoji16]
Takie miejsca są najlepsze - klimatyczne, dopracowane itd....
Najgorsze dla mnie jest mieszkanie w bloku że sztampy... Wszystko takie same, budownictwo masowe lat 60-tych itd... Oczywiście, we wnętrzu da się jakiś klimat zrobić, ale to trudniejsze niż w miejscu, które klimat ma samo w sobie... [emoji15]
Dlatego też tak ciężko mi tutaj.... [emoji15]
"Domek" jest, i choć miejscami będzie bardzo nowoczesnie (łazienka, itd), to jednak przede wszystkim to będzie nasze wnętrze... Nie wszystko dało się oczywiście zrobić, biorąc pod uwagę kształt, konstrukcję, usytuowanie itd, ale jednak miałam wpływ na rozkład pomieszczeń (w jakimś stopniu...), ich wysokość, wybór choćby okien i drzwi, itd.
A tutaj... mała klitka w bloku z płyty, w stanie "do remontu" (ok, jak się wprowadzaliśmy to oczywiście było lepiej, np sami malowaliśmy, ale po kilku latach kuchnia od dawna do malowania, łazienka do remontu, i dużo wkurzających "drobiazgów"..), układ pomieszczeń dla nas mega nieergonomiczny (gdyby to było moje to na dobry początek wyleciałoby parę ścian [emoji23]), i tak dalej....
No ale takie życie w wynajmowanym, zwłaszcza jak się szukało patrząc głównie na cenę i lokalizację.... [emoji23][emoji6]
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Ech, czyli jednak kręgosłup też "oberwał" [emoji22]
Ważne, że chociaż kręgi złamane, to bez przemieszczenia, ucisku na rdzeń kręgowy itd... Choć na pewno wydłuży to okres rekonwalescencji itd....[emoji20]
Trzymam kciuki, żeby już nic więcej już nie "wyskoczyło", no i żeby szybko się wszystko zrastało, goiło... [emoji110]
A jak ty sobie poradzisz? Ma ci kto pomóc?
W sensie logistyki, dzieci, czy choćby przywieziena większych zakupów...
Emocjom się nie dziwię, ale musisz pamiętać o sobie i maleństwie, pilnować poziomu cukru, posiłków (wiem, jakie to cholernie trudne w takiej sytuacji....) itd...
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
reklama
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Znam ten ból....
Mieliśmy mieszkać na Boże Narodzenie, a potem był "plan minimum" na Wielkanoc..... [emoji52]
Ech [emoji45]