reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Też się stresował...
A co do ciebie - absolutnie nie możesz się tak myśleć i się czuć!
To nie twoja wina, tak po prostu się zdarza, i nie masz na to wpływu! Najważniejsze, że mimo wszystkich stresów i "atrakcji" po drodze nadal jesteście w dwupaku, synek zdrowo rośnie, a reszta to tak naprawdę "dyskomfort"....
Mogłabyś (i słusznie) mieć sobie coś do zarzucenia i czuć się winna, gdybyś piła, paliła, nie dbała o siebie/o was, itd... Ale robisz wszystko co możesz, wszystko, na co masz wpływ!
A jeśli chodzi o stres i odwiedzanie IP - moim zdaniem lepiej pojechać 10x niepotrzebnie niż raz za mało.... [emoji15]
Pomyśl, co by było, gdybyś nie "spanikowała" jak pierwszy raz szyjka zaczęła się skracać...? [emoji33] Chociaż może lepiej nie myśl, bo stresu i tak ci nie brakuje.... [emoji15]

Głową do góry - już niedługo, za kilka tygodni będziecie szczęśliwymi rodzicami, a te wszystkie stresy, które teraz przeżywasz nie będą już miały znaczenia [emoji8][emoji110]
Dokładnie [emoji8] [emoji8] [emoji8] [emoji8] [emoji8]
 
reklama
moze taki typ, ktory nie potrafi inaczej ? tak mial w domu i tak nauczony , nie zna innego sposobu ...
ja wiele odruchow mojego zrozumialam patrzac na jego rodzine ...
Trochę na pewno.. Ale rodzina O też bywa różna - tzn ojciec kontaktowy, dobrze się z nim dogaduję itd, ale mama - cóż.... Pominę ten temat milczeniem... [emoji15]
Na szczęście O nie jest do niej podobny, a kontakt ma dużo większy z moją mamą [emoji6]
No i co bardzo ważne - jesteśmy razem od ponad 15 lat, więc też się już znamy, był czas żeby się "dotrzeć" itd [emoji6] no i wcześniej byliśmy przyjaciółmi, więc dość dobrze poznaliśmy się jeszcze zanim zaczęliśmy być razem ;)
Jasne, że były kryzysy, problemy, itd, ale daliśmy radę.. :)
I np taka "głupota", choć wiem, że dla niego pomoc to coś, co może zrobić realnie, i nie widział sensu siedzenia przy kimś tylko dlatego, żeby być przy kimś, to jakoś zrozumiał, że ja tego potrzebuję, i jak było bardzo źle, to po prostu wracał z pracy i siedział obok, przytulał i mówił, że będzie dobrze...
Choć oczywiście dużo lepiej się czuł, jak mógł coś zrobić "konkretnego", nawet jak było to np szukanie kredek (tak, kredek... swego czasu rysowałam trochę, więc jak mogłam tylko leżeć i chodzić tylko do wc, to dostałam zestaw profesjonalnych kredek i jeszcze kilka kolorowanek, żeby mi czas szybciej leciał w łóżku...), robienie mi ci chwilę cieplej herbaty, przynoszenie pokrojonych owoców, itd...
 
hej !
Wiola mam nadzieje ,ze juz wykorzystalas limit atrakcji na te ciaze i w koncu bedzie dobrze ! No ile mozna...
udanych wizyt , lekkich dni pracowych ,udanych podrozy , ogolnie dobrego dnia wszystkim :D
jakby nie bylo ten tydzien jednak jest tygodniem dobrych wiesci od lekarzy, oby tak zostalo :D
Margana Tobie mama zarzca ,ze przekarmiasz mi na glowie siedza, ze pewnie glodze dziecko skoro male :baffled: zawsze sie znajdzie dobra rada:D
Dokładnie komentarzy i rad nigdy nie zabraknie. A co do atrakcji mam też taka nadzieję
 
Bo ona mysli, ze ja nic innego nie robie tylko ciagle jem, dlatego tak tyhe[emoji6]
Moja mama też potrafi mi wyskoczyć z takimi różnymi starymi naukami... Typu grube ubieranie dziecka nawet przy ponad 30 stopniach celcjusza [emoji16] a przecież wiadomo, że to wzdłuż dziecko rosło do tej pory głównie a dopiero teraz tluszczyk [emoji16]
 
reklama
Do góry