reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja będę miała podobnie, ale sąsiad ma bar... Ale co z tego, skoro raczej bym się na ich kuchnię nie skusiła....
Poza tym ja bądź co bądź dość specyficznie się odżywiam/gotuję, więc nie mam wyboru [emoji23]
A teraz mam problem... Od kilku dni chodzą za mną pierogi... Takie na słodko, z jagodami, albo truskawkami....
Ale nie mam mrożonych truskawek (miałam, ale zjadłam... [emoji15] [emoji23]), no i chyba nie chce mi się ich robić....
Może jutro zrobię, albo w niedzielę....
Poza tym wolałabym sama nie wyciągać wałka z półki, bo trzeba się mocno schylić, a wałek ciężki.... [emoji15]
Może naleśniki w ramach kompromisu? Trochę mniej roboty.
 
reklama
A ja w ogóle nie lubię czytać książek dziecku. Nie wiem czemu tak jest skoro sama od dziecka jestem maniaczką książek i czytam bardzo dużo, ale jakoś czytanie na głos mnie irytuje i zawsze to była dla mnie męczarnia. Od kilku miesięcy syn czyta sobie sam, a że czyta ładnie i płynnie i lubi czytać to obiecał, że będzie czytać też siostrze :D
My jesteśmy na etapie pokazywania przez godzinę kotków, piesków i krówek w książeczce. Rano budzi mnie walenie książką po głowie :D dopiero od kilku dni, więc jeszce nie zaczęło mnie trafiać, ale jeszcze nie wiem, skąd zebrać pokłady cierpliwości.
 
Dzień dobry babki!

U nas śliczny dzień i zapowiada się śliczny weekend :)



Też to robiłam, zmienialiśmy materac ale na szczęście na samym początku ciąży :D
A co do Anthea Turner, to oglądałam jej programy, uwielbiałam też :D Sto razy wolę niż Rozenkową.



I know. Ja dostaję apopleksji na widok okruchów w kuchni, oczyma wyobraźni widzę jak Fran wchodzi w to w skarpetach albo kapciach i roznosi po reszcie mieszkania a potem takie okruchowe skarpety idą do prania z resztą rzeczy... Najgorzej na świecie jest mieć bujną wyobraźnię :D



Zaproś gości Kingi :-D:-D:-D



Świętujesz jakoś?? :D Dżizas z tym bukietem to mi zaimponowałaś..! Bałabym się że mój nie przetrwa imprezy.. Koniecznie wyślij zdjęcia!! No i zdrówka!



Kurde, ty to masz dobrze..! Moje koleżanki zaprzyjaźnione owszem, zrobią sobie teraz same kawe oczywiście itp ale to tylko tyle :)
Rozenkowa to po prostu "prowadząca program", nie jest to jej styl życia, tylko scenariusz programu, itd, a Anthea była po prostu soba, była autentyczna ;)
Muszę poszukać, czy da się gdzieś dorwać te stare odcinki [emoji6]
 
Takie obiady najlepsze [emoji106]

Przed porodem planuję ugotować trochę obiadów na zapas, żeby potem, jak nie będę miała siły /chęci gotować zjeść coś normalnego ;)
Na szkole rodzenia położna tłumaczyła facetom, że odżywianie po porodzie jest bardzo ważne, i muszą koniecznie o nas zadbać, nawet jak nie potrafią gotować, to zrobić kanapki, przygotować pokrojone owoce itd [emoji6]
Na szczęście O dobre koktajle robi, więc z głodu nie umrę [emoji23]
Cholera, też planowałam przygotować i pomrozić, ale już teraz nie mam kiedy gotować. Muszę jakąś inną strategię wymyślić.
 
Ja mam takiego swojego świra od lat, że nie wyjdę w sandałach bez pomalowanych paznokci u stóp. Mogę chodzic bez makijażu, ale bez tego nie założę sandałów [emoji23]. Czarno to widzę tego lata, chyba, że zmuszę męża, żeby mi pomalował. Kiedyś już to zrobił, żeby mi udowodnić, że potrafi i nawet mu wyszło [emoji23].
Haha nam to samo,muszę mieć pomalowane bo tak czuję się nie swojo,muszę zadzwonić i umówić się niech m zrobią frencz
 
Ja też kocham pomalowane paznokcie ale właśnie robię przymusowa przerwę. Nie powinny być pomalowane do porodu. A że u mnie 30 tydzień to wolę na spokojnie niż potem szukać gdzieś zmywacza albo ściągać hybryde w drodze do szpitala. Także czekam na odrost mojej hybrydy i na razie się rozstajemy. Po porodzie to będzie jedną z pierwszych rzeczy jaka zrobię dla siebie[emoji3][emoji3][emoji3]
 
reklama
Mnie dziś od rana znów brzuch boli [emoji20]
Ja rano obudzilam sie z bolem podbrzusza ala kuciem, ze nie moglam siedziec, ale poszlam do toalety na dwojke I puscilo.
Moze tez Malutki jakos lezy dziwnie I mi kopie nogami w dol.

Zazdroszcze Wam, ze niektore z Was juz 30, 28 tydzien. Mi sie wydaje, ze moj suwak stoi w miejscu..:unsure:
Jeszcze wczoraj w gazecie byl artykul o oddziale neonatologicznym u Nas w miescie I byly zdjecia lekarzy I pielegniarek I pisali, ze dziecko urodzone w 27 tyg wazace ok 700 g ma 90-95% szans przezycia I byly zdjecia maluskich sloneczek, ze az sie splakalam.
Oby tam nie trafic..,

Milego dnia, udanych wizyt.
 
Do góry