G
gosc12
Gość
W sumie tez źle ci powiedziałam. Ubezpieczeniem zajmuje się jej koleżanka, która zajmuje się mieszkaniem jak ona jest za granicą. Więc nawet ona tego nie opłacala.To może przekaz sprawę PZU i niech Oni to wyjaśnia chociaż jak Ona płaciła te ubezpieczenie to ja raczej wątpię że wy jako "tylko" najemcy macie do tego jakie kolwiek prawo , ale nie wiem może się nie znam skoro pracownik inaczej mówi chociaż na moje oko to wlasciciel ubezpieczenia i mieszkania dostaje kasę, oczywiście że to niewporzadku bo tak jak mówisz wlozyliscie kupę kasy tam itd ale nie wiem jak to że strony prawnej
Rozmawiałam z Kamilem, zanim "naprawimy" mieszkanie, zobaczymy co ona zrobi. Czy odda pieniądze. Jeśli nie, to nie będziemy jej opłacać mieszkania przez te miesiące przez które będziemy mieszkać.
A coś mi K napomniał , że ma w planach większy kredyt i kupno mieszkania , żebyśmy w końcu mieli na własność. Ale to dopiero za ok rok czasu. Nie wiem, zobaczymy. Póki co chcemy doczekać maleństwa w spokoju, a mieszkanie miało być nasza oazą spokoju a jest jak jest.. nie rozumiem takich ludzi.. zero współczucia i zachowania.