reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2018

Super [emoji106]

Ja niestety nie miałam tyle szczęścia... O jest super ciepłym, rodzinnym facetem, z tatą też się dogaduję całkiem dobrze, ale teściowa.... Nie pasuje do dowcipów o teściowej, na szczęście, ale po kilkunastu latach raczej nie widzę opcji na jakąś "bliskość"...
Od grudnia wie, że jestem w ciąży, wcześniej zagrożonej itd., że muszę sporo leżeć, mam sporo ograniczeń, itd,.. Wiesz, że ani razu nie zapytała, jak się czuję itd? Nie zaproponowała nigdy żadnej pomocy (choć daleko nie ma, i nie pracuje), nie mówiąc już np o odwiedzinach, jak musiałam leżeć i mogłam wstawać tylko do wc...
Co prawda na pewno nie chciałabym jej obiadów (uważa, że gotowce i półprodukty to najlepsze dobrodziejstwo naszych czasów, że po co robić, jak można kupić gotowe, cała chemia w gotowach przecież nie jest szkodliwa, skoro ludzie to jedzą i jest w sklepach, a cukier jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził itd.), ale - miło by było, jakby np chociaż raz zapytała O, jak ja się czuję, itd...
Moja mama też ma dość daleko (teraz 30km, później będzie prawie 50, ale autostradą), a obecnie poza pracą zajmuje się babcią, która nie może zostać sama na więcej niż parę godzin, więc logistycznie skomplikowane :(
Ale wiem, że na mamę zawsze mogę liczyć...


0d1yrjjgtd95fou3.png
Bardzo to przykre tym bardziej, że miała doskonałą okazję żeby poprawić Wasze relacje, mogła wpaść, zapytać czy czegoś nie potrzebujesz, jak się czujesz itp. Jestem w stanie zrozumieć, że może niektórym jest trudno budować jakieś bliższe relacje ale jak nadarza się taka okazja to aż żal nie skorzystać, ale to trzeba chcieć a widocznie jej zbytnio nie zależy.
 
reklama
UWAGA! Po raz pierwszy w ciąży zmoczyłam majtki :D Młody kopal po pęcherzu aż tak boleśnie więc szybko wstałam i biegnę do wc, niestety nie na zakręcie utaciłam prędkość i już nie bylam jak Usain Bolt, dostałam kopniaka i poszło... Na szczęście nie wiele :D
Jolka zdarza się najlepszym :D mi w sumie też czasami jak mały sobie zrobi worek bokserski z pęcherza...

p19u3e3kelvalqdk.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
UWAGA! Po raz pierwszy w ciąży zmoczyłam majtki :D Młody kopal po pęcherzu aż tak boleśnie więc szybko wstałam i biegnę do wc, niestety nie na zakręcie utaciłam prędkość i już nie bylam jak Usain Bolt, dostałam kopniaka i poszło... Na szczęście nie wiele :D
[emoji23][emoji23][emoji23]

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
UWAGA! Po raz pierwszy w ciąży zmoczyłam majtki :D Młody kopal po pęcherzu aż tak boleśnie więc szybko wstałam i biegnę do wc, niestety nie na zakręcie utaciłam prędkość i już nie bylam jak Usain Bolt, dostałam kopniaka i poszło... Na szczęście nie wiele :D
Ha to Ci się trafił mały rozrabiaka :D ciekawe co będzie potem :D
 
@_agnieszka_ współczuję takiej teściowej.. Nikt nie każe jej wokół ciebie biegać ale czysta kultura i wychowanie nakazują chociaż zapytać jak się czujesz itd... ehhh nic nie poradzisz.. Dobrze ze męża masz wspaniałego ;)

p19u3e3kelvalqdk.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3

Dokładnie...
Na szczęście O rekompensuje :)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Dokładnie...
Na szczęście O rekompensuje :)

0d1yrjjgtd95fou3.png
I to w sumie jest chyba najważniejsze :) kochany mąż i tatuś to skarb :) ja na mojego M czasami narzekam ale szczerze to nie powinnam... Chyba bardzi często targają mną hormony.. Jest wspaniały po prostu ma tyle na głowie że sama pewnie nie ogarnęłabym tyle co on... :o milion telefonów dziennie to, Norwegii to z loombardów to znów ktoś inny, teraz mieszkanie, zaraz wyjazd do Oslo a wiem że też mu ciężko mnie zostawić tutaj więc też cieszy się że jego rodzice będą blisko w razie czego. Do poprzedniego faceta z którym byłam 6,5 roku to jakby porównać hmmm no nawet nie wiem co [emoji14] w każdym razie widzę i cieszę się że jest między nami 3lata różnicy i to on jest ten starszy bo czasami mam wrażenie że ci w moim wieku to takie dzieciaki, patrząc na to e faceci to tak czy siak wieczne dzieci [emoji14] ale tamtej był po prostu maminsynkiem i nie wiem z perspektywy czasu jak ja mogłam tyle czasu wytrzymać [emoji14]

p19u3e3kelvalqdk.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Bardzo to przykre tym bardziej, że miała doskonałą okazję żeby poprawić Wasze relacje, mogła wpaść, zapytać czy czegoś nie potrzebujesz, jak się czujesz itp. Jestem w stanie zrozumieć, że może niektórym jest trudno budować jakieś bliższe relacje ale jak nadarza się taka okazja to aż żal nie skorzystać, ale to trzeba chcieć a widocznie jej zbytnio nie zależy.
Dokładnie.... Ja wiele razy próbowałam nawiązać jakąś blizszą relację, pytałam, czy może w czymś pomóc (np przed świętami z myciem okien, itd), nigdy nie chciała... Najpierw myślałam, że chodziło o to, że tylko się spotykaliśmy, potem nie podobało jej się mieszkanie bez ślubu, bo jak to tak, itd... Od wielu lat jesteśmy małżeństwem, i jakoś niczego to nie zmieniło... O ma jeszcze młodszego brata w UK, czasem przylatuje, ale rzadko, i nie jest w żadnym związku, więc tak naprawdę poza nami niewiele maja bliskiej rodziny (rodzeństwo, kuzynostwo itd tak, ale każdy jakoś tam zajęty swoją rodziną)
Przykre to trochę, bo nawet znając już ją itd spodziewałam się nieco innej reakcji na pierwszego wnuka...
No ale nic to, najważniejsze, że O nie jest do niej podobny [emoji6]
(brat jest podobny do niej, O bardzo do ojca, który jest zupełnie inny ;))

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Super [emoji106]

Ja niestety nie miałam tyle szczęścia... O jest super ciepłym, rodzinnym facetem, z tatą też się dogaduję całkiem dobrze, ale teściowa.... Nie pasuje do dowcipów o teściowej, na szczęście, ale po kilkunastu latach raczej nie widzę opcji na jakąś "bliskość"...
Od grudnia wie, że jestem w ciąży, wcześniej zagrożonej itd., że muszę sporo leżeć, mam sporo ograniczeń, itd,.. Wiesz, że ani razu nie zapytała, jak się czuję itd? Nie zaproponowała nigdy żadnej pomocy (choć daleko nie ma, i nie pracuje), nie mówiąc już np o odwiedzinach, jak musiałam leżeć i mogłam wstawać tylko do wc...
Co prawda na pewno nie chciałabym jej obiadów (uważa, że gotowce i półprodukty to najlepsze dobrodziejstwo naszych czasów, że po co robić, jak można kupić gotowe, cała chemia w gotowach przecież nie jest szkodliwa, skoro ludzie to jedzą i jest w sklepach, a cukier jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził itd.), ale - miło by było, jakby np chociaż raz zapytała O, jak ja się czuję, itd...
Moja mama też ma dość daleko (teraz 30km, później będzie prawie 50, ale autostradą), a obecnie poza pracą zajmuje się babcią, która nie może zostać sama na więcej niż parę godzin, więc logistycznie skomplikowane :(
Ale wiem, że na mamę zawsze mogę liczyć...


0d1yrjjgtd95fou3.png
No ta Twoja tesciowka dziwna kobieta a teściu jaki by nie był to jednak to facet ,ale dobrze że chociaż się interesuje [emoji123] a tesciowka no cóż... może jak Hania się urodzi to pęknie w niej ten lodowiec

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry