Lipcowe mamy 2018

[Karla88]

A ja nie śpię obudziłam się na siku i już wyspana [emoji58]
Do pracy wstaje o 6:30 ciekawe jak będę wygladac
Pozatym moj Łukasz nirmalnie przesadził mamy tak ciepło w domu ze zaraz zdechnę a okna nie otwieram bo on śpi przy nim i będzie od razu chory ..



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Margana]

No tak, wyspanie po świętach ważna rzecz
A kolejna jest taka, że w święta je się więcej i często inaczej niż normalnie, więc może to trochę zaburzyć wyniki np krzywej... [emoji15]


A ja znowu się przekonałam, że jestem inteligentna inaczej....
Postanowiłam zrobić dzisiaj "kotleciki" ziemniaczane z kiszoną kapustą... Wszystko ok, ale gdybym wzięła się za nie wcześniej niż o 21.... A do tego nie wypiła pół litra wody z kiszonej kapusty... (kapustę zalewam odrobiną wody, gotuję chwilę, odsączam, wodę można wypić ) [emoji33] miałam na nią ochotę, ale....
Była to chyba za duża porcja na raz.... (choć jakby ktoś miał problem z zaparciem, to polecam, ale może nie więcej niż szklankę na raz.....)
Siedzę właśnie w wc.......

A "kotleciki" (w sensie ostatnią turę) będę wyciągać z piekarnika o 0:20...
Zamiast wziąć się za nie dwie godziny wcześniej... Naprawdę jestem zdolna........

Oj Aga, mam nadzieje ze do kibelka juz nie latalas wiecej, a teraz spisz sobie[emoji5]

Aniołek[*] 8.08.2017

 

[Margana]

Dziewczyny nie wiem czy mam się śmiać czy płakać w momencie gdy nałożyłam farbę na włosy zgasło światło. Wyłączyli prąd i tak przy latarce i wodzie bez ciśnienia myłam głowę. Farba była w kolorze "truskawkowe brązu" a mi wyszło coś rudego. Matko Bosko zobaczymy jak to będzie jutro wyglądać. Żegnam się z wami bo mam 8%bateri. Miłej nocki [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na SLA-L22 w aplikacji Forum BabyBoom

O matko, ale pech. Mam nadzieje, ze jednak wyjdzie fajnie ten kolorek.

Aniołek[*] 8.08.2017

 

[Margana]

Nieźle.... Dobrze, że chociaż nałożyć zdazyłaś przy świetle.....

Czekam aż będę mogła wyłączyć piekarnik i idę spać...
A na dobranoc fotka poprzedniej tury

Wygladaja pysznie[emoji5]

Aniołek[*] 8.08.2017

 

[Margana]

Widzę,że historie z serii "ciążowa papka z mózgu" są wciąż aktualne ja dzisiaj wybrałam się do kina, później wracam do domu, wpisuje kod w domofonie i wyskakuje mi błąd.Sprawdzam parę razy o co cho i zglupiałam.Okazało się,że pomylilam klatkę w bloku

[emoji23]

Aniołek[*] 8.08.2017

 

[Margana]

A ja nie śpię obudziłam się na siku i już wyspana [emoji58]
Do pracy wstaje o 6:30 ciekawe jak będę wygladac
Pozatym moj Łukasz nirmalnie przesadził mamy tak ciepło w domu ze zaraz zdechnę a okna nie otwieram bo on śpi przy nim i będzie od razu chory ..



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Wspolczuje niewyspania i calego dnia w pracy.

Aniołek[*] 8.08.2017

 

[Margana]

Witajcie[emoji5]
Ja tez cos dzis marnie spalam. Caly czas sie przebudzalam i krecilam.
Za to zaczynam dzis 26tc[emoji3] Juz blizej niz dalej[emoji5]

Zycze wszystkim milego dnia i powodzenia na wizytach!

Aniołek[*] 8.08.2017

 

[kinga30]

Bardzo jestem ciekawa czy przy drugim też tak bedzie, czy już bardziej "zwyczajnie"

Przy drugim też tulisz, calujesz jak by to było pierwsze. Różnica jest taka, że jak np u mnie to druga musiała dostać wiecej czułości a i tak na poczatku czuła się zazdrosna. Teraz tez muszę przytulac dwoch jednocześnie bo jak Kacper widzi, że przytulam Marysie to jest smutny bo przecież mama jest jego i jak go tez przytulę to jest dobrze w odwrotna stronę też to działa bo jak przytulam Kacpra to Marysię tez musze bo zaraz powie, że ona też jest ważna

 

[_agnieszka_]

Cześć dziewczyny

Wizytuje ktoś dzisiaj?
A już nie śpię, tzn już jestem u mamy - za chwilę ją pójdę obudzić do pracy

Oj Aga, mam nadzieje ze do kibelka juz nie latalas wiecej, a teraz spisz sobie[emoji5]

Aniołek[*] 8.08.2017

Nie, na szczęście tylko raz, ale za to bardzo porządnie... Nagle znowu dopinam się w kurtce [emoji23]

 

[_agnieszka_]

Wygladaja pysznie[emoji5]

Aniołek[*] 8.08.2017

Dzięki [emoji5]
O bardzo lubi, mama to już w ogóle co jakiś czas pyta, kiedy będę robiła [emoji23]
Takie zwykłe, ziemniaczane, kwaśne, pikantne itd
A robi się je szybko (za wyjątkiem pieczenia, ktore trochę trwa...) i prosto
Ewentualnie jeszcze prościej jak się ma do zutylizowania "resztki"
Potrzebne są
-ugotowane pogniecione ziemniaki
-kiszona kapusta (lekko ugotowana i pokrojona)
-cebula (pokrojona i uduszona na oleju)
-przyprawy (sól, dużo pieprzu, majeranek, liść laurowy, co kto lubi)
-ewentualnie resztki (jak komuś zostało z gotowania - dawałam już sos pieczarkowy, ugotowaną soczewicę, jakieś inne warzywa, byle pokrojone i nie surowe, mogą być np z rosołu itd )
Kapustę ugotować w niewielkiej ilości wody z liściem laurowym, odcisnac, pokroić, cebulę poddusić na oleju z przyprawami, wymieszać wszystko z ziemniakami, doprawić do smaku (można próbować w trakcie bez oporów )
Uformować coś na kształt kotlecików, jakikolwiek lubimy, piec ok 30-40min (180-200 stopni) aż się ładnie zarumienią - zaraz po wyjęciu z piekarnika są bardzo delikatne, potem trochę się usztywniają - fajne są na zimno do zabrania ze sobą