Ja na popęd narzekać nie mogę
Mnie to bardziej M stopuje, nie wiem czemu ale odkąd jestem w ciąży to jakoś on jest mniej aktywny w tej sferze. Nie wiem o co chodzi. Pytam nie raz ale mówi, że jest ok i się śmieje, że się chyba zrobił stary
Ja tam czasem tęsknie za tym jak było np w październiku jak się staraliśmy o maluszka, seks średnio 3-4 razy w tygodniu i to on sam inicjował w dużej mierze stosunki. Teraz to ja zawsze mu mówię, że chce, albo zaczynam to jakoś inicjować bo sam z siebie jakby nagle nie miał potrzeb. Miałyście taką sytuację?
My to jesteśmy ze sobą dopiero od lipca, więc ciągle była między nami duża chemia, do końca listopada mieszkaliśmy osobno, może to też miało znaczenie bo on miał czas żeby odpocząć itp a teraz to jest ciągle mną "osaczony" [emoji16] Ja to bym chciała czasem się uspokoić i dać mu spokój, nie całować i przytulać co chwilę ale normalnie nie umiem.