Jola92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2017
- Postów
- 4 550
Cześć.
Byłam dziś z Ł na tomografii nerwu wzrokowego, za 3 dni wyniki.
U mnie jak nie urok to sraczka.
Mieszkam na nowym osiedlu, strzeżonym i takie bajery. W weekend zostały okradzione 2 komórki lokatorskie w garażu podziemnym (my nie mamy na szczęście takiego pomieszczenia), sprawców brak, podejrzanych też, bo co? A bo po co kamery w garażu...Nosz k**wa ochrona dostaje co miesiąc 27tys i gdzie byli? Czeka Nas przeprawa z administracją o kamery w garazu bo będę się bała tym nowym autem tam stawać.
Okazało sie że moja mama musi być operowana (niestety wyniki biopsji pokazały to czego najbardziej się obawialiśmy). Jutro idzie do specjalisty z kwitem od niego zapisać sie na operację. To jej mówię, że jeśli długi termin będzie, to przyjedzie do Nas do Warszawy i zrobimy to prywatnie. To ona, że nie bo drogo. To mówię jej że zdrowie bezcenne i zapłacę za to każde pieniądze. A ta znowu, że nie bo mamy dziecko w drodze, samochód zmieniamy itp. To jej tlumaczę, że mnie stać, a jeśli będzie droższe niż sie orientowałam to nic sie nie stanie jak przez pewien czas nie bedę szalała na zakupach. To znowu że tak nie może być bo to dzieci powinny dostawać kasę od rodziców a nie na odwrót. i tak w kółko. Na dodatek wolę jak bedzie tutaj, to będę mogła sie nią po operacji zająć. Wiadomo nie będę sie przemęczać, ale napewno będzie jej lepiej jak przez pewien czas nie będzie musiała sprzątać i gotować, szybciej dojdzie do siebie. Knujemy z moja siostrą co zrobić, żeby ją przekonać. Strasznie sie martwie o jej zdrowie.
Tak sie denerwuje tymi wszystkimi sprawami, że nie moge spać. Spię po 3h, chodzę podrażniona, non stop chce mi sie płakac, przez co łzy potrafia mi cieć w najmniej odpowiednim momencie.
Jedyne co dobre dziś to to, że o 18 widzimy sie ze Stasiem i z moim wisielczym humorem to jedyne co, powstrzymuje mnie od płaczu.
Byłam dziś z Ł na tomografii nerwu wzrokowego, za 3 dni wyniki.
U mnie jak nie urok to sraczka.
Mieszkam na nowym osiedlu, strzeżonym i takie bajery. W weekend zostały okradzione 2 komórki lokatorskie w garażu podziemnym (my nie mamy na szczęście takiego pomieszczenia), sprawców brak, podejrzanych też, bo co? A bo po co kamery w garażu...Nosz k**wa ochrona dostaje co miesiąc 27tys i gdzie byli? Czeka Nas przeprawa z administracją o kamery w garazu bo będę się bała tym nowym autem tam stawać.
Okazało sie że moja mama musi być operowana (niestety wyniki biopsji pokazały to czego najbardziej się obawialiśmy). Jutro idzie do specjalisty z kwitem od niego zapisać sie na operację. To jej mówię, że jeśli długi termin będzie, to przyjedzie do Nas do Warszawy i zrobimy to prywatnie. To ona, że nie bo drogo. To mówię jej że zdrowie bezcenne i zapłacę za to każde pieniądze. A ta znowu, że nie bo mamy dziecko w drodze, samochód zmieniamy itp. To jej tlumaczę, że mnie stać, a jeśli będzie droższe niż sie orientowałam to nic sie nie stanie jak przez pewien czas nie bedę szalała na zakupach. To znowu że tak nie może być bo to dzieci powinny dostawać kasę od rodziców a nie na odwrót. i tak w kółko. Na dodatek wolę jak bedzie tutaj, to będę mogła sie nią po operacji zająć. Wiadomo nie będę sie przemęczać, ale napewno będzie jej lepiej jak przez pewien czas nie będzie musiała sprzątać i gotować, szybciej dojdzie do siebie. Knujemy z moja siostrą co zrobić, żeby ją przekonać. Strasznie sie martwie o jej zdrowie.
Tak sie denerwuje tymi wszystkimi sprawami, że nie moge spać. Spię po 3h, chodzę podrażniona, non stop chce mi sie płakac, przez co łzy potrafia mi cieć w najmniej odpowiednim momencie.
Jedyne co dobre dziś to to, że o 18 widzimy sie ze Stasiem i z moim wisielczym humorem to jedyne co, powstrzymuje mnie od płaczu.