reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

niestety nie w kazdym szpitalu to jest tam gdzie rodzilam córke nie ma takiego czgos jak plan porodu

a tam gdzie bede rodzic teraz jest ale to prywatny porod najlepiej zapytaj u siebie w szpitalu czy takie cos mają
Tzn. generalnie plqn porodu to jest obecnie standard opieki okoloporodowej w calym kraju. Tylko niestety jeszcze nie wszystkie szpitale sie do tego stosuja.

0d1yskjotwwukvsu.png

mhsvvcqgf3fcp2hp.png

Aniołek[*] 8.08.2017
 
reklama
NIE CZYTAJCIE TEGO!!!
O matko, dziewczyny zaciskam nogi i Stasia nigdzie stamtąd nie wypuszcze dopóki nie będzie taki wielki ze stwierdzą, że musi byc cc i koniec. A dlaczego? Pisałam Wam parę dni temu o mojej kolezance co lezała juz w szpitalu bo był termin. Urodziła 2 dni po terminie naturalnie. Ania (ta kolezanka) naczytała sie w internetach o nacinaniu krocza ze to ble i zaczęła stosowac rózne rzeczy żeby tego uniknać. Jakieś masaże itp. I w planie porodu napisała ze absolutnie nie zgadza sie na nacięcie. Jak już było blisko do tego żeby wyciągnąc głowke połozna do niej mówi, ze musi ją naciąć bo zaraz peknie(dziecko było większe niż zakładano) a Ania że nie i koniec. I co? I pękła jak rozgwiazda... Rozmawiałam z niąprzez telefon pare minut temu. Jest załamana, płacze z bólu przy siadaniu nie wspomne o wypróznianiu. Jest mi jej mega szkoda i boję sie mojego porodu chociaz ja na 70% bedę miec cc (mimo ze chciałam sn). Myslicie ze często się to zdarza?
O jeju jaka biedna moja ciocia tez pękła i do tej pory ma problemy :(
 
O jeju jaka biedna moja ciocia tez pękła i do tej pory ma problemy :(
Ona właśnie nie dość ze ma takie dolegliwości, to mówi, żejak sie tam dotyka przy podmywaniu to czuje tak nienaturalnie i dziwnie. Planuje plastykę pochwy nawet... Mówi, że to niezgadzanie się na nacięcie to póki co najgorsza decyzja w jej życiu, wiec chyba faktycznie jest fatalnie
 
Nagrywam jak mała kopie, bo tak fajnie było widać. Nagrywam, nagrywam ucieszona :D a na koniec okazało się , że nie nacisnęłam start :o
Hahaha tyś jest dobra [emoji23] [emoji23] [emoji23] na szczęście jeszcze wiele okazji będziesz miała żeby to nagrać [emoji4]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
NIE CZYTAJCIE TEGO!!!
O matko, dziewczyny zaciskam nogi i Stasia nigdzie stamtąd nie wypuszcze dopóki nie będzie taki wielki ze stwierdzą, że musi byc cc i koniec. A dlaczego? Pisałam Wam parę dni temu o mojej kolezance co lezała juz w szpitalu bo był termin. Urodziła 2 dni po terminie naturalnie. Ania (ta kolezanka) naczytała sie w internetach o nacinaniu krocza ze to ble i zaczęła stosowac rózne rzeczy żeby tego uniknać. Jakieś masaże itp. I w planie porodu napisała ze absolutnie nie zgadza sie na nacięcie. Jak już było blisko do tego żeby wyciągnąc głowke połozna do niej mówi, ze musi ją naciąć bo zaraz peknie(dziecko było większe niż zakładano) a Ania że nie i koniec. I co? I pękła jak rozgwiazda... Rozmawiałam z niąprzez telefon pare minut temu. Jest załamana, płacze z bólu przy siadaniu nie wspomne o wypróznianiu. Jest mi jej mega szkoda i boję sie mojego porodu chociaz ja na 70% bedę miec cc (mimo ze chciałam sn). Myslicie ze często się to zdarza?

Pęknięcie jest gorsze gdyby ja nacieki nawet by nie poczuła a napewno byłoby jej lepiej
Dlatego nie czyta się internetow
Współczuje jej pęknięcie idzie gdzie popadnie masakra a nie żałuje ze nie dała się naciąć ??


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
NIE CZYTAJCIE TEGO!!!
O matko, dziewczyny zaciskam nogi i Stasia nigdzie stamtąd nie wypuszcze dopóki nie będzie taki wielki ze stwierdzą, że musi byc cc i koniec. A dlaczego? Pisałam Wam parę dni temu o mojej kolezance co lezała juz w szpitalu bo był termin. Urodziła 2 dni po terminie naturalnie. Ania (ta kolezanka) naczytała sie w internetach o nacinaniu krocza ze to ble i zaczęła stosowac rózne rzeczy żeby tego uniknać. Jakieś masaże itp. I w planie porodu napisała ze absolutnie nie zgadza sie na nacięcie. Jak już było blisko do tego żeby wyciągnąc głowke połozna do niej mówi, ze musi ją naciąć bo zaraz peknie(dziecko było większe niż zakładano) a Ania że nie i koniec. I co? I pękła jak rozgwiazda... Rozmawiałam z niąprzez telefon pare minut temu. Jest załamana, płacze z bólu przy siadaniu nie wspomne o wypróznianiu. Jest mi jej mega szkoda i boję sie mojego porodu chociaz ja na 70% bedę miec cc (mimo ze chciałam sn). Myslicie ze często się to zdarza?
Nie[emoji8] właśnie dlatego lepiej jak lekarz czy położna natnie niż ma rozerwać. Tak słyszałam

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Oczywiście że nacięcie kontrolowane jest lepsze niż niekontrolowane pęknięcie. Tkanki jak pękają to trudniej je szyć, pęknięcia są bardzo często głębokie i w kierunku odbytu. Gojenie to nic przyjemnego i jest więcej powikłań.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry