Jak to otwarta..?
Nie wystraszyłam się
Ale wiesz, w piątek pracowałam, jak codzień- jak wróciłam do domu to wolałam być z dzieckiem niż robić zakupy. Akurat dzisiaj miałam "dzień z rodziną"- nie u wszystkich jest to niedziela
i nie chciałam również jechać specjalnie na zakupy z resztą oszalałych konsumentów.. a mimo wszystko jutro trzeba coś jeść, dziecko chce i obiad i kolacje i deser- więc musisz być przygotowana na wszelkie ewentualności, trzeba też mieć w lodówce rzeczy na poniedziałek- dla siebie, dla dziecka, bo technicznie dopiero w poniedziałek mogę znowu zrobić zakupy, po pracy. Akurat ja osobiście najbardziej lubię robić zakupy spoż. w niedzielę- dla mnie sobota jest całym wolnym dniem, na odpoczynek, a w niedzielę szykuję się do następnego tygodnia
Dlatego wk.... mnie jeszcze bardziej to wolne i narzucanie ludziom co i kiedy mają robić a kiedy odpoczywać