reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Tak, miałam połówkowe i powiedzieli, że bez wątpienia dziewczynka. :-) Z wizytami mam tak, że pierwszą u położnej miałam w 12 tc (z badaniami krwi i moczu oraz wymazem z pochwy, który robiłam sobie sama w toalecie w przychodni ;-), po krótkiej instrukcji u położnej. Do tego pomiar wagi i ciśnienia) potem za kilka dni w szpitalu USG prenatalne (na które nie bardzo chciała mnie zapisać, ale z racji wieku ustąpiła) Na drugą wizytę czekam jeszcze do 25 tc (jestem w 20tc) Więc u mnie wychodzi jedna wizytami na 3 miesiące w tej chwili. :-| Karty ciąży nie mam jeszcze założonej, rozpiski też nie dostałam. Mam koleżankę, która chodzi do tej samej przychodni co ja i ona też nie ma karty ciąży a jest teraz w 24tc.

Ja miałam pierwsza wizytę w 9tyg i wtedy założyła mi od razu kartę ciazy, plus badania krew/mocz/ciśnienie i waga i taki cały wywiad o mnie i moim partnerze. Następne było USG w 12 tyg, wizyta u położnej w 16tyg teraz USG w 20tyg i następnie wizyta w 22/23 tyg. Ogólnie przysługuje ci w pierwszej ciazy 10wizyt u położnej. Dostałam jeszcze taka kartę która pokazuje w aptece jesli chce kupic jakieś leki, bo w ciazy i do roku po porodzie wszystkie leki sa bezpłatne.
Ostatnio wyszła mi opryszczka i maść dostałam za darmo.
 
reklama
My to juz przezywamy jak by to moglo byc;)) te z was ktore maha juz za soba porod z mezem jak bylo;))?

U mnie było ok. Wspominam pozytywnie przede wszystkim wsparcie psychiczne, tzn samo to że był obok. Bo wiadomo że w inny sposób to niewielka pomoc ;) No i potem był z młodym jak mnie zszywali.

A mój K , do każdego drugiego dania, ( każdego ) pije kefir, mleko. Nawet do mięsa..

I nie ma eeeeee.... rewolucji żołądkowych?:sorry2:
 
Hahahah niezłe jesteście :D



Szok...! :o



Jajecznica z kopytkami też nieźle...! :)

@nagini84 ziemniaki??? :o Szalona!!



Jak byłam mała to podżerałam zawsze...! :)

@Jola92, ja też czekoladowych lodów nienawidzę!!

@Karla88, no pewnie okaże się że ty najzdrowsza w rodzinie :-D:-D:-D

@Margana kuuuurcze.... mam nadzieję że wszystko się wyprostuje :*

No jasne ze okazało się ze ja zdrowa a mąż umierający [emoji23]


16udyx8di9hvrs5t.png
 
reklama
Haha to tak jak moj kot [emoji13] uwielbia ziemniaki

Moj maz nauczyl mnie jesc bułki z ziemniakami... Ale smazone na patelni i na kanapke.. Do tego sos czosnkowy mniam.
Uwielbiam chleb z pasztetem serem zoltym i majonezem [emoji3][emoji3]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Co do bułki z dziwnymi dodatkami. Mój najukochańszy dziadek zawsze w okolicy świat wielkanocnych nie mógł się doczekać mazurka. A dlaczego? Bo robił sobie z nim kanapki :D Normalnie wkładał go sobie w bułkę i tak zajadał że aż mu się uszy trzęsły :) Mazurka samego nie tknął.

...wiedziałam że dowiem się o jakichś wynalazkach :D :D

Ja pasztet z majonezem też chętnie, ale bez sera.. :o

U mnie w pracy pracuje sporo Ukraińców i pamiętam że mówili mi że zawsze ziemniaki polewają ketchupem :)
Co do pasztetu... Na studiach miałam kolegę który jak robiliśmy grilla zawsze wbijał ze swoimi rzeczami. I nie było by w tym nic dziwnego, studenciaki biedacy wiec każdy przynosił własny prowiant. Ale on na tego grilla kładł zawsze kanapki z żytniego pieczywa w którym był pasztet, majonez i ser! :D
 
Do góry