reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Dziewczyny jestem w szpitalu. Znowu miałam ten dziwny stan że nie wiedziałam co sie dzieje i chwiałam sie na boki. NIe wiedzą co ze mną zrobić. Dam znac jak bedzie po
Trzymaj się Kochana....

f2w39n7303c24ozn.png
 
reklama
Jestem już w domu.
Wracaliśmy autem z zakupowego szaleństwa w ikea. Już blisko nawet od domu bylismy i nagle znowu mnie to dopadło. Tylko coś wymamrotałam i ł wiedział od razu co się dzieje. Pędził jak szalony ze mną do szpitala, podjechał na podjazd do karetek na początku oczywiscie ratownicy medyczni naskoczyli ale jak tylko Ł otworzył drzwi auta i mnie zobaczyli, to zabrali mnie na wózku a Ł przestawił auto. Zostałam przyjeta bez kolejki. Ten stan trwał tym razem około 35 minut., tylko że tym razem na dodatek zwymiotowałam, ale mysle ze to z tych zawrotów głowy. Czułam jakby mi latała na boki i błednik zaczął tak wariować. I znowu leżałam bezwładnie na łózku i patrzyłam jak lekarze pytają Ł o różne rzeczy. Temperatura ok, cisnienie ok , krew ok. Zrobili mi usg serca. Niestety graniczna wielkość. Zwiększyli mi dawke leków na ciśnienie, żeby serce nie miało tyle krwi do pompowania. Mają nadzieje, że dziękitemu odpocznie, a może troszke sie skurczy. Nadal nie wiadomo co mi jest. Nie łączą jednego z drugim. Muszę koniecznie isć do neurologa nie tylko po jakiekolwiek informacje ale i niestey skierowanie na cc. Boja się (ja z resztą też) że znowu mi sie to stanie tylko że podczas porodu. A wtedy moze być nie wesoło. I kazali mi zapisywac codziennie co jem itp. I w razie kolejnego takie przypadku może okaże sie coś wspólnego i będzie łatwiej znaleźć przyczynę.
Czuję sie teraz normalnie prócz tego, ze bierze mnie przeziębienie.
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia :)

Duuuuzo zdrówka !!! Trzymaj sie Kochana.
 
Jola92 - bidula. Wydaje mi sie,ze w takiej ekstramalnej sytuacji jak jeszcze sie powtorzy to powinnas zrobic rezonans magnetyczny glowy i odcinka szyjnego ( moja znajoma miala dziwne epizody gwiazdek przed oczami , braku rownowagi i robila MRi w 23 tyg).
Martwi mnie to. Wspolczuje L,bo nie dosc,ze ma b.odpowiedzialna prace to teraz martwi sie jeszcze o Ciebie i malenstwo.
A jak sie czulas za nim to nastapilo? Czy zbladlas?ciezko ci sie oddychalo?zrobilo slabo? Trzymaj sie.
A jakie sa skutki uboczne tego leku co bierzesz na nadcisnienie?moze ono koliduje i przez nie masz takie sytuacje?
Oby szybko sie wyjasnilo co jest przyczyna.
Uwazaj na siebie.
Właśnie chodzi o to że ja nie czuje że to nadchodzi. Czuję się normalnie, nie mam szybszego bicia serca, bledszej buzi czy gorszego samopoczucia. To uderza nagle dosłownie 1 sekunda i juz nie wiem co sie dzieje.
A co wyszło u Twojej znajomej jeśli można wiedzieć?
Leki wykluczam z winowajców, bo gdy mialam pierwszy epizod to byłam ok 3 tygodnie po ich odstawieniu bo cisnienie w miare sie unormowało.
Właśnie ja się najbardziej martwie o Ł i dziecko. Z dzieckiem o tyle dobrze, że ono sobie nie zdaje sprawy z tego co sie dzieje i grzecznie sobie rośnie. Ja się o siebie w sumie nie martwie, bo wiem, ze to minie a po porodzie mnie zdiagnozuja. Najbardziej właśnie mąż to przeżywa. Po pierwszym razie chodził struty dobre 2 tygodnie, nie wiem jak będzie teraz, ale wierzę że on znajdzie sposób żeby sobie z tym poradzić. Uważam na siebie, wiem że muszę ale wiem też że ukochany to widzi i może troszke mniej się martwi.
Dzięki za słowa otuchy :)


Dobrze że był Ł w pobliżu biedaczysko jesteś. Oby to już taki ostatni wyskok i oby leki pomogły :**
Ty też biedulka. Cały czas myślę o Was i mam nadzieję, że raz dwa się poprawi :)
 
Niestety nie mam , dali mi ostatnio jakąś tabletkę żebym zasnęła ale Ona nawet mnie niewyciszyla niemowiac o spaniu :(. Chociaż po informacji o zamkniętej szyjce i że są postępy to już byłam o wiele mniej zestresowana a bóle i tak znów się nasilaja :(
Mam nadzieję, że jednak uda się zasnąć...
Jak leżałam w szpitalu to latarnię miałam centralnie za oknem i świeciło mi w oczy, żeby zasnąć, to pomijając stres (miałam na szczęście melisę, która trochę pomogła...), to opaska na oczy i słuchawki do uszu....

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Nie mam też takiego wynalazku w domku . Chociaż mnie to bardziej boli niż się stresuje bo staram się głęboko oddychać i powtarzam że będzie dobrze . Daje sobi3 pół godziny jak nieprzestana być coraz mocniejsze te bole to poproszę o lekarza :(
To jest największym plusem bycia w szpitalu - lekarz na podorędziu.... Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej przeszło i nie bolało już...

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Do góry