Hej Mamusie

Miałam dziś połówkowe. Córeczka potwierdzona, waży 326gram. Wszystko z nią dobrze,ale też nie chciała współpracować zbytnio. Lekarka mocno dociskała głowicą do brzucha (aż mnie bolało) , żeby wszystko pomierzyć. Jej główka jest na wysokości mojego pępka, a czuję ją bardzo nisko. Łożysko jest 15mm od szyjki,więc podniosło się o 2mm

jedyny problem to taki,że jedna z tętnic przymacicznych ma przepływy w górnej granicy normy. Na razie Mała rośnie ładnie,ale i tak sie przestraszyłam. Jestem na zastrzykach przeciwzakrzepowych. Pytałam lekarke o zwiększenie dawki ,ale ponoć na razie nie ma potrzeby. Do tej pory głównie leżałam, może jak zacznę codziennie spacerować pół h po osiedlu,to się to poprawi?
@madzia0902 , ja też chcę mieć cesarkę. Trochę się boję,ale mniej niż sn. Nie chodzi o ból,ale właśnie strach,że za późno zrobią cc,że sie coś stanie dziecku, że ja nie będę w panice współpracować. Ta ciąża jest dla mnie bardzo ciężka psychicznie. Leczyłam się na nerwicę lękowa i depresję ,więc świetnie Cię rozumiem i nie chce ryzykować. Dodatkowo wolę,żeby to było planowane ze względu na odstawianie zastrzyków przeciwzakrzepowych odpowiednio wcześniej, choć wiadomo że nie można nic zaplanować w ciąży i może się samo zacząć wcześniej niż planowana cesarka (oby nie!)
A tu buziolek mojej Córci <3