Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jem mięso kiedy mam ochotę [emoji12] u mnie w rodzinie aż tak się do tych spraw nie podchodzi by poscic [emoji12] kiedy mam ochotę to jem i nie patrzę na dzień tygodniaA ja napisze, ze M czesto przygotowuje jakies bankiety dla ksiezy i objadaja sie w piatki miesem ile sie da. Nawet w poscie.
Aniołek[*]8.08.2017
Dokładnie [emoji16] najważniejsze w religii jest to by być dobrym człowiekiem a nie mięso w piątek [emoji16]
Ja jem mięso kiedy mam ochotę [emoji12] u mnie w rodzinie aż tak się do tych spraw nie podchodzi by poscic [emoji12] kiedy mam ochotę to jem i nie patrzę na dzień tygodnia
Ja też rzadko bo może jeden raz czy dwa razy w tygodniuU mnie jakoś się niejadlo nigdy w piątki i tak mi zostało , ale nieprzeszkadza mi to a w ciazy teraz to już w ogóle bo i tak mało co mięso jem
ale też w zupie czasem pływa [emoji16] wczoraj np. Miałam krupnik bo miałam wielką ochotę to wiadomo, że z zeberek mięsko bylo [emoji16] a w ciąży chyba mogą jeść mięso nawet i Ci bardzo restrykcyjnie podchodzacy do sprawy bo kobiety w ciąży i dzieci to inna sprawa
Dokładnie [emoji16] najważniejsze w religii jest to by być dobrym człowiekiem a nie mięso w piątek [emoji16]
to takie tylko moje i mój co piątek mi dogryza ale po tylu latach nierobi już to na mnie wrażenia
Ja też rzadko bo może jeden raz czy dwa razy w tygodniu
spało mi się dobrze i ogólnie nie narzekam zapisałam się na poniedziałek do fryzjera i się cieszę, że coś dla siebie zrobię [emoji16]
W nocy dostałam takiego jakby skurczu żołądka że myślałam, że się zes**m z bólu. Ł mi zaczął tam masowac, a potem zrobił wielki kubek rumianku i przeszło. Dziś się będziemy stołowac w jakiejś extra restauracji Ł mnie zabiera, bo mówi że musimy porządnie uczcić to co ostatnio udało mu się osiagnąć Ale w sumie też troche sobie odbijamy ostatnie wydarzenia... Dlatego też w kwietniu mamy zamiar wylecieć do Grecji. Pozwiedzać, nazbierać dobrej energii, wrócić do Polski i już nie pamietac tego co się ostatnio działo. A wieczorem jedziemy do znajomych pomóc skręcać meble Już nie mogę się doczekać aż znowu będe mogła użyc wkrętarki Miłego dnia :*
