G
gosc12
Gość
To może i ja nie mam zachcianek przez ten mój zatkany nosJa jem dużo więcej mięsa. Jajek też chyba zjadłam więcej, niż przez poprzednie dwa lata. I pomarańcze na kilogramy, sporo owoców. W poprzedniej ciąży od mięsa mnie odrzucało absolutnie, za to tajskie i fasolkę po bretońsku gotowałam nie raz w środku nocy. Teraz mam mały odpoczynek od zachcianek, bo straciłam węch przez przeziębienie, smaku też nie czuję i mogę jeść obojętnie co![]()