reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Hej hej! Witamy was przy drugim śniadaniu ;) Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące :)
Dziewczyny! co ostatnio najczęściej jecie? albo, jecie coś czego za czym wcześniej nie przepadałyście? lub przeciwnie? Mi smaki całkiem się pozmieniały.. Ani mięsa..ani zupy mi nie podchodzą. Najchętniej jadła bym jakieś kanapeczki z serem, ewentualnie jogurcik jabłko i gruszka nic więcej :-( :(
A i mojej córeczce baaardzo smakują krówki :-D

Mi się nic nie pozmieniało. Jem to co zawsze, nie wiem czy nawet nie mniej. Jedynie bardziej przepadam za czekolada a wcześniej na pierwszym miejscu były chipsy. :p
 
reklama
Ja mam prenatalne w innym miejscu. Mój lekarz nie ma uprawnień do robienia prenatalnych. Dostaje dwie kopie wyników, jedne dla mnie a drugie dla swojego lekarza.
Ja nie wiem w końcu czy mój ma czy nie. Ale w 13 sprawdzał przezierność, kość nosowa itp. a zwykły lekarz bez uprawnień tez to robi ?
 
@peszek, uroczo :baffled:

Dziewczyny! co ostatnio najczęściej jecie? albo, jecie coś czego za czym wcześniej nie przepadałyście? lub przeciwnie? Mi smaki całkiem się pozmieniały.. Ani mięsa..ani zupy mi nie podchodzą. Najchętniej jadła bym jakieś kanapeczki z serem, ewentualnie jogurcik jabłko i gruszka nic więcej :-( :(
A i mojej córeczce baaardzo smakują krówki :-D

Ja tak samo, mięso może nie istnieć, ryba tylko w sushi ;) A do serów chyba nas tak ciągnie z racji większego zapotrzebowania na wapń, kosteczki się robią :)

Tak, tomograf nic nie wykazał. :/ Powiedzieli że to migrena. Ale wątpię bo przy migrenie nie ma się chyba aż takich boli, do tego wszytko się zaczęło po zderzeniu z tym chłopcem. Zwymiotowalam i nic nie widziałam :/

Na pewno miałaś wstrząs mózgu :/

Poza tym kupiłam wczoraj bujaczek i nosidełko firmy maxi cosi. Oba w atrakcyjnych cenach po 20 zł :) :D
Mój nie wierzył,że tylko tyle zapłaciłam. :)

no i na sam koniec ale to nie chcę nikogo urazić, oczywiście życzę udanych wizyt i trzymam kciuki ;)

No to deal życia...! :D

U nas znowu piękne słońce ( i ch,.. powietrze) aż nie chce się siedzieć na tyłku.
 
To też nie ciekawie miałaś.. współczuję.
Ten glutaminian wyszedł u alergologa ?
Nie - nie robi się na to testów, przynajmniej nie robiło się ileś lat temu.... Po prostu ktoś kiedyś mi zasugerował, że może to być jakaś dziwna alergia, więc zaczęłam eksperymenty....
Najpierw notowałam dokładnie wszystko co jadłam (z przyprawami i składem gotowych produktów włącznie), potem zaczęłam zauważać, jakieś prawidłowości, zaczęłam eliminować składniki, i po kilku dniach bez, jak głowa mnie nie bolała np przez tydzień to dla próby wprowadzałam pojedyncze składniki, jak kilka razy po niewielkiej ilości czegoś czułam że zaczyna się ten charakterystyczny ból głowy to już w miarę wiedziałam, a potem na przestrzeni lat jeszcze się potwierdzało... ;)

Ale z alergiami ogólnie mam ciekawie, bo np nie mogę jeść "normalnych" jajek - mogę "eko" albo po prostu z lokalnego gospodarstwa, po jajkach 3-kach lub 2-kach mam modelowo zapchany nos (ale tak całkiem....) - wystarczy mi jajko w cieście, którego zjem kawałek, żeby katar się odezwał, a jajecznica w hotelu na wyjeździe to 2h meczenia się oddychając tylko przez usta. Mój O podejrzewa, że może jestem uczulona na jakiś składnik typowej karmy dla kur, bo te "wiejskie" jej nie jedzą i nic mi po nich nie jest, a kupne z dużej fermy uczukają....
Podobnie zapycha mi nos po annato - barwnik w żółtym serze - mogę jeść wszystkie sery bez annato i nic mi nie jest ;)

Niestety sporo alergii można wyłapać tylko samodzielnie, metoda eliminacji, prób, błędów, co prawda dość długo trwa, ale potem dużo lepiej się żyje ;)
No a czas i tak upłynie, więc nawet będąc w ciąży można notować, co się je, itd ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Ja nie wiem w końcu czy mój ma czy nie. Ale w 13 sprawdzał przezierność, kość nosowa itp. a zwykły lekarz bez uprawnień tez to robi ?

ja z corka nie bylam na prenatalnych w 13 tyg i moj lekarz to sprawdzal na swoim sprzecie powiedzial ze normy sa ok wiadomo nie dostalam papiera, ani opisu dokladnego tak jak teraz
 
reklama
Do góry