Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nasza Tekila już 2 razy w ogrodzie zaskrońca w zęby złapałaJa też mieszkam blisko lasu i nic mnie tak nie wkurza jak komary baki które strasznie gryzą i jaszczurki w garażu!!! Ale za cenę tych wieczorów spokojnych i świeżego powietrza to można zapomniećw oknach mam moskitiery a na komary się psikamy i dużo lawendy rośnie
dopiero jak zaczynał syczeć to puszczała i uciekała do domu.tu realne
Od mojego męża żona urodziła córkę w 30 tyg mała miała niecałe 2 kg jest zdrowa miesiąc w szpitalu leżała potem miesiąc w domu nigdzie nie mogła wychodzić z nią ale naszczescie zdrowa słuch wzrok płuca Ok
Mnie też to denerwuję, każdy dzień jest ważny. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzymać do 37 tygodnia
Nie ma za coNie wyobrazalne, z ziarnka maku - dziecko
No o cos takiego wlasnie , dziekuje :*
z tych realnych, ale takich tu wrzucać nie chciałam są straszne zdjęcia (antyaborcyjne) przedstawiające maleństwa w różnych wczesnych tygodniach... Takie maciupkie, na dłoni... Ale to nie na nasze nerwy w naszym stanie
Dlatego dobrze mieć 0ieska on takie gady wyczuje i bezpieczniej u nas ostatnio jak bramy nie zamknęłam lis wszedł ale szybko uciekł,Nasza Tekila już 2 razy w ogrodzie zaskrońca w zęby złapała
piękny był taki puszysty bo na zimęNie ma za co
Lisy są przepiękne!Dlatego dobrze mieć 0ieska on takie gady wyczuje i bezpieczniej u nas ostatnio jak bramy nie zamknęłam lis wszedł ale szybko uciekł,
My 2 tygodnie temu jechaliśmy do teściów. Wyruszylismy koło 22 i po drodze cudem dalismy rade uniknąć potrącenia dwóch lisów. Droga była straszna bo momentami jechalismy max 25km/h bo snieg tak walił ze widocznosć była około 1m nie wiecej, ślisko itd. W każdym razie liski nie potracone ale wpadlśmy w poślizg, na szczęscie Ł szybko Nas z niego wyprowadziłTe białe zimowe
My 2 tygodnie temu jechaliśmy do teściów. Wyruszylismy koło 22 i po drodze cudem dalismy rade uniknąć potrącenia dwóch lisów. Droga była straszna bo momentami jechalismy max 25km/h bo snieg tak walił ze widocznosć była około 1m nie wiecej, ślisko itd. W każdym razie liski nie potracone ale wpadlśmy w poślizg, na szczęscie Ł szybko Nas z niego wyprowadził
