Witajcie
chciałabym dołączyć, wcześniej nie miałam odwagi. Jestem po 1 stracie, z problemami immunologicznymi , hormonalnymi, zakrzepowymi. Dziś 13tydzień i 4 dzień i postanowiłam się odezwać, zawsze to w grupie raźniej
mam termin na 21.07. Początki miałam trudne,bo najpierw było puste jajo i myślałam,że to powtórka z rozrywki,potem po pojawieniu się zarodka z serduszkiem miałam względny spokój do 9tc, kiedy dostałam strasznego krwotoku...mam krwiaka podowodniowego,dalej jest,ale powoli się zmniejsza i organizuje. Miał 5x1cm. Większy niż Dzidzia. Od 5tygodni leżę.. Jak przestałam się tak zamartwiać krwiakiem,dowiedziałam się,że łożysko brzeżnie przoduje...któraś z Was tak ma? Mam ogromną nadzieję,że się podniesie. W piątek na usg Maluszek miał 7,25cm , płci nie znam, prenatalne okey
Znacie jakieś sposoby na wzdęcia i zaparcia? Espumisan i laktuloza nie pomagają. Mam bardzo duży brzuch przez te wzdęcia...