@Peugeotka36 no ja w cuazy z Teosiem tez bylam prywatnie na usg kolo 30tc. Moja owczesna polozna spytana czy zrobi mi to usg jesli zaplace (gdzie jest napisane ze niby moge tak zrobic) powiedziala ze nie jesli ona nie uzna ze jest potrzeba. A ze znalazlam klinike, w miescie obok, ktora to robi to zamowilam wizyte i zaplacilam.
To troche trydno wyjasnic jak tu to dziala. Bo niby ta klinika jest. Tyle ze to nie jest tak jak w pl. Mizna zamowic usg i za nie zaplacic. Ale nie robi tego gin tylko polozna. Jesli cis bedzue nietak to ona nie moze przepusac zadnych lekow, bo nawet nie ma uprawnien. Odesle do Twojej poloznej lub na dorazna dla ciezarnych ( skad Cie idesla w 1 trymwstrze). I nie wiem nawet czy zamowienie osobnej wizyty tam u gina w czyms by pomoglo. Oni tu naprawdenie niechetnie podchodzs do podrzymywania ciazy. Zaintersuja sie tematem gdy juz jestem po stracie. Ale tak normalnie to nie i juz. No i z potrzymyjscych tylko luteina, duphastonu nie uzywa sie tu juz kilka lat.
Ale np. Za pappa nie placilam. Za nifty nie placilam.
Z tego co wiem jedno invitro jest tu refundowane ( to ze sltszenia wiem)
No i porod i po porodzie to naprawde super opieka.