reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Syna mam juz tak chorego, że do piątku chyba nie przyjdzie mu :/ i teraz pasowało by mi odwołać mogą wizytę u lekarza, ale we czwartek mi się kończy wychowawczy i muszę zwolnienie wziąć.. i zas dylemat co robic :/ ile wstecz lekarz może wypisać zwolnienie?


Takie normalne to chyba do dwóch dni wstecz , a może zadzwoń do lekarza zapytaj czy mogliby Ci wystawić L4 i ewentualnie na przyszly tydzień przełożyć wizytę:)
 
Ja mam takie głupie pytanie do osób, które chodzą prywatnie do gina. Czy za wizytę, na której robi się usg genetyczne płaci się jakoś dodatkowo? Czy normalnie w cenie wizyty mierzy tą przezierność?

p19uqqmzxqi22hcj.png
Ja chodzę prywatnie ale żeby zrobić usg gdzie mierzy przezierność to byłam na badaniach prenatalnych w innym miejscu ze skierowaniem od mojego gina i za wizytę nie płaciłam.
 
Ja mam takie głupie pytanie do osób, które chodzą prywatnie do gina. Czy za wizytę, na której robi się usg genetyczne płaci się jakoś dodatkowo? Czy normalnie w cenie wizyty mierzy tą przezierność?

p19uqqmzxqi22hcj.png

Ja musiałam jechac do innej miejscowości gdzie robią tylko prenatalne dostałam skierowanie od swojego giną ponieważ to trzeba mieć jakieś uprawnienia do robienia prenatalnych ja miałam badanie gratis ponieważ miałam pozamaciczna ciąże i to się kwalifikuje na refundację normalnie u nas kosztuje 250,00zl


16udyx8di9hvrs5t.png
 
A ja spac nie moge. Od 5 juz jakos nie spie. Dobrze, ze moge forum przegladac, bo bym sie zanudzila. Nie wstaje, bo tak ciemno, cicho. Na 12.30 mam do diabetologa. Staram sie nie stresowac, bo z opinii ludzi wyniki, ze spoko osoba :) jak jej przez tel powiedzialam ze w ciazy jestem, to raz dwa mnie wcisnela, mowila ze mimo duzej ilosci pacjentow mam wtedy przyjechac. Boje sie lekarzy, juz tyle razy trafialam na niemilych, ze niezlicze [emoji23]

xrotgov3q3o4y33i.png
Trzymam kciuki za owocna wizyte!

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Jeszcze nie jestem, ale bede :) od piatku staram sie slodyczy nie jesc. Kawalek batonika mi sie zdarzylo. Jestem od nich uzalezniona. Nie slodze, nie sole wielu rzeczy (tak mi bardziej smakuja), ale slodycze typu batoniki, serniczek, cukierki, czekolada to zjadam garsciami. Ale dla.dziecka wszystko :)

xrotgov3q3o4y33i.png
Oj ja tez mam slabosc do slodyczy, ale tez staram sie nie jesc mimo, ze z glukoza nie mam problemow [emoji53]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Witam sie po sniadanku ,dzieciaki juz w szkole a D nadal spi,normalnie chyba kopa mu zasadze na dzien dobry bo ja latam od 6.30 a on sobie spi w najlepsze .

Co do zgagi to mialam kilka razy . dzieciaki moje mialy wlosy a najwiecej Bartosz. Jak nie mial skonczonego roku to juz byl strzyzony bo mial grzywe do nosa.


Gratuluje dziewczyny wczorajszych udanych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze.
Ciesze sie ze kolejne dzieciaczki daja znac o sobie. Ja wczoraj wieczorem czulam takie jakby rozpychanie sie. A jak mowilam corce to reke przykladala ja jej docisnelam mocniej reke i poczula takie puk wlasnie,szkoda tylko ze jednorazowo. Ale z tygodnia na tydzien coraj czesciej i wyrazniej bedziemy je czuc.

Co do zwierzat to mamy pekinczyka,straszna wredota byl ale teraz kochany jest bardzo czujny i jak budze dziecikow to wskakuje na ich lozka i ich skupie po uszach zeby sie obudzily. Noe wyobrazam sobie zeby dzieciaki nie mialy zwierzaka ucza sie wtedy odpowiedzialność. Tego ze to nie zabawka a zywa istota o ktora trzeba dbac.



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Trzymam kciuki :)

@Marzycielka - wyregulowana tarczyca to bardzo dużo, więc teraz kciuki za cukier - ale wszelakie słodycze to naprawdę syf...
Polecam książkę "cukier sól tłuszcz".
Polecałabym jeszcze "Sugar blues", ale książka jest nie do zdobycia, mam egzemplarz, ale zdobyty w tak karkołomny sposób, że.. (skoro była mowa o telefonach do lekarzy, ja zdobyłam nr telefonu do tłumaczki wydania pl)
W każdym razie syrop glukozowo - fruktozowy jest trucizną, a cukier ogólnie rzecz biorac uzależnia podobnie jak narkotyki...
Żeby wyeliminować cukier z diety najgorsze są pierwsze 3 tygodnie - ja się zapychałam daktylami i innymi bakaliami itd, ale potem przestało mnie ciągnąć do słodyczy w ogóle (a michałki itd jadłam na kg....)

0d1yrjjgtd95fou3.png
Ja tez tak mialam, ze po jakims czasie juz nie mialam ochoty na slodycze[emoji5] Organizm sie przyzwyczaja.

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Do góry