Lipcowe mamy 2018

[oliwka_11]

Policzylam, ze do konca roku zostalo mi 7 dni roboczych-do przepracowania. Lekarz sie pytal czy chce zwolnienie juz czy dopiero po szpitalu. Uznalam, ze dokoncze rok w robocie i bede miala z tego satysfakcje.
Czuje sie na tyle dobrze, ze gdyby nie zabieg to bym pewnie dalej pracowala.
Bylismy dzisiaj na cmentarzu u Synka, ladnie tak, bialo od sniegu. Ma juz choinke i znicze w balwanki. Te Swieta mialy wygladac zupelnie inaczej....

Kochana nawet nie wyobrazam sobie jak sie czujesz muszac odwiedzac grob wlasnego dziecka. Smutne to bardzo.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[oliwka_11]

No dokladnie. Teraz sie ciagle tuli do brzuszka i mowi, ze musze sie zdrowo odzywiac zeby dzidzia byla zdrowa [emoji3]

Aniołek[*]8.08.2017

Teraz bedzie o ciebie dbala....u mnie z moich dzieciakow wie tylko corka . na poczatku placz bo przejela sie tym jak unas w rodzinie rodzice zajmowali sie noworotkiem a starsze na dalszy plan. Ale ja jej wytlumaczylam ze tak u nas nie bedzie ze bede jej potrzebowac zeby mi pomagala. Powiedzialam ze bede kochac ich tak samo z tym ze dzidzia bedzie wymagala wiecej uwagi bo sama nie zje i nie ubierze sie. Wtedy zaczela sie cieszyc... Stwierdzila ze nikomu nie da wziasc malenstwa na rece,ze ona bedzie pilnowac jak bede robic obiad i chodzic na spacery. Zaczela wybierac imiona i marzy ze to siostra.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Onaszczesliwa2018]

Policzylam, ze do konca roku zostalo mi 7 dni roboczych-do przepracowania. Lekarz sie pytal czy chce zwolnienie juz czy dopiero po szpitalu. Uznalam, ze dokoncze rok w robocie i bede miala z tego satysfakcje.
Czuje sie na tyle dobrze, ze gdyby nie zabieg to bym pewnie dalej pracowala.
Bylismy dzisiaj na cmentarzu u Synka, ladnie tak, bialo od sniegu. Ma juz choinke i znicze w balwanki. Te Swieta mialy wygladac zupelnie inaczej....

Smutne tonasze też miały wyglądać inaczej

 

[Marta97]

Wiem że nie jest zły ale ja jakoś nie umiem długo płakać niezależnie od tego co by mnie spotkało. Czuć pustkę i zmartwienie owszem, to się czuje długo, ale taka już moja natura że szybko przestaję płakać.

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d

Spokojnie kochana ja miałam tak samo. Z tym że ja plakalalam juz praktycznie od dnia kiedy dostałam skierowanie do szpitala bo zagrożenie. Czyli łącznie 5 dni płakałam non stop. Później samo tak przeszło choć na sercu tak strasznie ciężko było i jest do tej pory [emoji46] ale wierzę w to że tobie uda się szybko zajść poraz kolejny i pochwalić nam się swoimi 2 krechami i mocno trzymam za nie kciuki. [emoji8][emoji8]

 

[Marta97]

Właśnie ja tez jak czytam takie posty - prawdziwe i życiowe jednak - to aż mi ciarki
Przechodzą i zaczynam się stresować

Ja juz szaleje. .. wizyta za 10 dni a ja juz mam w głowie to czy będzie bije jeszcze serduszko czy przestało. .. normalnie zwariować idzie [emoji22][emoji22]tyle się teraz słyszy

 

[paulina1994]

Ja juz szaleje. .. wizyta za 10 dni a ja juz mam w głowie to czy będzie bije jeszcze serduszko czy przestało. .. normalnie zwariować idzie [emoji22][emoji22]tyle się teraz słyszy

Ja mam wizytę w czwartek i wierz mi, że ja już panikuje okropnie, mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku i że jakoś zlecą te 4 dni do wizyty bardzo dużo słyszy się tragedi właśnie, ale ja sobie tłumacze, że przecież tyle ciąż przebiega prawidłowo i trzeba w to wierzyć, że u nas też będzie dobrze [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Marta97]

Ja mam wizytę w czwartek i wierz mi, że ja już panikuje okropnie, mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku i że jakoś zlecą te 4 dni do wizyty bardzo dużo słyszy się tragedi właśnie, ale ja sobie tłumacze, że przecież tyle ciąż przebiega prawidłowo i trzeba w to wierzyć, że u nas też będzie dobrze [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom

Staram się myśleć pozytywnie ale tylko przeczytam jakąś tragedię u dziewczyny to zaraz włącza mi się taki system stresu [emoji23] mam nadzieje że jednak wszystko będzie dobrze i moje maleństwo będzie rosło zdrowe [emoji4]

 

[Darka83]

Dziewczyny musimy wierzyć że będzie dobrze, choć wiem, że łatwo nie jest. Sama obecnie mam świra "przedwizytowego" a tu jeszcze 5 dni. Dla mnie to szczególne dni teraz bo na 24.12 miałam termin porodu w poprzedniej ciąży, która sie zakończyła w maju. I staram się myśleć pozytywnie i trzymać nerwy na wodzy ale wiem że czasem się nie da. Co ma być to będzie. Ja robię wszystko dla mojego maleństwa (leki, zastrzyki, zwolnienie) a co będzie to już tylko "tam u góry" wiedzą.

 

[oliwka_11]

Dziewczyny bedzie dobrze trzeba w to wierzyc tylko to nam zostaje. Najgorsze jest chyba to ze jestesmy na wizycie widzimy bijace serce i malenstwo cieszymy sie a na kolejnej moze nie byc juz serduszka,bardzo wspolczuje naszym dziewczyna bo to jest chyba najgorsza rzecz jaka moze spotkac matke. Psychicznie czlowiek do siebie dojdzie ale pustka w sercu zostanie do konca zycia. Moze bedziemy troche spokojniejsze jak bedziemy czuc ruchy malucha. Kiedys kobiety nie mialy internetu i nie wiedzialy jakie tragedie spotykaja inne ciezarne.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Darka83]

Dziewczyny bedzie dobrze trzeba w to wierzyc tylko to nam zostaje. Najgorsze jest chyba to ze jestesmy na wizycie widzimy bijace serce i malenstwo cieszymy sie a na kolejnej moze nie byc juz serduszka,bardzo wspolczuje naszym dziewczyna bo to jest chyba najgorsza rzecz jaka moze spotkac matke. Psychicznie czlowiek do siebie dojdzie ale pustka w sercu zostanie do konca zycia. Moze bedziemy troche spokojniejsze jak bedziemy czuc ruchy malucha. Kiedys kobiety nie mialy internetu i nie wiedzialy jakie tragedie spotykaja inne ciezarne.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

Kiedyś brało się to na tzw. selekcję naturalną. Teraz szuka sie przyczyn itp. Sama nie wiem co lepsze. Wiedza pomaga, ale i przeraża czasem. Niewiedza może i uspokaja ale też może być niebezpieczna.