My z dwójką mieliśmy peugeota 406, też duże auto. Ale jak po trzecim porodzie raz przejechałam się na tylnej kanapie między dwoma fotelikami, to powiedziałam: dość. I jeszcze w tym samym tygodniu kupiliśmy espace'a. On ma trzy osobne fotele w drugim rzędzie i to jest niesamowity komfort.
Mamy też małe auto, ale nim Mąż jeździ do pracy. Ja najczęściej wielkim, bo z dzieciakami. I jak się mam przesiąść do małego, to się czuję, jakbym jechała tyłkiem po asfalcie
Mamy też małe auto, ale nim Mąż jeździ do pracy. Ja najczęściej wielkim, bo z dzieciakami. I jak się mam przesiąść do małego, to się czuję, jakbym jechała tyłkiem po asfalcie