reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Cześć dziewczyny muszę się wygadać bo mnie po prostu do szału doprowadza ta sytuacja! Może mi coś poradzicie:
Wszystko zaczęło się w dniu kiedy zaadoptowałam szczeniaczka, wyszłam z nim na spacer i własnie spotkałam "sympatyczną sąsiadkę" która też ma psa, wydawała się być miła i w ogóle, pobiegła do domu po karmę dla szczeniaków i dała mi swój nr na wypadek gdyby mojemu psiakowi zasmakowała karma to jej znajoma chce odsprzedać i poprosiła mnie o mój nr, że gdybym dzwoniła o tą karmę to żeby wiedziała kto dzwoni. I to był błąd, teraz dzień w dzień do mnie wydzwania, potrafi przychodzić do mnie do domu, widzi kiedy idę do sklepu a kiedy wracam, jak mówię że nie mam czasu to jakby grochem o ścianę, jak próbuje wrócić z psem do domu to zajmuje mi to ze 2 godzinę, bo mnie puścić nie chce, bo pieski się jeszcze nie wybiegały przecież...... Staram się być asertywna ale to nic nie daje! Męczy mnie już ta znajomość bo trwa to już prawie 4 miesiące, pocieszam się jedynie myślą, że za jakieś 3-4 miesiące wyprowadzam się na inne osiedle. A na dzień dzisiejszy mam wyłączony tel, jak tylko go włączę to ten telefon nie przestaje dzwonić, mój mąż też ma już tego dość, dlatego rano on z psem wychodzi i po powrocie z pracy bo jego na szczęście nie zaczepia. Co robić ;(



O kurde ale Ci się "koleżanka " trafiła :/ .współczuję czasami tak to właśnie jest człowiek nawet nie pomyśli że w kimś może ktoś taki " siedziec " . Myślę że to nie będzie łatwy orzech do zgryzienia ale jest do ogarniecia . Bo bez przesady żebyś czuła się jak jakąś osaczona przez tą kobietę bo tak to odbieram . Pewnie nie ma żadnych znajomych z Tobą udało się jakis tam kontakt uzyskać więc teraz Cie męczy. Myślałaś może nad zmianą numeru? Albo jest coś takiego w telefonach chyba już w każdym jak opcja " zablokuj numer "wtedy ten numer nie może do Ciebie pisać dzwonić itd a jak nie to na pewno można taki program ściągnąć :) życzę powodzenia w pozbyciu się w tej upierdliwej sąsiadki:)
 
reklama
Powiedz babie żeby się odpierdolila.

@olaaa7 z wózkiem ciężka sprawa. Ale jakikolwiek byś nie wybrała to zainwestuj w naprawdę dobry fotelik z testami. Ja kupiłam wózek za 1000 zł a drugie tyle dałam na fotelik. Większość tych z zestawów 3 in 1 są do dupy
 
Powiedz babie żeby się odpierdolila.

@olaaa7 z wózkiem ciężka sprawa. Ale jakikolwiek byś nie wybrała to zainwestuj w naprawdę dobry fotelik z testami. Ja kupiłam wózek za 1000 zł a drugie tyle dałam na fotelik. Większość tych z zestawów 3 in 1 są do dupy
A czemu są do dupy skoro przechodzą wszystkie testy? Przepraszam, że pytam ale słabo się orientuję w temacie :)
 
@paulina1994 Moja kolażanka nie donosiła ciąży 3 lata temu przez infekcję (mała urodziła się w 26 tc, teraz jest już przedszkolakiem i wszystko z nią dobrze na szczęście, ale pierwsze 3 miesiące przeleżała w szpitalu i było bardzo ciężko) Z tego co pamiętam to było bakteryjne zakażenie pochwy BV. Lepiej się skonsultować z lekarzem (u Ciebie może być to coś lekkiego)
 
reklama
@paulina1994 Moja kolażanka nie donosiła ciąży 3 lata temu przez infekcję (mała urodziła się w 26 tc, teraz jest już przedszkolakiem i wszystko z nią dobrze na szczęście, ale pierwsze 3 miesiące przeleżała w szpitalu i było bardzo ciężko) Z tego co pamiętam to było bakteryjne zakażenie pochwy BV. Lepiej się skonsultować z lekarzem (u Ciebie może być to coś lekkiego)
Nie strasz mnie :( chyba do niego zadzwonię jednak i zapytam czy coś mogę w aptece kupić :( albo ewentualnie pojadę na wizytę :/

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry