Cześć dziewczyny muszę się wygadać bo mnie po prostu do szału doprowadza ta sytuacja! Może mi coś poradzicie:
Wszystko zaczęło się w dniu kiedy zaadoptowałam szczeniaczka, wyszłam z nim na spacer i własnie spotkałam "sympatyczną sąsiadkę" która też ma psa, wydawała się być miła i w ogóle, pobiegła do domu po karmę dla szczeniaków i dała mi swój nr na wypadek gdyby mojemu psiakowi zasmakowała karma to jej znajoma chce odsprzedać i poprosiła mnie o mój nr, że gdybym dzwoniła o tą karmę to żeby wiedziała kto dzwoni. I to był błąd, teraz dzień w dzień do mnie wydzwania, potrafi przychodzić do mnie do domu, widzi kiedy idę do sklepu a kiedy wracam, jak mówię że nie mam czasu to jakby grochem o ścianę, jak próbuje wrócić z psem do domu to zajmuje mi to ze 2 godzinę, bo mnie puścić nie chce, bo pieski się jeszcze nie wybiegały przecież...... Staram się być asertywna ale to nic nie daje! Męczy mnie już ta znajomość bo trwa to już prawie 4 miesiące, pocieszam się jedynie myślą, że za jakieś 3-4 miesiące wyprowadzam się na inne osiedle. A na dzień dzisiejszy mam wyłączony tel, jak tylko go włączę to ten telefon nie przestaje dzwonić, mój mąż też ma już tego dość, dlatego rano on z psem wychodzi i po powrocie z pracy bo jego na szczęście nie zaczepia. Co robić ;(