reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Witam :happy:
Bylysmy w przychodni :tak:, Malutka juz lepiej jakos powoli zaczyna chyba przechodzic. Dzis ma juz mniejsza temperaturke , powoli zaczyna odpuszczac, nawet zjadla troszke zupki z pomoca dziadka :-Dktory zamienil sie w klauna :-pa teraz popila mleczka i zasnela. Jest bardzo zmeczona i wycienczona ale powolutku dojdzie jakos do sibeie i znow bedzie sie usmiechala .Jest stan jest bardzo zmienny, temperatura skacze, i szybko odchodzi. Pani doktor powiedziala ze to zwykla infekcja dziecieca , ktora atakauje juz co drugie dziecko bo ta pogoda jest zmienna i duzo dzieci choruje, sprawdzila znow uszka, gardelko,temp, i osluchala wszedzie jest dobrze. Wyglada na stan dobry. Noi trzeba czekac ..podawac mam jej witaminki, jedzonko co chwilke proponowac, pic i mleko podawac, bo minela juz biegunka , tylko wymioty sa jak dojdzie do wysokiej temperatury, aby ich uniknac mam podawac cos przeciwgoraczkowego.

Jasmina - To juz 5 dzien dzis .
 
reklama
Witam :happy:
Bylysmy w przychodni :tak:, Malutka juz lepiej jakos powoli zaczyna chyba przechodzic. Dzis ma juz mniejsza temperaturke , powoli zaczyna odpuszczac, nawet zjadla troszke zupki z pomoca dziadka :-Dktory zamienil sie w klauna :-pa teraz popila mleczka i zasnela. Jest bardzo zmeczona i wycienczona ale powolutku dojdzie jakos do sibeie i znow bedzie sie usmiechala .Jest stan jest bardzo zmienny, temperatura skacze, i szybko odchodzi. Pani doktor powiedziala ze to zwykla infekcja dziecieca , ktora atakauje juz co drugie dziecko bo ta pogoda jest zmienna i duzo dzieci choruje, sprawdzila znow uszka, gardelko,temp, i osluchala wszedzie jest dobrze. Wyglada na stan dobry. Noi trzeba czekac ..podawac mam jej witaminki, jedzonko co chwilke proponowac, pic i mleko podawac, bo minela juz biegunka , tylko wymioty sa jak dojdzie do wysokiej temperatury, aby ich uniknac mam podawac cos przeciwgoraczkowego.

Jasmina - To juz 5 dzien dzis .
Oj to dobrze że powolutku juz odpuszcza,mam nadzieję że Blania szybko zacznie się uśmiechać,życzymy jej tego z całego serduszka.
Ale widzę że dziś troszkę chorusków przybyło im też życzymy dużo zdrówka ,to pewnie tak jak pisze Buziaczek wina tak zmiennej pogody.
 
Buziaczku jak ja straszie Wam wspołczuje Długo mnie nie było ale jak przezczytałam o Chorobie Blani to mnie ciarki przeszły. Dziwi mnie ze nie połozyli Blani do szpitala na obserwację ja uwazam ze to nie jest normalne az tak wysoka temperatura a poaz tym mała powinna miec chyba jakąs kroplówkę, któa ją wzmocni i powinni jej zrobic wszelkie badania. Przeciez zwykle badanie moczu juz powinno wskazac stan zapalny w oraganiźmie? Co to za lekarze którzy nie mają litości bo Malutka tak starsznie się męczy a Ty razem z nią.
Życzę Blani z całego serca powrotu do zdrowia i oby zadna z nas nigdy nie przechodziła tego co Ty Buziaczku :)
Trzymajcie się cieplutko
Pozdrawiam
 
Buziaczku nie odswierzyłam strony i dopiero odczytalam ostatniego Twojego posta.

Super ze jest juz lepiej.:-):-):-) Niech szybko wszystko wraca do normy:-):-)
 
Buziaczku, super za Wasza kruszynka ma sie juz lepiej:tak:

Buziaczku - ile to już dni tak męczy się Blaneczka?

Ja dzisiaj pierwszy raz do przychodni idę z Dawidkiem. Na wszelki wypadek poprosiłam koleżanke żeby ze mną poszła bo jakoś nie mam zaufania do mojego angielskiego.
Macie jakiś sposób na wasze Smyki żeby im wytłumaczyć że nie można np. szarpać kabla który jest w kontakcie, że nie można wyciągać karty z dekodera Cyfry, że śmieci to mama segreguje a nie Dawidek..... Może macie jakiś sposób?

Hmm...moj cwaniaczek, tez sie nauczyl wyciagac karte z cyfry:-D jak podchodzi do czegos co mu nie wolno to mowie stanowczym glosem Victor, a on sie odwraca patrzy na mnie i sie smieje:-D ale czasem jak powtorze Victor-nie wolno, to bywa ze nie ruszy, oni juz rozumieja i to wiecej niz nam sie wydaje, ale uwazam ze to jeszcze taki wiek robienia nam troszke na przekor, i poki co chyba nie ma na to sposobu (tak mi sie wydaje:tak:) no chyba ze tlumaczyc, tlumaczyc az do nich dotrze z czasem:tak:


Ok, zmykam spac, bo mojemu cos sie poprzestawialo i wstaje ostatnio o 6, 7rano:szok::no:a ja oczy na zapalki:-D
 
Macie jakiś sposób na wasze Smyki żeby im wytłumaczyć że nie można np. szarpać kabla który jest w kontakcie, że nie można wyciągać karty z dekodera Cyfry, że śmieci to mama segreguje a nie Dawidek..... Może macie jakiś sposób?
Oj, z tym to mamy problem.:tak: Grześ nie słucha mamusi, a wręcz czasem traktuje to jako zabawę -ja jedno, on drugie.:sorry2: Mam nadzieję, że mu przejdzie z czasem. Z Maciusiem nie miałam raczej takiego problemu, bo on to grzeczny, ostrożny i usłuchany był.:-)

Buziaczku to dobrze, że już lepiej Blania się czuje. Oby tak dalej -żeby Blaneczka już całkiem zdrowa była -uśmiechała się i brykała.:-)

A my dziś mieliśmy wypadek.:baffled::-( Grześ upadł i niefortunnie udeżył się w kaloryfer.:-( Na samym początku jego czoło wyglądało strasznie -było takie jakby wklęśnięte. Strasznie się wystraszyłam. Po jakimś czasie główka wyglądała już normalnie -tylko ma guza i czeroną kreseczkę.:-(Tak się wystraszyłam, że pojechałam z nim do przychodni. Lekarka stwierdziła, żeby obserwować, ale raczej wszystko ok. Na szczęście nic nie zwróciło mojej uwagi.:tak: Ale jak sobie pzrypomnę ten płacz i ten wklęśnięty rowek... byrrrrrr.... aż mi dreszcze po plecach przechodzą.:-( A "najśmieszniejsze" jest to, że ja byłam koło niego (wieszałam pranie,a on stracił rónowagę i się przewrócił:-(), no ale dziecka nie da się upilnować...:-(
 
Serdecznie Witam wszystkie Lipcowe Mamy i ich pociechy:-)Moja Zuzia urodzila się 11 lipca 2007r,jestem nowa na forum,mam pytanie:Kochane Mamusie moja Zuzia nie chce w o góle pic z butelki,karmię ją piersią,eentualnie pije z kubeczka,ale tylko herbatke,chciałam jej podać soczek z marchwi,ale niestety nie lubi,poradżcie mamy!pozdrawiam
 
Witam w nocy .
Blaneczka przespala prawie cale popoludnie :tak:
Wieczorkiem zasnela ladnie zjadla duzo mleczka :-) z czego bardzo sie ciesze:tak::tak:
Nie ma jak narazie temperaturki:sorry2:i oby nie wrocila :dry:

Nie wolno - u Nas czasem dziala , Blania sie stara sluchac wie co to znaczy..i ma nawet tak ze jak jamowie nie wolno to ona stara sie zrobic kroczek dalej i probowac - chce ze mna negocjowac ale ja mwoie nie wolno jescze kilka razy a ona wkoncu zaczyna sie zloscic albo zaciska piastki, albo daje spokuj sobie . :tak:
Bardzo duzo jej tlumacze dlaczego i mowie ostroznie , albo trzymaj sie albo hy albo to nie dla dzieciaczkow :-D hehe Trzeba tlumaczyc maluszkom i starac sie do niech dotzrec i pokazac im cos w zamian:-p

Witam Cie Martynka gratuluje takiej dlugiej laktacji , ja uwazam ze trzeba probowac , raz lyzeczka jak nie chce to po kropelce co jakis czas a jak strasznie jej sie to nie podoba to nie nalegac tylko za jakis czas do tego wrocic. Musi sie dziecko oswoic z nowym smakiem :tak:Blanie tez kiedys nie chcaila nic oprocz herbat ziolowych dzis wypija wszystko oczywiscie jak ma na to ochote :-)
Napisz cos o soebie wiecej i udzielaj sie jak najwiecej...:tak:noi zapraszamy na watek ze zdjeciami :laugh2:
Pozdrawiam
 
Serdecznie Witam wszystkie Lipcowe Mamy i ich pociechy:-)Moja Zuzia urodzila się 11 lipca 2007r,jestem nowa na forum,mam pytanie:Kochane Mamusie moja Zuzia nie chce w o góle pic z butelki,karmię ją piersią,eentualnie pije z kubeczka,ale tylko herbatke,chciałam jej podać soczek z marchwi,ale niestety nie lubi,poradżcie mamy!pozdrawiam


Witaj Martyna26. To, że Zuzia nie pije z butli to nic dziwnego u dzieci karmionych piersią. Wiem co mówię, bo nadal karmię Krzysia co najmniej 4 razy dziennie. Mój mały pije oprócz mojego mleczka - wodę i to też z niekapka. Butelki nie ma sensu wprowadzać na tym etapie.
Co do soczków to Krzyś też nie przepada ale spróbuj małymi kroczkami ją przyzwyczajać do nowego smaku. Po łyczku dziennie rozcieńczonego z wodą soku. Niektóre dzieciaki nie lubią nowości i długo to trwa zanim się do czegoś przekonają ale to wszystko kwestia czasu.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamy i słodkie Maluszki :-).
 
reklama
Buziaczku - to dobrze że z Blanką już lepiej.
Asiulinko - Mój Dawidek też miał już kilka mocnych upadków, ostatnio poprosiłam Jaśminkę żeby na niego popatrzyła a ja odwróciłam się i myłam drzwi . Dawidek szarpał się z takim dużym kartonem po pampersach no i siup wpadł głową do tego kartonu. :-)
Martyna26 - mój Dawid też nie lubi soków, wlewam mu 50ml a resztę wypija moja starsza córka:-)

Już jesteśmy po tej wizycie w przychodni. Było to tylko spotkanie z pielęgniarką. Zrobiła Dawidkowi szczepienie. Ostatnio jak mąz zawiózł im kartę szczepień z Polski to zrobiły oczy i poprosiły o przetłumaczenie. Siadłam w domu i przetłumaczyłam nazwy chorób, a wczoraj pielęgniarka powiedziała że to niepotrzebne. Nie zważyli Małego bo nie mieli wagi w gabinecie. Moja lekarka z Polski powiedziała że od 18 lutego Dawid może dostać trzecią dawkę HIB, a tu pielęgniarka powiedziała że dostanie to szczepienie dopiero na roczek. Wszystko inaczej, ale cóż.... trzeba się przyzwyczaić. Aaaaa zapomniałabym, zapytała się dlaczego Dawidowi zakładam szalik jak jest tak ciepło :szok:. No cóż mi było zimno :szok:.
To tyle
pozdrawiam
 
Do góry