reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

reklama
ewa fajnie masz:tak:;-) ja też już bym chciała czuć codziennie, tą ciąże przeżywam inaczej jeszcze z niedowierzaniem a przecież mam już jedno dziecko,po prostu cieszę się tak mocno że brak mi sił na wszystko:laugh2:(czytaj: lenistwo)
 
A ja jeszcze nie czuję ruchów :-( czasem mam wrazenie że coś mi się tam przelewa i bulgocze ale to raczej nie dzidzia :no: Ja też czekam z utęsknieniem na te super kopniaczki.

Zebrra będę męczyć małżonka żeby tym razem była Karinka ale zobaczymy jeszcze czy to będzie dziewczynka :tak:

Ja w lumpeksach jakoś nie umiem szukać,choć ostatnio znalazłam takie bardzo niziutkie w stanie jeansy i podejrzewam że będę w nich chodzić do końca ciąży :tak: Za to moja mama uwielbia tam zakupy,przedewszystkim kupuje dla dzieci i są to same firmówki bardzo częst nowe z mętkami :tak: więc zrobiła mi już też niezłą kolekcję ciuchów.

Marchewa,Zebrra bardzo ładne te ciążowe ciuszki,jednak ja matka polka siedząca w domu niemiałabym gdzie tego założyć :-p więc zakupiłam sobie dziś spodnie dresowe :tak: :-)
Muszę Wam powiedzieć że ja jeszcze niemogę chodzić w tych ciążowych spodniach z szeroką gumą,ona mi się nigdzie nie trzyma :-D jakiś mały brzuch bardzo mam i wszystko mi z dupska leci no i do tego okazało się że te jeansy są z laycrą :wściekła/y: :tak: a ja nie lubię za bardzo takich rzeczy ( jest to prezent od teściowej )

A może zaczniecie pokazywać już swoje brzuszki bo ja już kiedyś pokazałam a potem wielka cisza :-) :tak: :szok: :-p
 
witam

magdalenko my z Osobistym weterani. Poderwałam go sobie we wrześniu w klasie maturalnej. On Politechnika, ja UŚ. Studia. Hmmm po studiach pobraliśmy się tzn. po 7 latach wspólnych, w tym roku 6 rok po ślubie, czyli stażowo 13 lat. Jakoś dotraliśmy się i ........zresztą dla mnie małżeństwo z Nim to najlepsza rzecz, jaka spotkała mnie w życiu i na nikogo bym go nie wymieniła. Jeseteśmy zodiakalnymi lwami i tak negocjujemy, choć w tym związku ja jestem bardziej porkęcona. Po ostanich wyborach samorządowych (jestem pierwsza po kreską, więc jak ktoś się wykruszy;-) Osobisty dał mi 2 tygodnie na wymyślenie sobie nowego zajęcia. Wyskoczył Obcy, ale to nie przeszkadza mi organziowac na marzec wizytę 30 osobowej delegacji młodziezy i nauczycieli z Izraela, a pod koniec (jesli lekarz mi pozwoli) lecę na Maltę nawiązać kontakt z pewną symapatyczną szkoła, z którą chcę w ramach programu unijnego Sokrates współpracować. W ciągu ostanich 2 lat w ramach takiego projektów zwiedziłam z młodymi: Hiszpanię i Szwecję. Sama gościłam w ubiegłym roku w domu nauczycielkę z Bułgarii, a wtedy jeszcze słabo mówiłam po angielsku, ale dawłam sobie radę. Uwielbiam męża, bo znosi moje studia (już skończyłam 2 kierunki dzienne, teraz piszę doktorat i chcę, jak Obcy będzie starszy wrócic na pewien kierunke, którego rok już zaliczyłam), znosi moje dziwne pomysły, to czasem wjeżdzam w jednokierunkową, że wszytsko psuję, że musi kupować mi ciuchy, moje pomysły na życie.....Nigdy nie siedziałam za długo sama, więc podziwiam kobiety, które są w domu. Nawet zarezerwowałm już cos na urlop we wrześniu. A w Sylwestra na balu wygrałam konkurs kankana i mamy następny bal za free....

tak pisze o sobie, nudna jestem....

ruchów nie czuję, ale zawsze o tej samej porze, mam ból watroby, sądzę, że Obcy nogi prostuje...
 
reklama
Do góry